-
11. Data: 2010-11-05 00:29:33
Temat: Re: [OT] Leasing, kolizja drogowa, UT - problem
Od: KriSSo <k...@p...pl>
W dniu 2010-11-04 23:37, Cavallino pisze:
> Pisać to sobie może.
Oczywiście, że mogę i skorzystam.
> Pytanie jest komu wyrządzono szkodę.
W tym momencie wyrządzono szkodę mi, bo mam ponosieść koszt, którego nie
mam prawa ponosić, nie jestem sprawcą wypadku.
> W leasingu auto jest na stanie leasingodawcy, więc to jemu wyrządzono
> szkodę i jemu wypłacono odszkodowanie.
Nie, kasę wypłacono *MI* !!, _a nie leasingodawcy_. Ja natomiast
skorzystałem z bezgotówkowej naprawy, zatem bezpośrednio kasy nie
wziąłem do łapy, tylko wystawiłem cesję na ASO - niech sobie odbierze.
> A że leasingobiorca pokręcił przy fakturach w ASO, to już jego problem,
> więc niech odkręca.
Tego nie komentuję.
--
Pozdrawiam,
KriSSo
-
12. Data: 2010-11-05 00:32:20
Temat: Re: [OT] Leasing, kolizja drogowa, UT - problem
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "KriSSo" <k...@p...pl> napisał w wiadomości
news:4cd34101$1@news.home.net.pl...
>W dniu 2010-11-04 23:16, Cavallino pisze:
>
>>> Auto zrobione, odebrane blisko miesiąc temu, FAKTURA WYSTAWIONA NA
>>> MNIE, a nie na firmę leasingową (co jest zupełnie normalne)
>
>> Co w tym normalnego?
>
> To, że ASO, wykonało mnóstwo już takich naprawa i ZAWSZE faktura była na
> użytkownika, nigdy na leasing.
Jesli użytkownikowi to nie robiło różnicy.
A tutaj robi.
>Dla pewności zadzwoniłem do Leasingodawcy, który stwierdził " i bardzo
>dobrze, że faktura jest na Pana, bo gdyby ASO wystawiło na Leasing, to
>natychmiast byłby zwrot tej faktury, odesłalibyśmy fakturę zerową. Według
>umowy wszystkie koszty związane z użytkowaniem auta, serwisowaniem,
>ubezpieczeniem i naprawą są kosztami użytkownika, więc faktura za powyższe
>nie może być wystawiona na leasingodawcę."
Ciekawe czy tak samo by mówili w przypadku kasacji.
>
>>> W uzasadnieniu TU napisało:
>>> "Wartość kwoty została zweryfikowana do kwoty netto.Właścicielem
>>> samochodu jest VW Leasing Sp. Z O.O., który jest płatnikiem podatku
>>> VAT.
>
>> I rację mają.
>> Tylko fakturę źle kazałeś wystawić.
>> Niech wystawią na leasing.
>
> Mają rację tylko w tym, że właścicielem jest VW Leasing Sp. Z O.O. Na tym
> się racja kończy.
Nie.
Na tym się zaczyna.
Szkoda na majątku została spowodowana właścicielowi majątku.
>Po to Leasing zrobił cesję wypłaty odszkodowania na mnie, żebym sobie tę
>wypłatę ODEBRAŁ.
Nieprawda.
Gdyby szkoda była wyrządzona Tobie, to byś żadnej zgody/cesji Leasingu nie
potrzebował.
Kasę odebrałeś w imieniu leasingu, a nie swoim.
> Równie dobrze mogłem auta nie robić BEZGOTÓWKOWO, tylko wziąć pieniądze i
> finito.
Mogłeś.
Nic by Ci to nie zmieniło.
Dalej dostałbyś odszkodowanie bez vat, a zapłacić za naprawę musiałbyś z
vat.
-
13. Data: 2010-11-05 00:34:18
Temat: Re: [OT] Leasing, kolizja drogowa, UT - problem
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "cef" <c...@i...pl> napisał w wiadomości
news:4cd341a4$0$22812$65785112@news.neostrada.pl...
> Cavallino wrote:
>
>> Między tym, że właściciel pozwala odebrać JEGO kasę W JEGO IMIENIU
>> użytkownikowi, a tym, że szkodę stwierdza się u użytkownika, jest
>> przepaść.
>
> Ale zupełnie odrąbną sprawą jest zlecenie naprawy.
> Tego dokonuje użytkownik. Zajrzyj do umowy.
> Stąd takie a nie inne rozliczenie.
No to trzeba było nie naprawiać czyjegoś samochodu, tylko żądać wydania
zdatnego do jazdy.
Jeśli podpisałeś umowę, że zobowiązujesz się naprawić czyjś samochód,
niezależnie od tego czy na tym stracisz i czy ubezpieczenie Ci to pokryje,
to się potem nie dziw, że na tym tracisz.
Proste.
-
14. Data: 2010-11-05 00:35:29
Temat: Re: [OT] Leasing, kolizja drogowa, UT - problem
Od: "cef" <c...@i...pl>
Cavallino wrote:
>> A zajrzyj może do jakiejś umowy tego typu?
>
> Jakiej umowy?
> OC jest regulowane przez ustawę, a nie umowę.
Umowę pomiędzy ubezpieczycielem a leasingodawcą.
> Jasne i dlatego leasingodawca musi wyrazić zgodę na każdy element
> związany z odszkodowaniem.
> Weź popytaj kogoś kto ma jakieś pojęcie o prawie ubezpieczeniowym, czy
> potwierdzi Twoje domysły.
Jakie domysły? To są fakty.
>> To nie jest tak, że samochód jest leasingodawcy i on wszystko
>> załatwia. Jest najczęściej odrębna umowa ubezpieczyciela z
>> leasingodawcą i tam jest wszystko opisane.
>
> Ale to nie było AC.
Nie chodzi o warunki ubezpieczenia tylko sopsoby postepowania:
zgłaszanie szkód, rozliczenia itp.
Może weź coś w leasing, to będziesz wiedział praktycznie.
>> Najśmieszniej jest jak ubezpieczyciel odmawia wypłaty ubezpieczenia.
>> Zgadnij kto ma wtedy problem? Leasingodawca czy leasingobiorca?
>
> Ten kto wyrządził szkodę.
> Albo ten, który przyczynił się do braku odszkodowania.
Dobre sobie.
Zajrzyj do jakiejkolwiek umowy leasingowej.
Zapłacisz swoje czynsze wg harmonogramu,
a dostaniesz prawo dochodzenia roszczeń u ubezpieczyciela.
-
15. Data: 2010-11-05 00:38:53
Temat: Re: [OT] Leasing, kolizja drogowa, UT - problem
Od: "cef" <c...@i...pl>
Cavallino wrote:
>>> Między tym, że właściciel pozwala odebrać JEGO kasę W JEGO IMIENIU
>>> użytkownikowi, a tym, że szkodę stwierdza się u użytkownika, jest
>>> przepaść.
>>
>> Ale zupełnie odrąbną sprawą jest zlecenie naprawy.
>> Tego dokonuje użytkownik. Zajrzyj do umowy.
>> Stąd takie a nie inne rozliczenie.
>
> No to trzeba było nie naprawiać czyjegoś samochodu, tylko żądać
> wydania zdatnego do jazdy.
> Jeśli podpisałeś umowę, że zobowiązujesz się naprawić czyjś samochód,
> niezależnie od tego czy na tym stracisz i czy ubezpieczenie Ci to
> pokryje, to się potem nie dziw, że na tym tracisz.
> Proste.
Na tym polega leasing własnie.
-
16. Data: 2010-11-05 00:39:12
Temat: Re: [OT] Leasing, kolizja drogowa, UT - problem
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "KriSSo" <k...@p...pl> napisał w wiadomości
news:4cd341f7$1@news.home.net.pl...
>W dniu 2010-11-04 23:37, Cavallino pisze:
>
>> Pisać to sobie może.
>
> Oczywiście, że mogę i skorzystam.
>
>> Pytanie jest komu wyrządzono szkodę.
>
> W tym momencie wyrządzono szkodę mi,
Nie.
Nie można Tobie wyrządzić szkody psując samochód który do Ciebie nie należy.
> bo mam ponosieść koszt, którego nie mam prawa ponosić, nie jestem sprawcą
> wypadku.
Ten koszt nie jest bezpośrednim skutkiem wypadku, tylko umowy którą zawarłeś
nie bardzo rozumiejąc jej konsekwencje.
>
>> W leasingu auto jest na stanie leasingodawcy, więc to jemu wyrządzono
>> szkodę i jemu wypłacono odszkodowanie.
>
> Nie, kasę wypłacono *MI* !!, _a nie leasingodawcy_.
Nieprawda.
Wypłacono leasingodawcy, tyle że na Twoje ręce.
To tak jak byś wysłał po swoją wypłatę żonę z upoważnieniem, a potem
twierdził że Twój pracodawca płaci pensję Twojej żonie.
> Ja natomiast skorzystałem z bezgotówkowej naprawy, zatem bezpośrednio kasy
> nie wziąłem do łapy, tylko wystawiłem cesję na ASO - niech sobie odbierze.
Kto ma sobie odebrać?
Zleciłeś naprawę i musisz za nią zapłacić.
Niezależnie od tego co Ci ubezpieczyciel zapoda.
Taka naprawa bezgotówkowa, to kręcenie bata na własny tyłek, nie tylko w tej
sytuacji zresztą.
W życiu na coś takiego bym się nie zgodził, nie zlecił żadnych prac bez
pokrycia (czyli wcześniej wypłaconego odszkodowania) bo to proszenie się o
kłopoty.
To ja już wolę odszkodowania w sądzie dochodzić, niż potem dopłacać z
własnej kasy.
-
17. Data: 2010-11-05 00:43:11
Temat: Re: [OT] Leasing, kolizja drogowa, UT - problem
Od: "P_ablo" <o...@o...pl>
Użytkownik "KriSSo" <k...@p...pl> napisał w wiadomości
news:4cd32d6b$1@news.home.net.pl...
>
> Pytanie brzmi:
> Jakim cudem, będąc w zdarzeniu poszkodowanym, mam dopłacać do interesu i
> ponosić jakiekolwiek koszty?
Ale Ty nie masz ponosic zadnych kosztow. TU twierdzi, ze VAT masz sobie sam
zaplacic i go pozniej odliczyc co w sumie wyjdzie na 0 a, ze Ty nie masz od
czego odliczac to juz nie ich sprawa...
Wychodzi na to, ze leasing niespecjalnie oplaca sie lekarzom...
--
Picasso
-
18. Data: 2010-11-05 00:43:37
Temat: Re: [OT] Leasing, kolizja drogowa, UT - problem
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "cef" <c...@i...pl> napisał w wiadomości news:
>> OC jest regulowane przez ustawę, a nie umowę.
>
> Umowę pomiędzy ubezpieczycielem a leasingodawcą.
Nie odpowiadaj na zdanie, którego nie zrozumiałeś.
>
>> Jasne i dlatego leasingodawca musi wyrazić zgodę na każdy element
>> związany z odszkodowaniem.
>> Weź popytaj kogoś kto ma jakieś pojęcie o prawie ubezpieczeniowym, czy
>> potwierdzi Twoje domysły.
>
> Jakie domysły? To są fakty.
Jakie konkretnie?
Że odszkodowanie z OC wypłaca się osobom trzecim?
>> Ale to nie było AC.
>
> Nie chodzi o warunki ubezpieczenia tylko sopsoby postepowania:
> zgłaszanie szkód, rozliczenia itp.
Przestań wypisywać bzdury, nie mające oparcia w przepisach.
Nawet jeśli Ci się udało uzyskać w ten sposób odszkodowanie NA SIEBIE, to
wcale nie znaczy że odbyło się to zgodnie z prawem.
Zresztą wcale nie wiadomo czy Ci się udało, skoro nie odróżniasz
odbierającego kasę w imieniu kogoś, od odbierania w swoim imieniu.
>>> Najśmieszniej jest jak ubezpieczyciel odmawia wypłaty ubezpieczenia.
>>> Zgadnij kto ma wtedy problem? Leasingodawca czy leasingobiorca?
>>
>> Ten kto wyrządził szkodę.
>> Albo ten, który przyczynił się do braku odszkodowania.
>
> Dobre sobie.
> Zajrzyj do jakiejkolwiek umowy leasingowej.
Umowa leasingowa w żadne sposób nie zmienia prawa obowiązującego
ubezpieczyciela.
Choćby dlatego, ze on nie jest jej stroną.
> Zapłacisz swoje czynsze wg harmonogramu,
> a dostaniesz prawo dochodzenia roszczeń u ubezpieczyciela.
Jak leasingodawca uzna, że tak mu jest wygodniej.
Nie mylić z tym, że będzie Ci się należało odszkodowanie z OC, za nie swój
samochód.
-
19. Data: 2010-11-05 00:45:33
Temat: Re: [OT] Leasing, kolizja drogowa, UT - problem
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "cef" <c...@i...pl> napisał w wiadomości news:
>> Jeśli podpisałeś umowę, że zobowiązujesz się naprawić czyjś samochód,
>> niezależnie od tego czy na tym stracisz i czy ubezpieczenie Ci to
>> pokryje, to się potem nie dziw, że na tym tracisz.
>> Proste.
>
> Na tym polega leasing własnie.
Nie, leasing polega na tym, że wynajmujesz samochód.
Naprawy powypadkowe nie muszą być wcale jego częścią.
A to że leasingodawcy tak łatwiej i naciąga swoich klientów na niekorzystne
(czasem) dla nich obowiązki w umowie, to już zupełnie inna inszość.
Ale jak się zgodziło robić za psa, to pod stół i szczekać.
-
20. Data: 2010-11-05 00:54:02
Temat: Re: [OT] Leasing, kolizja drogowa, UT - problem
Od: KriSSo <k...@p...pl>
W dniu 2010-11-05 00:34, Cavallino pisze:
> No to trzeba było nie naprawiać czyjegoś samochodu, tylko żądać wydania
> zdatnego do jazdy.
> Jeśli podpisałeś umowę, że zobowiązujesz się naprawić czyjś samochód,
> niezależnie od tego czy na tym stracisz i czy ubezpieczenie Ci to
> pokryje, to się potem nie dziw, że na tym tracisz.
> Proste.
Cóż, no jest sporo sensu w tym co piszesz. Wygląda na to, że
sfrajerowałem się podpisując umowę leasingową nie będąc VAT'owcem.
Najwyraźniej dla takich klientów leasing nie ma sensu. Szkoda tylko, że
nie zostałem o tym poinformowany przez firmę leasingową na zasadzie
"zastanów się Pan, bo będziesz zawsze za VAT dopłacał". Fakt - mogłem
zasięgnąć porady prawnej, moja wina.
W omawianej szkodzie nie są duże kwoty, przeżyję, tylko w tym układzie
boje się jutro wyjechać z garażu, bo gdy następna kolizja nie z mojej
winy, będzie zafakturowana np na 40 000 pln, to 8 000 pln VAT'u zapłacić
w sytuacji, gdy nie mogę tego odebrać ....
Ok, czyli pozostaje mi:
1. pozwać sprawcę zdarzenia z powództwa cywilnego o zwrot poniesionych
kosztów.
2. możliwie najszybciej wypowiedzieć umowę leasingową, nawet ze stratą i
tyle, będę biedniejszy, ale zasnę spokojniej.
--
Pozdrawiam,
KriSSo