eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefoniaNumery w Warszawie 22 9 xxx
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 73

  • 71. Data: 2013-10-15 21:10:43
    Temat: Re: Numery w Warszawie 22 9 xxx
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    ACMM-033 napisało:

    >>> Chciałbym, aby trafiła kiedyś kosa na kamień, na taki bardzo potężny,
    >>> dolegliwy, bolesny kamień...
    >>
    >> Kwestia czasu.
    >
    > Jak w Korei Północnej, czekam tylko, kiedy nad strachem zwycięży instynkt
    > przeżycia... Pewnien Nicolae z .ro boleśnie się o tym przekonał.

    Do Nicolae dobrali się jego towarzysze, motywowani głównie tym, by nie
    skończyć jak on. Tutaj solidarność zawodowa jest chyba na wyższym poziomie,
    ale kto wie, może gdy przyjdzie bieda, też zaczną się wzajemnie dziobać.

    W przypadku naciągaczy głównym problemem ofiar nie jest strach, ale lenistwo
    czy brak wiary, że coś da się z tym zrobić. Ponadto ludzie oceniają wszystko
    niemal wyłącznie ze swojego punktu widzenia -- chcą ode mnie, 5, 50 czy 500
    złotych, zapłacę im, strata niewielka, a może się odczepią. Odczepiają
    się i idą do innych. A z tych drobnych sum robią się grube miliony. Jest
    to poniekąd ten sam mechanizm, co z dawaniem datków dla przedstawicieli
    mniejszości narodowej napływającej do nas z kraju Nicolae C.

    Jarek

    --
    A pierdut bani...


  • 72. Data: 2013-10-15 21:46:29
    Temat: Re: Numery w Warszawie 22 9 xxx
    Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>


    Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
    news:slrnl5r4pj.9u.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
    >> Jak w Korei Północnej, czekam tylko, kiedy nad strachem zwycięży instynkt
    >> przeżycia... Pewnien Nicolae z .ro boleśnie się o tym przekonał.
    >
    > Do Nicolae dobrali się jego towarzysze, motywowani głównie tym, by nie
    > skończyć jak on. Tutaj solidarność zawodowa jest chyba na wyższym
    > poziomie,
    > ale kto wie, może gdy przyjdzie bieda, też zaczną się wzajemnie dziobać.

    Wprawdzie o zwykłych ludziach pisałem... ale, towarzysze też ludzie... więc
    jak zgłodnieją, to wyrwą każdy kęs, nawet za cenę życia, niekoniecznie
    swojego. Od biedoty nie wyrwą, więc pójdą tam, gdzie tego w bród.

    > się i idą do innych. A z tych drobnych sum robią się grube miliony. Jest

    Nie inaczej.

    > to poniekąd ten sam mechanizm, co z dawaniem datków dla przedstawicieli
    > mniejszości narodowej napływającej do nas z kraju Nicolae C.

    Kiedyś... z 10 lat temu około, wracałem z roboty rowerem, jak już
    dojeżdżałem prawie do Paryskiej (z Bartyckiej na Pekin popylałem), zaczepiła
    mnie kobita z psem, rozmazana szminka (błe, estetyka prawie jak rzygi),
    bionic sensor detect: C2H5OH found, z białym kudłatym psiakiem, w płacz, że
    ona na Marysin (rzeczywiście, z pobliskiego przystanku przy Saskiej jeździ
    520) musi pojechać. Oho, chce mnie naciągnąć, czekaj ty, rozegram małą
    gierkę. Wiedziałem, już wcześniej uczulony, co się święci. Mówię w porządku,
    zaraz pójdziemy do kiosku, kupię pani bilet. Ona zdetonowana udaje, pewnie
    jeszcze z cieniem nadziei, no dobrze, takim zawiedzionym głosem. I kurde,
    rozegrałbym do końca (biletu nie dałbym jej do ręki, jak by do autobusu nie
    wsiadła, o nie!) i kobita by się pewnie dowiedziała ode mnie parę słów
    prawdy... ale zadzwoniła komórka, mówię jej "pani poczeka, zaraz skończę i
    pójdziemy kupić ten bilet". Nie udało mi się zbyt szybko skończyć mimo
    rozpaczliwych prób (Mamie się nie odmawia...) :) i sugestii, całe śjakieś 3
    minuty z nogi na nogę, chciałem dokończyć grę. Ale jak już się udało, kobita
    z psem przepadła jak kamień w wodę. Pewnie innego jelenia znalazła :P A
    kurde, zagaiła by mnie "panie, suszy mnie, daj mi pan na flachę", dałbym
    piątaka, jak bumcykcyk". Kiedyś po nocnej zmianie z innej pracy wyszedłem,
    pani zobaczyła, że jem czekoladę, a w stanie była podobnym. Wprost poprosiła
    o kawałek, chętnie poczęstowałem. Dużo później się zorientowałem, że bardzo
    dobrze robiłem tak robiąc - skacowana pani tak uzupełniła zapas energii,
    magnezu i chyba trochę soli mineralnych. Nie ma sprawy, nie kombinowała, że
    ładne pazłotko i jej się podoba :P Jeszcze innym razem "pierścionek" z
    flaszki zdejmowałem, pomogłem kobicie, też wprost poprosiła. Podobno w
    skupie by nie przyjęli, nie ma sprawy, szybko poszło.
    Z tą mniejszością... hmm... to chyba chodzi o podmniejszość cygańską,
    młodziaki z .ro w filmach na YT nie wyglądają, jak dalecy potomkowie
    Hindusów, ani nie mają rysów semickich.
    Nosz... i znów się rozlałem, ja nie mogę, chcę dwa słowa skrobnąć, a
    wychodzi dwieście... Wybaczcie...

    --
    ACMM-033-PC-GCI-Warszawa.
    Spamerstwu i "pytaczom" wstęp do skrzynki email surowo zabroniony!
    To, że adres ten jest publiczny i nieodspamiony, nie oznacza, że wolno
    wam tu załatwiać się, do tego jest klop, tylko go z szafą nie pomylcie!


  • 73. Data: 2013-11-03 14:33:08
    Temat: Re: Numery w Warszawie 22 9 xxx
    Od: " 666" <j...@g...pl>

    BTW mam gdzieś fakturę na 0,00 zł

    -----
    > U nas przelewu na 0,00 zł nie chcieli w banku przyjąć.

strony : 1 ... 7 . [ 8 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: