-
71. Data: 2020-10-22 14:08:09
Temat: Re: OT. Co oni chcą kontrolować?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Piotr Wyderski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:rmrp8u$2rbo3$...@p...wsisiz.edu.pl.
..
J.F. wrote:
>> ale to tak nie zawsze mozna. I czas - rozwoj wynalazku trwa czasem
>> dziesiatki lat, i pieniadze - z uczelnianej pensji fabryki nie
>> zbudujesz
>Albo, co gorzej, zbudujesz. Vide TopGaN itp.
TopGan to chyba jednak "panstowa" spolka byla z IWC PAN.
http://project-nanotec.com/topgan.html
Natomiast - jak plotki mowia, krecil sie przy projekcie mlody
doktorant, Robert Dwilinski, i opracowal autorska metode.
Potem sie "poklocil i odszedl", jak znam zycie, to poszlo pieniadze,
tzn pensje czy premie, bo chyba jeszcze nie zyski, a IWC ... doktorant
to stypendium dostaje, moze pensje asystenta..
Odszedl z PAN, dostal pieniadze od Nichii i zalozyl fabryke krysztalow
Ammono.com.
Krysztaly robil swietne, do tego stopnia ze PAN/Topgan chyba przestal
robic swoje i kupowal od niego.
Pojawily sie przychody ... i tak sie firma rozwijala, ze az
zbankrutowala.
https://elektronikab2b.pl/biznes/25935-rozlam-wsrod-
akcjonariuszy-przyczyna-upadku-ammono
I kupil ja ... IWC PAN
http://www.ammono.com/
A sam Dwilinski ... zyje sobie z uczelnianej pensji, czy "Dyrektor" to
jednak lepiej zarabia ?
http://uott.uw.edu.pl/robert-dwilinski/
No ale przynajmniej zna sie na robocie :-)
P.S. Nakamura pozegnal sie z Nichia, jak mu wyplacili nagrode ... ok
100$ po latach pracy, bo w jenach.
Teraz uczy gdzies na amerykanskiej uczelni, no ale Nobel otwiera
rozne drzwi :-)
J.
-
72. Data: 2020-10-22 14:14:01
Temat: Re: OT. Co oni chcą kontrolować?
Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>
J.F. wrote:
> Owszem, ludzie chca sobie pogadac.
No ale na KF nie można sobie pogadać. Zajmowanie pasma na ględzenie o
bzdurach to wielki nietakt. Między innymi stąd popularność CB.
Ja chciałem budować i ci, co nie chcieli z definicji byli poza zasięgiem
mojego zainteresowania.
Pozdrawiam, Piotr
-
73. Data: 2020-10-22 14:50:48
Temat: Re: OT. Co oni chcą kontrolować?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "PiteR" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:X...@1...0.0.1.
..
in <news:5f8f3e48$0$547$65785112@news.neostrada.pl> user J.F. pisze
tak:
>> Jakos tam ludzie zyja, i na codzien z lekarzy korzystaja, a nie
>> "zapisy na rok 2022 bedziemy przyjmowac od stycznia 2021".
>> Moze i jakies drogie leczenie jest w Polsce bardziej dostepne ...
>> dla szczesliwych.
>ile KONKRETNIE KOSZTUJE walka z RAKIEM w USA? Pokazujemy rachunki
>https://www.youtube.com/watch?v=E7JjA5yMWU8
Konkretnie to pewnie bardzo zalezy od choroby.
Nikt nie ukrywa, ze leczenie jest w USA bardzo drogie ... ale zauwaz -
placa $730 miesiecznie za dwie osoby, plus do 26 tys rocznie - taki
"udzial wlasny" jak sie cos powazniejszego przytrafi.
Bo nie calkiem go zrozumialem ile on w koncu musi zaplacic - mowi, ze
kolejne rachunki to tylko po 200$.
Gorzej jak ci wypowiedza po roku ubezpieczenie, albo doszukaja sie, ze
jedna spozniona skladka spowodowala zerwanie ... ha, ha, jakby ZUS byl
lepszy :-(
Ale wez tez pod uwage, ile oni tam zarabia - w Delaware to jest 65 tys
dolarow rocznie.
No i przewin do 12 minuty
"teraz juz wiem, ze to byl blad, trzeba bylo od poczatku rozkladac
rece i mowic ze nas nie stac. Wiele osob rachunkow nie placi"
choc jak zepsuja credit record ... nie da sie zyc :-)
J.
-
74. Data: 2020-10-22 14:53:06
Temat: Re: OT. Co oni chcą kontrolować?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Marek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:a...@n...neos
trada.pl...
On Wed, 21 Oct 2020 19:12:07 +0200, Piotr Wyderski
<p...@n...mil> wrote:
>> żadnego URTIPu regulującego dostęp do pasma ani "starszych
>> specjalistów
>Cofnąć się w czasie i opowiedzieć jak będzie szefostwu Głównemu
>Urządowi Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk... eh...
To nie wpuszcza Internetu, albo sie beda upierac przy koncesjach na
modem :-)
Albo sie uciesza, ze juz osiagnelismy komunizm :-)
J.
-
75. Data: 2020-10-22 15:02:55
Temat: Re: OT. Co oni chcą kontrolować?
Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>
W dniu 2020-10-22 o 14:06, Piotr Wyderski pisze:
>> Nie będziesz miał 'wiedzy teoretycznej' i tu będzie największa
>> przepaść między Tobą a absolwentami uczelni.
>
> Ale to jest bardzo poważna przepaść.
Nie było moją intencją sugerowanie czegoś innego. Ale jeśli wiedzę się
zdobywa głównie 'dla siebie' to nie zawsze jest to problemem.
Przypuszczam, że w tym co robisz musisz polegać na może dość złożonych
obliczeniach. W tym co ja robię nie ma wiele obliczeń.
> Elektroniki nie studiowałem, ale
> przypuszczam, że tam się przez pięć lat nie gra w bierki, nawet na
> uczelniach uznawanych za słabe.
To co ja pamiętam jako ewidentnie wyróżniające elektronikę od innych
kierunków to była matematyka. To co inni mieli robione przez 4 lata u
nas było wszystko na pierwszym roku (potem już nie mieliśmy matematyki).
A i tak na podstawach metrologii (na pierwszym semestrze) prowadzącemu
strasznie przeszkadzało jak my mało z matematyki wiemy i znaczna część
wykładu w sumie też była matematyką. Głównie rozkład Gausa, rozkład
studenta, określanie tolerancji dla wyniku (jeśli nie jest bezpośrednio
mierzony tylko wyliczany) na podstawie tolerancji pomiarów wielkości
użytych do obliczenia tego wyniku. I pewnie wiele innych rzeczy, których
nie pamiętam. Tak samo operacje na macierzach, jakieś sploty,
transformaty, delty Diraca, jedynki Heaviside'a były już potrzebne na
drugim semestrze w jakiejś teorii obwodów i znów - "jeszcze tego nie
mieliście na matematyce?!".
Matma była największym bólem dla wszystkich studentów.
Byłem bardzo szczęśliwy jak znalazłem się w gronie coś koło 6..8 osób
(na chyba około 200) zwolnionych z egzaminu i wcale mi nie
przeszkadzało, że było to kosztem oceny z egzaminu o 1 niższej niż z
ćwiczeń :)
> Najlepiej mieć hobbystę, który ukończył
> studia kierunkowe, ale z dwojga złego wolałbym mieć do czynienia z
> sensownym absolwentem uczelni technicznej
Z naciskiem na 'sensownym'.
Rozmawialiśmy kiedyś z kandydatem do pracy który na nasze, że szukamy
kogoś po studiach twierdził, że teraz jak się ma licencjat to jest się
już po studiach, a po drugie jako swoje największe osiągnięcie wymieniał
że zrobił zasilacz z mostkiem Graetza. W jego ustach brzmiało to jakby
ten mostek był szczytem technologii kosmicznej.
P.G.
-
76. Data: 2020-10-22 16:21:42
Temat: Re: OT. Co oni chcą kontrolować?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Piotr Wyderski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:rmrt2a$2rgt3$...@p...wsisiz.edu.pl.
..
J.F. wrote:
>> Owszem, ludzie chca sobie pogadac.
>No ale na KF nie można sobie pogadać. Zajmowanie pasma na ględzenie o
No i rozmowa Morsem troche trudna, choc mozna i paszczą :-)
>bzdurach to wielki nietakt. Między innymi stąd popularność CB.
>Ja chciałem budować i ci, co nie chcieli z definicji byli poza
>zasięgiem mojego zainteresowania.
No to twoje motywy sa jasne, ale motywy tych innych ?
J.
-
77. Data: 2020-10-22 16:49:33
Temat: Re: OT. Co oni chcą kontrolować?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Piotr Wyderski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:rmrqi3$2rdkj$...@p...wsisiz.edu.pl.
..
Marek wrote:
>> I podobnym klikiem można uruchomić kolejną jej kopię albo mirrory z
>> kopiami materiału do pobrania. Z zabranym nadajnikiem już nie tak
>> łatwo. Uciszyć nie jest tak łatwo jak wtedy.
>Przede wszystkim, to jeśli uruchamiający dba o OPSEC, to nie da mu
>się niczego udowodnić. W najgorszym razie śledczy dojdzie do tego, że
>połączenie nawiązano o 12:27 z otwartym hotspotem PizzaHut na rynku.
To potem wladza zablokuje otwarte hotspoty.
Nawiasem mowiac - czy one nie sa zakazane?
Operatorzy cos tam musza zbierac o korzystajacych.
>Nadajnika TV ukrytego w kominie trudno się wyprzeć.
A to zalezy - moze nie namierza dokladnie, moze nie znajda, moze komin
publiczny/wspolny ...
J.
-
78. Data: 2020-10-22 18:12:16
Temat: Re: OT. Co oni chcą kontrolować?
Od: Marek <f...@f...com>
On Wed, 21 Oct 2020 15:23:42 +0200, "J.F."
<j...@p...onet.pl> wrote:
> A dasz jakiegos linka ?
Specjalista od Wszystkiego pokazuje i objaśnia jak działa rynek
ubezpieczeń zdrowotnych w USA:
https://youtu.be/0HENa2x7WqY?t=16m47s
Skoro stac na aiuto I OC to też stać na ubezpieczenie zdrowotne.
Myślę, że kwestia jest w szczegilach i możliwości precyzyjnego
wyboru zakresu ubezpieczenia.
Nie wiem jak jest teraz ale za czasów Clintona to najtańsze
podstawowe ubezpieczenie było się o ile dobrze pamiętam (prowincja
na Pensylwanii) coś koło $50/mc. No to sie ma nijak do naszego
zdrowotnego.
--
Marek
-
79. Data: 2020-10-22 19:43:54
Temat: Re: OT. Co oni chcą kontrolować?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Marek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:a...@n...neos
trada.pl...
On Wed, 21 Oct 2020 15:23:42 +0200, "J.F."
<j...@p...onet.pl> wrote:
>> A dasz jakiegos linka ?
>Specjalista od Wszystkiego pokazuje i objaśnia jak działa rynek
>ubezpieczeń zdrowotnych w USA:
>https://youtu.be/0HENa2x7WqY?t=16m47s
>Skoro stac na aiuto I OC to też stać na ubezpieczenie zdrowotne.
>Myślę, że kwestia jest w szczegilach i możliwości precyzyjnego
>wyboru zakresu ubezpieczenia.
A potem sie okazuje, ze pana polisa tego nie obejmuje.
>Nie wiem jak jest teraz ale za czasów Clintona to najtańsze
>podstawowe ubezpieczenie było się o ile dobrze pamiętam (prowincja
>na Pensylwanii) coś koło $50/mc. No to sie ma nijak do naszego
>zdrowotnego.
Podejrzewam, ze do zakresu naszego tez sie mialo nijak, choc
oczywiscie ten nasz zakres to jest troche teoretycznie ...
J.
-
80. Data: 2020-10-22 20:02:26
Temat: Re: OT. Co oni chcą kontrolować?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Piotr Gałka" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:rmrvts$paa$1$P...@n...chmurka.ne
t...
W dniu 2020-10-22 o 14:06, Piotr Wyderski pisze:
>> Elektroniki nie studiowałem, ale przypuszczam, że tam się przez
>> pięć lat nie gra w bierki, nawet na uczelniach uznawanych za słabe.
>To co ja pamiętam jako ewidentnie wyróżniające elektronikę od innych
>kierunków to była matematyka. To co inni mieli robione przez 4 lata u
>nas było wszystko na pierwszym roku (potem już nie mieliśmy
>matematyki).
Matematyka istotnie byla obszerna, bo kierunek troche jej jednak
wymaga, ale czy tak bardzo odmienna od innych kierunkow ?
>A i tak na podstawach metrologii (na pierwszym semestrze)
>prowadzącemu strasznie przeszkadzało jak my mało z matematyki wiemy i
>znaczna część wykładu w sumie też była matematyką. Głównie rozkład
>Gausa, rozkład studenta, określanie tolerancji dla wyniku (jeśli nie
>jest bezpośrednio mierzony tylko wyliczany) na podstawie tolerancji
>pomiarów wielkości użytych do obliczenia tego wyniku. I pewnie wiele
>innych rzeczy, których nie pamiętam. Tak samo operacje na macierzach,
>jakieś sploty, transformaty, delty Diraca, jedynki Heaviside'a były
>już potrzebne na drugim semestrze w jakiejś teorii obwodów i znów -
>"jeszcze tego nie mieliście na matematyce?!".
No wlasnie - mysmy mieli analize matematyczna, rachunek pr-stwa, kursy
chyba w miare standardowe, a oprocz tego co przedmiot kierunkowy, to
spora dawka matematyki.
Moze nam wcisneli jakies rozszerzone te standardy, a moze studenty
jakies lepsze i wiecej tych standardowych kursow przyswajaly.
>> Najlepiej mieć hobbystę, który ukończył studia kierunkowe, ale z
>> dwojga złego wolałbym mieć do czynienia z sensownym absolwentem
>> uczelni technicznej
>Z naciskiem na 'sensownym'.
>Rozmawialiśmy kiedyś z kandydatem do pracy który na nasze, że szukamy
>kogoś po studiach twierdził, że teraz jak się ma licencjat to jest
>się już po studiach,
No tak jest.
>a po drugie jako swoje największe osiągnięcie wymieniał że zrobił
>zasilacz z mostkiem Graetza. W jego ustach brzmiało to jakby ten
>mostek był szczytem technologii kosmicznej.
Myslisz, ze magister lepszy ?
J.