Rafal.Doroszkiewicz wrote:

>
> Raczej osoby, które widzą co się w ich mieście dzieje, gdzie 'firemki'
> dostarczające internet zaklejają dachy i okna blokowisk, tylko po to, żeby
> koleżanka przychodziła 'na internet' do tej osoby, co nie ma wystającej za
> okno anteny i to działa lepiej. ;-) I tak - masz rację, na legalnym i
> zarazem tanim sprzęcie ciężko jest ustawić stabilny i sprawny link. Dalej
> komentarz poniżej.
>

No tak, tutaj masz racje. Do tego dochodzi przepelnienie czestotliwosci
2.4Ghz i spotyka sie to juz w wiekszosci duzych miast. Jest jeszcze druga
czestotliwosc ale to juz inne pieniadze.

>
> Uważasz, że klient kupiłby dostęp na "bezproblemowej radiówce", gdyby
> wiedział, że rozwiązania, które są mu proponowane są tak naprawdę
> nielegalne i w razie kontroli, mogliby zabrać ten cudny sprzęt, a klient
> *nagle* miałby problemy z otwarciem swojego ulubionego portralu? Gimme a
> break...
>
Problem legalnosci sprzetu w moim przypadku niebawem zniknie. Jestem w
trakcie testowania legalnych zestawow. Akurat mam farta ze w Toruniu pogoda
jest srednia (duzy wiatr, troche popada) wiec bede wiedzial jak dziala
legalny sprzet na tym odcinku w roznych warunkach atmosferycznych, chociaz
z mojego doswiadczenia (to tylko 7-8 miesiecy w Wireless) wynika, ze
802.11b dziala ok nawet podczas obfitych opadow sniegu.

Mimo to popre Twoje zdanie iz klientow indywidualnych chyba bym osobno pod
to nie podpinal, w sumie nigdy nie probowalem ale jakos nie mam zaufania do
tych urzadzen. Jedyne co to musze napisac, ze naprawde dobrze 802.11b/g
sie spisuje jako bridge miedzy sieciami. Odcinek 1800m to polaczenie dwoch
sieci. z Jednej strony okolo 50 komputerow i wyjscie do internetu 2Mbps do
Tormana z drugiej strony 25 komputerow i zapasowe lacze 1Mbit DSL od TPSA.
Ruch do internetu w wiekszosci idzie przez link radiowy. Do tego mam
zestawione radyjko na jakies 140 metrow dla testu do firmy sasiada. Realny
transfer na tanich urzadzeniach (DWL 2000AP + Antena wlasnej produkcji
BiQuad - takze nielegalny zestaw) to ~30Mbps