-
1. Data: 2009-04-06 18:32:20
Temat: Noże do gwintownicy, czy ostrzyć ?
Od: "PL(N)umber_One " <p...@N...gazeta.pl>
Witam
Pożyczyłem od znajomego, starą gwintownicę ręczną do rur RIDGID. Urządzenie
leciwe, ale bardzo solidne, nie mniej nie da się nagwintowac rurki pół cala,
bez zrobienia uprzednio pilnikiem fazy (stożka), na początku rurki. Gwint
wychodzi dobrej jakości. Jak oglądam, to czoło noży ukształtowane jest
podobnie jak nóz skrawający w obrabiarce i jak sądzę na skutek stępienia tej
części noży, gwintownica "nie bierze". Czy mam rację i czy warto naostrzyć,
przednią część noży ? Mam szlifierkę stołową i pewną wprawę w ostrzeniu
wierteł, nie mniej zastanawiam się, czy niewielkie odchyłki kątów ostrza, po
ręcznym ostrzeniu, będą dopuszczalne ?
Pozdrowienia
PP
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2009-04-06 19:21:36
Temat: Re: Noże do gwintownicy, czy ostrzyć ?
Od: "PeJot ( home)" <P...@o...pl>
PL(N)umber_One pisze:
> Witam
> Pożyczyłem od znajomego, starą gwintownicę ręczną do rur RIDGID. Urządzenie
> leciwe, ale bardzo solidne, nie mniej nie da się nagwintowac rurki pół cala,
> bez zrobienia uprzednio pilnikiem fazy (stożka), na początku rurki. Gwint
> wychodzi dobrej jakości. Jak oglądam, to czoło noży ukształtowane jest
> podobnie jak nóz skrawający w obrabiarce i jak sądzę na skutek stępienia tej
> części noży, gwintownica "nie bierze". Czy mam rację i czy warto naostrzyć,
> przednią część noży ?
Może i warto, ale i tak nie obejdzie się bez solidnego sfazowania
krawędzi rury. Inaczej gwintownica nie chce zaczynać gwintu.
--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
-
3. Data: 2009-04-06 21:11:59
Temat: Re: Noże do gwintownicy, czy ostrzyć ?
Od: "PL(N)umber_One " <p...@g...pl>
PeJot ( home) <P...@o...pl> napisał(a):
> Może i warto, ale i tak nie obejdzie się bez solidnego sfazowania
> krawędzi rury. Inaczej gwintownica nie chce zaczynać gwintu.
>
>
Czy mam przez to rozumieć, że narzynki z wymiennymi głowicami, zawsze
wymagają wykonania fazy, na rurce przed gwintowaniem ?
Dawniej używałem tylko narzynki nastawnej, bez wymiennych głowic i wtedy
dawało się gwintować bez fazowania rurki, "przybierając" stopniowo średnicę
gwintowania.
PP
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
4. Data: 2009-04-07 05:30:11
Temat: Re: Noże do gwintownicy, czy ostrzyć ?
Od: PeJot <P...@0...pl>
PL(N)umber_One pisze:
> PeJot ( home) <P...@o...pl> napisał(a):
>
>> Może i warto, ale i tak nie obejdzie się bez solidnego sfazowania
>> krawędzi rury. Inaczej gwintownica nie chce zaczynać gwintu.
>>
>>
> Czy mam przez to rozumieć, że narzynki z wymiennymi głowicami, zawsze
> wymagają wykonania fazy, na rurce przed gwintowaniem ?
>
> Dawniej używałem tylko narzynki nastawnej, bez wymiennych głowic i wtedy
> dawało się gwintować bez fazowania rurki, "przybierając" stopniowo średnicę
> gwintowania.
Przy nastawnych można było tak robić, ale OIDP ( a już dobre kilka lat
gwintownicy w ręku nie miałem ) było zalecenie o fazowaniu i to
głębokim. Może i dało by się bez tego, ale faza znacznie *ułatwiała*
pracę, tak samo zresztą jak przy zwykłej nienastawnej narzynce.
--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem