eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody[OT] sposób na fotoradary - ktoś sobie jaja zrobił.Re: [OT] sposób na fotoradary - ktoś sobie jaja zrobił.
  • Data: 2010-12-07 21:23:27
    Temat: Re: [OT] sposób na fotoradary - ktoś sobie jaja zrobił.
    Od: nadir <n...@h...org> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Współpraca z Niemcami. Tylko i wyłącznie. Na podstawie dwustronnej umowy.

    No akurat to konkretnie jest na granicy polsko-niemieckiej, ale podobne
    są na innych granicach wewnątrzwspólnotowych i dane między sobą wymieniają.


    > Nieco inaczej. Osoba przekraczająca granicę musi być sprawdzona w SIS
    > (patrz Kodeks Graniczny Schengen). Nie jest to tożsame z rejestracją
    > wjazdu, a raczej sprawdzeniem, kogo nie wpuszczać lub kogo "zamknąć" na
    > granicy.
    > Zatem każdy kraj Strefy "zobaczy" w systemie koreanczyka, o ile został w
    > nim zastrzeżony.
    Jeżeli został zastrzeżony, to zostaną lub nie, podjęte odpowiednie
    kroki, ale wjazd praktycznie zawsze jest zarejestrowany.

    > Kolejna "trudność" to czas wjazdu koreańczyka do Strefy (lub do państwa,
    > które obecnie w Schengen jest, a do niedawna go nie było). Polska -
    > przypominam - została włączona do Strefy 21 grudnia 2007 roku.
    > Zatem koreańczyk mógł wjechać kilka lat temu a dzięki rozszerzeniu
    > Strefy zyskał możliwość swobodnego przemieszczania się, może teraz być w
    > każdym kraju. Jego wjazd wcale nie musiał być zarejestrowany.
    Na dłuuugo przed wejściem do Schengen ruch na granicy Polski był
    rejestrowany i ślad po nim też jest.
    Choć wiem, też że czasami były od tego odstępstwa.

    > Ostatnia sprawa.
    > Szacuje się, że w całej UE nielegalnie przebywa między 2 a 8 milionów
    > nielegalnych imigrantów, z czego w Polsce 150-200tys. Co roku przybywa
    > nowych.
    > Jak chcesz "namierzyć" takiego koreańczyka, jeżeli trafił tu na kwitach
    > wuja lub brata?
    Tu problem nie polega na namierzeniu tego konkretnego Koreańczyka, ale
    na wykazaniu, że tego konkretnego dnia nie przebywał w naszym kraju.
    Skoro nie ma po nim śladu w papierach, do których ma dostęp cała armia
    naszych urzędników, to w domyśle nie kierował tym samochodem, i tu już
    jest problem wysyłającego list do SM.
    Legalność pobytu i jej zwalczanie to jest oddzielny temat.

    > SM nie ma uprawnień do takich czynności. Musiałaby przekazać całość
    > sprawy Policji. Policja następnie zwraca się do Straży Granicznej, która
    > współpracuje poprzez ten punkt ze stroną niemiecką. Umowa dotyczy
    > współpracy służb granicznych.
    Nie wiem jak na dzień dzisiejszy wyglądają uprawnienia SM do uzyskania
    takich danych, możliwe, że muszą przekazać sprawę "dalej", ale to już
    nie ma znaczenia. We wspomnianym wyżej Centrum działają obok siebie
    służby celne, graniczne i policji, Polski i Niemiec, praktycznie na
    zasadzie równouprawnienia, dostęp do ich danych mają wszelkie inne
    służby, sądy i prokuratury obu krajów.

    > Być może Niemcy nie zarejestrowali koreańczyka.
    Wystarczy, że został zarejestrowany w jakimkolwiek innym kraju UE.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: