-
21. Data: 2012-03-14 17:17:03
Temat: Re: Objawy pękniętego bloku lub głowicy
Od: AZ <a...@g...com>
On 03/14/2012 05:12 PM, to wrote:
> begin AZ
>
>> Szyba, papiórek i jazda ;-)
>
> Koło mnie planują heblem.
>
Można i tak, w Polsce szeroko rozwinięte jest kowalstwo artystyczne ale
jak to artyści - nie lubią jak im patrzy się na ręce. Kiedyś w trasie
jeden mi wymieniał silniczek krokowy przez 8 godzin, czasami aż się
odwracałem bo szkoda samochodu mi się robiło.
--
Artur
ZZR 1200
-
22. Data: 2012-03-14 17:45:09
Temat: Re: Objawy pękniętego bloku lub głowicy
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello AZ,
Wednesday, March 14, 2012, 5:17:03 PM, you wrote:
>>> Szyba, papiórek i jazda ;-)
>> Koło mnie planują heblem.
> Można i tak, w Polsce szeroko rozwinięte jest kowalstwo artystyczne ale
> jak to artyści - nie lubią jak im patrzy się na ręce. Kiedyś w trasie
> jeden mi wymieniał silniczek krokowy przez 8 godzin, czasami aż się
> odwracałem bo szkoda samochodu mi się robiło.
Oj, nie zapomnę 5 mechaników wymieniających sprzegło w Poldku przez 4
godziny...
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
23. Data: 2012-03-14 21:38:10
Temat: Re: Objawy pękniętego bloku lub głowicy
Od: "v...@i...pl" <v...@i...pl>
Blok: odstaw na dluzej nieodpalone - naleci tyle wody, ze rozrusznik nie
da rady jej scisnac w cylindrze przy rozruchu - pol obrotu i sie
"zdlawi" i przygasna lampki. To z doswiadczenia w ducato.
--
venioo -> GG:198909
"What a wonderful wooooorld!" :)
-
24. Data: 2012-03-15 06:03:48
Temat: Re: Objawy pękniętego bloku lub głowicy
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Maciej M. wrote:
> On 2012-03-13 22:09, Sebastian Biały wrote:
>
>>>>> A pęknięcia bloku zdarzają się tak żadko, że
>>>>> praktycznie giną w marginesie błędu statystycznego.
>>>> Margines jest szeroki, nie dość że Renault to jeszcze 2.2dci :)
>>> No widzę że kolega jest następną ofiarą nieśmiertelnego 2.2DCi...
>>> zmora mechaników ;)
>>
>> Ależ to bardzo fajny silnik :) To kwestia mechaników ktorzy jak nie
>> jest VW to się nie biorą.
>
> Tak, zapewne dlatego że bardzo fajnie w nim tłoki wychodzą bokiem ;)
to ci sie pomyrdało z 3 litrowcem gdzie tloki opadały.
-
25. Data: 2012-03-15 08:08:04
Temat: Re: Objawy pękniętego bloku lub głowicy
Od: "Maciej M." <xenes@[no-spam]interia.pl>
On 2012-03-15 06:03, Marek Dyjor wrote:
>>> Ależ to bardzo fajny silnik :) To kwestia mechaników ktorzy jak nie
>>> jest VW to się nie biorą.
>>
>> Tak, zapewne dlatego że bardzo fajnie w nim tłoki wychodzą bokiem ;)
>
> to ci sie pomyrdało z 3 litrowcem gdzie tloki opadały.
Nie pomyrdało. Takie przyjemności 2.2DCi też serwuje, np. pewnemu
taksówkarzowi na EIV z którym miałem przyjemność jechać już po fakcie...
--
MM
-
26. Data: 2012-03-15 15:12:49
Temat: Re: Objawy pękniętego bloku lub głowicy
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Użytkownik wrote:
> Blok: odstaw na dluzej nieodpalone - naleci tyle wody, ze rozrusznik
> nie da rady jej scisnac w cylindrze przy rozruchu - pol obrotu i sie
> "zdlawi" i przygasna lampki. To z doswiadczenia w ducato.
trzeba spuszczać ciśnienie z układu chłodzenia po jeździe do czasu naprawy.
-
27. Data: 2012-03-15 20:27:54
Temat: Re: Objawy pękniętego bloku lub głowicy
Od: "v...@i...pl" <v...@i...pl>
W dniu 2012-03-15 15:12, Marek Dyjor pisze:
> Użytkownik wrote:
>> Blok: odstaw na dluzej nieodpalone - naleci tyle wody, ze rozrusznik
>> nie da rady jej scisnac w cylindrze przy rozruchu - pol obrotu i sie
>> "zdlawi" i przygasna lampki. To z doswiadczenia w ducato.
>
> trzeba spuszczać ciśnienie z układu chłodzenia po jeździe do czasu naprawy.
u mnie nie bylo co spuszczac. tyle wody nalecialo do cylindra, ze nawet
obrotu nie chcial zrobic. po spuszczeniu calej zawartosci wraz z olejem
bylo juz OK ;)
--
venioo -> GG:198909
"What a wonderful wooooorld!" :)
-
28. Data: 2012-03-15 22:15:05
Temat: Re: Objawy pękniętego bloku lub głowicy
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Użytkownik wrote:
> W dniu 2012-03-15 15:12, Marek Dyjor pisze:
>> Użytkownik wrote:
>>> Blok: odstaw na dluzej nieodpalone - naleci tyle wody, ze rozrusznik
>>> nie da rady jej scisnac w cylindrze przy rozruchu - pol obrotu i sie
>>> "zdlawi" i przygasna lampki. To z doswiadczenia w ducato.
>>
>> trzeba spuszczać ciśnienie z układu chłodzenia po jeździe do czasu
>> naprawy.
>
> u mnie nie bylo co spuszczac. tyle wody nalecialo do cylindra, ze
> nawet obrotu nie chcial zrobic. po spuszczeniu calej zawartosci wraz
> z olejem bylo juz OK ;)
Jak jedziesz to ci spaliny wywala do płynu i robi sie ciśnienie...
jak zaparkujesz trzeba odkręcić korek na zbiorniku płynu chłodzącego
(powoli) i upuścić ciśnienie tak aby płynu nie wciskało do cylindra.
-
29. Data: 2012-03-15 23:13:22
Temat: Re: Objawy pękniętego bloku lub głowicy
Od: "v...@i...pl" <v...@i...pl>
W dniu 2012-03-15 22:15, Marek Dyjor pisze:
> Użytkownik wrote:
>> W dniu 2012-03-15 15:12, Marek Dyjor pisze:
>>> Użytkownik wrote:
>>>> Blok: odstaw na dluzej nieodpalone - naleci tyle wody, ze rozrusznik
>>>> nie da rady jej scisnac w cylindrze przy rozruchu - pol obrotu i sie
>>>> "zdlawi" i przygasna lampki. To z doswiadczenia w ducato.
>>>
>>> trzeba spuszczać ciśnienie z układu chłodzenia po jeździe do czasu
>>> naprawy.
>>
>> u mnie nie bylo co spuszczac. tyle wody nalecialo do cylindra, ze
>> nawet obrotu nie chcial zrobic. po spuszczeniu calej zawartosci wraz
>> z olejem bylo juz OK ;)
>
> Jak jedziesz to ci spaliny wywala do płynu i robi sie ciśnienie...
>
> jak zaparkujesz trzeba odkręcić korek na zbiorniku płynu chłodzącego
> (powoli) i upuścić ciśnienie tak aby płynu nie wciskało do cylindra.
tylko ja mialem przypadek, ze samochod stal przez zime, wtedy nastapilo
pekniecie i woda caly czas sie wlewala o czym nie wiedzialem. po zimie
bylo juz po zawodach. tylko spuszczenie calosci.
--
venioo -> GG:198909
"What a wonderful wooooorld!" :)
-
30. Data: 2012-03-18 20:45:23
Temat: Re: Objawy pękniętego bloku lub głowicy
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
Użytkownik wrote:
> W dniu 2012-03-15 22:15, Marek Dyjor pisze:
>> Użytkownik wrote:
>>> W dniu 2012-03-15 15:12, Marek Dyjor pisze:
>>>> Użytkownik wrote:
>>>>> Blok: odstaw na dluzej nieodpalone - naleci tyle wody, ze
>>>>> rozrusznik nie da rady jej scisnac w cylindrze przy rozruchu -
>>>>> pol obrotu i sie "zdlawi" i przygasna lampki. To z doswiadczenia
>>>>> w ducato.
>>>>
>>>> trzeba spuszczać ciśnienie z układu chłodzenia po jeździe do czasu
>>>> naprawy.
>>>
>>> u mnie nie bylo co spuszczac. tyle wody nalecialo do cylindra, ze
>>> nawet obrotu nie chcial zrobic. po spuszczeniu calej zawartosci wraz
>>> z olejem bylo juz OK ;)
>>
>> Jak jedziesz to ci spaliny wywala do płynu i robi sie ciśnienie...
>>
>> jak zaparkujesz trzeba odkręcić korek na zbiorniku płynu chłodzącego
>> (powoli) i upuścić ciśnienie tak aby płynu nie wciskało do cylindra.
>
> tylko ja mialem przypadek, ze samochod stal przez zime, wtedy
> nastapilo pekniecie i woda caly czas sie wlewala o czym nie
> wiedzialem. po zimie bylo juz po zawodach. tylko spuszczenie calosci.
a to musiała być solidna dziura :)
ja miałem przedmuch pod uszczelką i wodę wciskało jak postał dłużej po
jeździe.
Swoją droga to serwis autoryzowany był niezły, chcieli mi rozrusznik na
początek wymienić :)