> I o to chodzi.
> Jeśli wolisz ratusz - to na konkursie nic nie zdziałasz.
> Co do ekspozycji... Czasem pójść "pod prąd" oznacza pokazać coś inaczej.
> Mi się to udało a Twoja negatywna ocena, nie przeszkodzi mi w rozwijaniu
> hobby :)
>
> Konkurenci z "lustrami" za kilka tysiaków - nawet nie zostali na wystawie
> zauważeni. Zatem potrzeba COŚ JESZCZE. I to chyba najlepsze podsumowanie
> Twojej wypowiedzi...

Jako całkowity amator widzę to trochę inaczej. Fajnie że masz hobby, pasję,
zainteresowanie, które też zostało dostrzeżone na konkursie. Jeszcze fajniej
że chcesz się rozwijać i rozwijać umiejętności.
Ja w twoich zdjęciach podobnie jak kilka osósb nie widzę nic rewalacyjnego,
może dlatego że zdjęcia na forum publikuje sporo osób naprawdę niezłych.
Niektóre rzucaja mnie na kolana, a podobno są amatorskie ...?!?!
Jeśli rzeczywiście chcesz się rozwijać, to poproś tych którzy ocenili twoje
zdjęcia jako słabe techniczne o uwagi. Wtedy dostrzeżesz swoje braki, braki
sprzętu i może łatwiej coś wybierzesz.

Odnośnie twojego pytanie. Ja mam E-520 od trzech miesięcy. Wcześniej miałem
stray kompakt Canon A-75.
Za nic nie zamieniłbym sie z powrotem na kompakt, mimo że mniejszy,
wygodniejszy. Co ciekawsze moja żona na początku przeciwna, jest teraz tego
samego zdania i na wyjazdy dzielnie na równi targa spory ekwipunek.
Olek ma tą zaletę (podobno, dowiedziałem się na grupie) że kitowy zestaw
jest całkiem dobry i nie jest wymagane dokupowanie innych obiektywów. Nie
mam porównania, ale mój zestaw dwuobiektywowy bardzo dobrze mi służy.
Założyłem, że jeśli będę zmieniał aparat, zmienię ewentualnie cały system,
stary sprzedam albo oddam.
Moim zdaniem dla rozwoju potrzebujesz lustra. Ostatnio fotografowałem nim
zachody słońca, wyszło fajnie, ale na grupie pewnie bym dostał zjebkę.

Robert