eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › OT. Co oni chcą kontrolować?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 89

  • 61. Data: 2020-10-22 11:20:51
    Temat: Re: OT. Co oni chcą kontrolować?
    Od: sirapacz <n...@s...pl>


    > Jestem dużo młodszy od Ciebie bo w 84 to ja miałem 2 lata :)

    też produkt stanu wojennego? :>

    > Sam od dawna mam ochotę na studia techniczne ale dogania mnie 40-tka
    > a wszędzie w Warszawie i okolicy co słyszę i widzę jest nędza na

    studiowanie daje kopa energetycznego. warto - zwłaszcza w tym wieku:)

    > uczelniach z praktyczną wiedzą. Z wykształcenie pedagogicznym od ponad
    > 16 lat obracam się w utrzymaniu ruchu na liniach produkcyjnych...

    i zapewne podjąłeś najlepszą decyzję...


  • 62. Data: 2020-10-22 11:45:39
    Temat: Re: OT. Co oni chcą kontrolować?
    Od: Marek <f...@f...com>

    On Thu, 22 Oct 2020 09:49:25 +0200, SW3
    <s...@p...fm.invalid> wrote:
    > Ale zdajesz sobie sprawę, że taką telewizję uruchomioną paroma
    > kliknięciami jest łatwiej uciszyć niż nielegalny nadajnik?
    > Zwłaszcza, że w olbrzymiej większości przypadków sprowadza się to do

    I podobnym klikiem można uruchomić kolejną jej kopię albo mirrory z
    kopiami materiału do pobrania. Z zabranym nadajnikiem już nie tak
    łatwo. Uciszyć nie jest tak łatwo jak wtedy.

    --
    Marek


  • 63. Data: 2020-10-22 12:15:10
    Temat: Re: OT. Co oni chcą kontrolować?
    Od: Marek <f...@f...com>

    On Wed, 21 Oct 2020 15:27:29 +0200, "J.F."
    <j...@p...onet.pl> wrote:
    > ale to tak nie zawsze mozna. I czas - rozwoj wynalazku trwa czasem
    > dziesiatki lat, i pieniadze - z uczelnianej pensji fabryki nie
    > zbudujesz ...

    Chętny i kreatywny znajdzie sposób, niechętny i nieprzedsiębiorczy
    znajdzie powód. Nie usprawiedliwiaj braku przedsiębiorczości i
    kreatywności.

    --
    Marek


  • 64. Data: 2020-10-22 12:44:31
    Temat: Re: OT. Co oni chcą kontrolować?
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>

    W dniu 2020-10-21 o 22:06, Jacek R. pisze:

    > Jestem dużo młodszy od Ciebie bo w 84 to ja miałem 2 lata :)

    W pierwszej chwili nie skojarzyłem skąd Ci się wziął ten 84 rok :)

    Oscyloskop skończyłem robić na jesieni 1982. Byłem tak dumny ze swojego
    dzieła, że postanowiłem (po raz pierwszy w życiu) coś napisać do
    Radioelektronika. Artykuł (długopisem na papierze podaniowym, a rysunki
    ołówkiem) wysłałem chyba w listopadzie. Gdzieś w okolicy marca/kwietnia
    1983 dostałem list, że został zatwierdzony do druku. Patrząc na to z
    dzisiejszej perspektywy cykl wydawniczy wydaje się żółwi :)
    Od września 83 byłem już w wojsku a w kwietniu 84 byłem w warsztacie
    (przy lotnisku) gdzie naprawialiśmy lampowe radiostacje służące do
    łączności z samolotami. Któregoś dnia wchodzę do warsztatu i jakaś taka
    dziwna atmosfera. W końcu się zapytali, czy nie napisałem przypadkiem
    jakiegoś artykułu do Re. Jak potwierdziłem to mi pokazali Re 4/84. Rok
    minął od czasu jak mi napisali, że wydrukują. Nie miałem pojęcia kiedy
    to zrobią.

    > Jeśli możesz zdradzić małą tajemnicę:
    > W jaki sposób były przygotowywane schematy ideowe?
    > Odręcznie rysowane?
    > Wszystkie schematy wyglądają jak z jednego szablonu...

    Ja rysowałem ołówkiem na papierze podaniowym. Kratka pomagała w miarę
    równo to narysować, ale była też źródłem błędów. O ile pamiętam w tych
    schematach mojego oscyloskopu brakuje chyba dwu kropek gdzieś na
    skrzyżowaniach linii.
    Redakcja jakoś to przetwarzała.

    W 2014 w EdW ktoś zapytał redakcję, czy nie mogliby opublikować jakiegoś
    schematu oscyloskopu na lampie, a nie na USB. To mnie skłoniło do
    drugiego w życiu napisania czegoś do czasopisma elektronicznego.

    Wpisz w Googla w cudzysłowie "Historia pewnego oscyloskopu". Trafisz na
    pierwszą część tego co wtedy napisałem. Dokończenie chyba jest
    niedostępne w sieci, bo jak wpiszę fragment z niego to Google nic nie
    znajduje.

    > Gdzie jest taka fajna uczelnia w pomorskim że można Cię spotkać?

    Nie ma takiej uczelni.
    W 1988 założyliśmy z bratem firmę. Brat był zatrudniony w PAN w Lubawie
    (150km od Gdańska), a ja na Polibudzie w Gdańsku. Spotykaliśmy się w co
    drugi weekend, brat pożyczał od kogoś znajomego komputer i siedzieliśmy
    dwa dni i dwie noce - tak wyglądała nasza działalność (IBM-XT bez
    twardego dysku dało się kupić za $600, a nasze pensje były rzędu $13).
    Jak po kilku latach nasze przychody z firmy zrównały się z naszymi
    pensjami to doszliśmy do wniosku, że prowadzenie firmy w takim trybie
    nie ma sensu więc albo poświęcamy 100% czasu firmie albo ją zamykamy. No
    i się zwolniliśmy.

    > Sam od dawna mam ochotę na studia techniczne ale dogania mnie 40-tka
    > a wszędzie w Warszawie i okolicy co słyszę i widzę jest nędza na
    > uczelniach z praktyczną wiedzą.

    Nie potrafię się wypowiedzieć, poza tym, że z tego co słyszałem to
    uczelnie warszawskie stoją na wyższym poziomie niż nasze gdańskie.
    Ocena uczelni według 'wiedzy praktycznej' nie koniecznie musi być
    prawidłową metodą oceny.

    > Z wykształcenie pedagogicznym od ponad
    > 16 lat obracam się w utrzymaniu ruchu na liniach produkcyjnych...

    Obecnie jest taki dostęp do źródeł wiedzy, że według mnie jak ktoś chce
    się uczyć i ma na to czas to żadna uczelnia nie jest mu potrzebna.
    Szczególnie do zdobywania 'wiedzy praktycznej'. Jak przeczytasz (ze
    zrozumieniem) wszystkie noty aplikacyjne Analog Devices, Nationala czy
    TI to Twoja wiedza praktyczna będzie znacznie wyższa od wiedzy
    praktycznej typowego absolwenta uczelni (i to nie tylko krajowej, ale
    sądzę, że nawet najlepszych uczelni na świecie).
    Nie będziesz miał 'doświadczenia' ale tego absolwenci też nie mają.
    Nie będziesz miał 'wiedzy teoretycznej' i tu będzie największa przepaść
    między Tobą a absolwentami uczelni.

    Ustal czego chcesz się nauczyć i pytaj wujka gugla.
    Tu przykład artykułów, które tą metodą wyszukałem w 2002r:

    http://www.compliance-club.com/pdf/DesignTechniquesP
    art1.pdf

    Zmień w linku cyfrę 1 na 2,3,4,5,6 - kolejne części.

    No i po zatoczeniu koła wróciłem do tematu zbliżonego do tytułu wątku :)

    A później znalezione tego samego autora:

    https://www.cherryclough.com/media/file/EMC%20for%20
    PCB/Parts%200%20and%201.pdf

    https://cherryclough.com/media/file/EMC%20for%20PCB/
    Part%202.pdf

    W tym linku zmieniaj ostatnią cyfrę na: 3,4,5a,5b,6a,6b,7.
    P.G.


  • 65. Data: 2020-10-22 12:49:43
    Temat: Re: OT. Co oni chcą kontrolować?
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>

    W dniu 2020-10-22 o 09:27, MKi pisze:
    > Piotr Gałka pisze:
    >
    >> Dzięki za info. Mniej więcej tak to sobie wyobrażałem. Ale utrzymanie
    >> (wraz z mieszkaniem) kosztuje znacznie więcej niż 9k na 5 lat.
    >
    > Nie da się ukryć. Ja swojego czasu pomagałem córce spłacać kredyt
    > - mniej więcej co roku składała to zeznanie.

    Coś mi tu nie gra. Po odfajkowaniu tych 9k (raz na 5 lat) wydaje mi się,
    że zawsze na złożenie oświadczenia jest pół roku od darowizny. Więc
    składać powinna mniej więcej co pół roku (zakładam raty co miesiąc).

    Tak czy siak największą niewiadomą dla mnie jest jaki jest zakres tego
    obowiązku alimentacyjnego - czy jak ma zdecydowanie za małe dochody, aby
    się utrzymać to pomoc jest tym obowiązkiem czy darowizną. Ale to NTG.
    P.G.


  • 66. Data: 2020-10-22 13:09:18
    Temat: Re: OT. Co oni chcą kontrolować?
    Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>

    J.F. wrote:

    > ale to tak nie zawsze mozna. I czas - rozwoj wynalazku trwa czasem
    > dziesiatki lat, i pieniadze - z uczelnianej pensji fabryki nie zbudujesz

    Albo, co gorzej, zbudujesz. Vide TopGaN itp.

    Pozdrawiam, Piotr


  • 67. Data: 2020-10-22 13:19:38
    Temat: Re: OT. Co oni chcą kontrolować?
    Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>

    J.F. wrote:

    > Osiagniecie lacznosciowe moze ciagle jest, jak sie popatrzy na moc
    > nadajnikow ...

    Ale tego nikt poza garstką mu podobnych nie doceni. Zwykli ludzie włączą
    sobie Skype i się wygodnie dodzwonią, gdzie tylko będą chcieli. Kiedyś
    tak nie było i krótkofalarstwo było autentycznym oknem na świat.

    > ale co to za osiagniecie, jesli sie robi kupionym
    > sprzetem ...

    I to było moje zdziwienie już wtedy: stosunkowo niewielu krótkofalowców
    coś jeszcze samodzielnie budowało, nawet jak umieli.

    > Ale cos sie wspomina o regulatorach. Natura nie znosi prozni ? :-)

    Nie znosi, ale po obu stronach barykady. Sam w dawnych czasach
    stanowiłem 3% polskiego Freenetu... ;-)

    Pozdrawiam, Piotr


  • 68. Data: 2020-10-22 13:31:14
    Temat: Re: OT. Co oni chcą kontrolować?
    Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>

    Marek wrote:

    > I podobnym klikiem można uruchomić kolejną jej kopię albo mirrory z
    > kopiami materiału do pobrania. Z zabranym nadajnikiem już nie tak łatwo.
    > Uciszyć nie jest tak łatwo jak wtedy.

    Przede wszystkim, to jeśli uruchamiający dba o OPSEC, to nie da mu się
    niczego udowodnić. W najgorszym razie śledczy dojdzie do tego, że
    połączenie nawiązano o 12:27 z otwartym hotspotem PizzaHut na rynku.
    Nadajnika TV ukrytego w kominie trudno się wyprzeć.

    Pozdrawiam, Piotr


  • 69. Data: 2020-10-22 13:37:54
    Temat: Re: OT. Co oni chcą kontrolować?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Piotr Wyderski" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:rmrpsa$2rcli$...@p...wsisiz.edu.pl.
    ..
    J.F. wrote:
    >> Osiagniecie lacznosciowe moze ciagle jest, jak sie popatrzy na moc
    >> nadajnikow ...

    >Ale tego nikt poza garstką mu podobnych nie doceni. Zwykli ludzie
    >włączą sobie Skype i się wygodnie dodzwonią, gdzie tylko będą
    >chcieli. Kiedyś tak nie było i krótkofalarstwo było autentycznym
    >oknem na świat.

    Owszem, ludzie chca sobie pogadac.
    Dawniej byl klub KF, potem CB, potem IRC/ICQ/GG, ...

    >> ale co to za osiagniecie, jesli sie robi kupionym sprzetem ...

    >I to było moje zdziwienie już wtedy: stosunkowo niewielu
    >krótkofalowców coś jeszcze samodzielnie budowało, nawet jak umieli.

    A to ja nie wiem, ale co mozna bylo kupic za PRL ?
    Cos tam fachowe pisma mowia o przerabianiu radiotelefonow z Radmoru.

    Ale jesli nie zbudowali ... to co - praca tylko na klubowej aparaturze
    ?

    J.


  • 70. Data: 2020-10-22 14:06:21
    Temat: Re: OT. Co oni chcą kontrolować?
    Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>

    Piotr Gałka wrote:

    > Obecnie jest taki dostęp do źródeł wiedzy, że według mnie jak ktoś chce
    > się uczyć i ma na to czas to żadna uczelnia nie jest mu potrzebna.

    Dostęp do wiedzy to jedno, ale bez uczucia lufy na potylicy ta wiedza
    jakoś słabo wchodzi. I to jest moim zdaniem podstawowa rola uczelni:
    zmusić delikwenta do przełamania swoich własnych ograniczeń. W
    przeciwnym przypadku będzie się skupiał tylko na rzeczach (dla niego)
    fajnych i pomijał "nudną teorię". Jak się lekarz chce uczyć tylko o
    żyłach, a o tętnicach już nie, to słaby będzie z niego angiolog...

    > Szczególnie do zdobywania 'wiedzy praktycznej'.

    Ona jest bezdyskusyjnie bardzo cenna, ale "najlepszą praktyką jest dobra
    teoria". W pewnym momencie poziom komplikacji zadań praktycznych
    dochodzi do momentu, że się nie rozumie, co się w układzie dzieje. I
    dlatego trzeba zawczasu ten punkt ustawić możliwie wysoko, aby nie
    zostać wysokowydajnym dobieraczem rezystorów do LEDa. Oczywiście celowo
    przejaskrawiam, ale chcę pokazać zasadę.

    > Nie będziesz miał 'wiedzy teoretycznej' i tu będzie największa przepaść
    > między Tobą a absolwentami uczelni.

    Ale to jest bardzo poważna przepaść. Elektroniki nie studiowałem, ale
    przypuszczam, że tam się przez pięć lat nie gra w bierki, nawet na
    uczelniach uznawanych za słabe. Najlepiej mieć hobbystę, który ukończył
    studia kierunkowe, ale z dwojga złego wolałbym mieć do czynienia z
    sensownym absolwentem uczelni technicznej niż hobbystą bez żadnej szkoły
    ścisłej. Nawet jak się z tym pierwszym nie dogadamy, to na pewno się
    "doliczymy".

    Pozdrawiam, Piotr

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 . 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: