W dniu 2014-10-23 o 16:03, JDX pisze:
> On 2014-10-23 15:07, Mario wrote:
> [...]
>> Jesteś pewien że takie wspomniane glukometry nie są dla Bayera robione w
>> Chinach?
> Nie. Nie używam glukometru. W każdym razie gdybym miał używać, to nie
> chciałbym chińskiego.

Nie wiedziałbyś, że jest zrobiony w Chinach.

> >>> Przecież nawet sprzętu pomiarowego (oscyloskopy, multimetry, itp.) do
>>> poważnych zastosowań to nikt chińskiego nie kupi. Tylko zapłacze i
>>> zapłaci za jakiego Fluke'a czy innego tam Tektroniksa.
>>
>> Też pewnie robione w Chinach.
> AFAIR Fluke przechwalał sie, że oni to tylko "made in U.S.A.". Nie
> jestem pewny jak to wygląda w przypadku Teka.

http://pl.farnell.com/tektronix/dpo3014/oscilloscope
-dpo-100mhz-4-channel/dp/1856672
na dole:
CN China

Fluke faktycznie nie znalazłem robionych w Chinach. Są z USA i z
Holandii. S też z RO Romania. Chyba wolałbym kupić markowy przyrząd
robiony w Foxxonie w Chinach niż w jakiejś montowni w Rumunii.


>
>> Coś robione w Chinach to nie oznacza gadżetu kupowanego na Alibabie czy
>> w Dealextreme. Pewnie większość firm zleca produkcję w Chinach i
>> sprzedaje to swoimi kanałami dystrybucyjnymi jako wysokiej klasy
>> urządzenia.
> Niby tak, ale weźmy np. "renomowane" narzędzia marki Toya czy jakoś tak.
> Gówna okrutne. A nie z Alibaby. :-) Albo wyciskacze do kartuszy
> "renomowanej" marki Vorel (zdaje się), które nie wystarczają na
> wyciśnięcie jednego kartusza (bo się wyginają). Klasa wysoka jak
> cholera. :-D Hmmm, albo dlaczego wiertło do betonu 5mm marki Bosch
> kosztuje 15zł, gdy tuż obok wiszą jakieś chińskie po 7zł. Za dwie
> sztuki. :-D Długo możnaby wymieniać.

Podałeś przykłady chińskich marek znanych z tanich cen i kiepskiej
jakości. Ale urządzenia renomowanych zachodnich firm tez są robione w
Chinach.


--
pozdrawiam
MD

do góry

On 23.10.2014 18:38, Andrzej W. wrote:

> Zrozum, że on Ci nic nie psuje.
> To, że FTDI uniemożliwia Ci przestępcze korzystanie z jego
> oprogramowania nie jest "uszkadzaniem matrycy


Chwila! Sterownik nie działa z podrobionym czipem czy przeprogramowuje
ten czip tak, że nie działa on również ze starszym sterownikiem czy np.
z Linuksami?
No to jednak psuje, i nic nie usprawiedliwia takiego działania.
Jeśli ja jestem producentem dajmy na to swetrów, a ktoś dajmy na to
chodzi w podróbce mojego wyrobu to mogę mu go ot tak zniszczyć? Spotkam
takiego na ulicy to mu go potnę, albo lepiej: będę sprzedawał specjalny
płyn do prania moich swetrów, który będzie wykrywał podróbki i niszczył je.
Przecież taki czip to może być w czymkolwiek - przypadkiem może znaleźć
się w jakimś krytycznym urządzeniu - tego nie można wykluczyć.

--
Mirek.

do góry

Dnia Thu, 23 Oct 2014 14:33:25 +0200, JDX napisał(a):

> Przecież nawet sprzętu pomiarowego (oscyloskopy, multimetry, itp.) do
> poważnych zastosowań to nikt chińskiego nie kupi. Tylko zapłacze i
> zapłaci za jakiego Fluke'a czy innego tam Tektroniksa. W każdym razie

Sprzęt pomiarowy firmy Rigol mimo kraju pochodzenia nie należy do
kategorii "buble".
--
Pozdrawiam Bad Worm badworm[maupa]post{kropek}pl
GG#2400455 ICQ#320399066

do góry

Użytkownik "Mirek" napisał w wiadomości grup
On 23.10.2014 18:38, Andrzej W. wrote:
>> Zrozum, że on Ci nic nie psuje.
>> To, że FTDI uniemożliwia Ci przestępcze korzystanie z jego
>> oprogramowania nie jest "uszkadzaniem matrycy

>Chwila! Sterownik nie działa z podrobionym czipem czy
>przeprogramowuje ten czip tak, że nie działa on również ze starszym
>sterownikiem czy np. z Linuksami?
>No to jednak psuje, i nic nie usprawiedliwia takiego działania.

Zbyt daleko posuniety wniosek ... bo czy oni wykrywaja podrobki i je
celowo niszcza, czy oni programuja swoje uklady w taki sposob, ze
podrobki sie przypadkowo niszcza ?

Nikt chyba nie ma watpliwosci ze oprogramowanie uzyte z niewlasciwym
urzadzeniem moze najrozniejsze skutki zrobic, w tym i tragiczne.
A jest uzywane, bo ktos uzyl nieswojego VID. Sam sobie winien :-P

>Jeśli ja jestem producentem dajmy na to swetrów, a ktoś dajmy na to
>chodzi w podróbce mojego wyrobu to mogę mu go ot tak zniszczyć?

Yyy.... tak ? Sam to moze nie, ale policja i urzad celny na zlecenie
to robia.
Moze nie u prywatnych osob, ale sprzedawcy i importerzy nie sa
bezpieczni.

O np
http://moto.onet.pl/aktualnosci/policja-konfiskuje-p
odrobki-ferrari/y545g

>Spotkam takiego na ulicy to mu go potnę, albo lepiej: będę sprzedawał
>specjalny płyn do prania moich swetrów, który będzie wykrywał
>podróbki i niszczył je.

http://en.wikipedia.org/wiki/Sony_BMG_copy_protectio
n_rootkit_scandal

No ale jak widac to ich troche kosztowalo ...

J.

do góry

W dniu 2014-10-23 21:09, Mirek pisze:
> No to jednak psuje, i nic nie usprawiedliwia takiego działania.

Układ nie jest uszkodzony, jest w pełni sprawny, możesz go używać jak
tylko ustawisz mu legalny PID/VID i użyjesz legalnych sterowników.

> Przecież taki czip to może być w czymkolwiek - przypadkiem może znaleźć się w
jakimś krytycznym urządzeniu - tego nie można wykluczyć.

I jeśli się tak stanie i ktoś ucierpi to producent tego urządzenia lub
ten kto mu to sprzedał jako oryginały powinien trafić za kratki.

Myślę jednak, że ta dyskusja staje się jałowa.

--
AWa.

do góry

W dniu 23.10.2014 o 13:08, Pawel "O'Pajak" pisze:
> Sad moze wezwac na swiadka prezesa FTDI, a ze
> ten nie slyszal nigdy o takim kraju w srodku Europy (o Europie slyszal
> kiedys w szkole),

Jak ostatnio sprawdzałem, to Szkocja jeszcze była w Europie ;)

--
butek
Safety note: Don't put all your enriched uranium hexafluoride in one
bucket. Use at least two or three buckets and keep them in separate
corners of the room. This will prevent the premature build-up of a
critical mass.

do góry

On Thu, 23 Oct 2014 14:33:25 +0200, JDX <j...@o...pl> wrote:
> poważnych zastosowań to nikt chińskiego nie kupi. Tylko zapłacze i
> zapłaci za jakiego Fluke'a czy innego tam Tektroniksa. W każdym
razie

Są tanie fluki Chińskie oryginalne, tylko na ich rynek w cenie $17:
http://www.youtube.com/watch?v=TbEtcpM0RGc

--
Marek

do góry

Andrzej W. wrote:

> Ten konkretny USB PID jest własnością FTDI i nie ma prawa być używany
> bez jego zgody

Niezłe brednie. Który wg Ciebie akt prawny tak mówi?

Odp brzmi - żaden. PIDy USB to tylko umówienie się między zainteresowanymi
podmiotami, że tak ma być. Żadną własnością nie jest.

--
A.

do góry

On 23.10.2014 21:44, J.F. wrote:

> Yyy.... tak ? Sam to moze nie, ale policja i urzad celny na zlecenie to
> robia.
> Moze nie u prywatnych osob, ale sprzedawcy i importerzy nie sa bezpieczni.
>

No właśnie, a tutaj najwyraźniej obrywają końcowi użytkownicy - w moim
systemie wartości - niewinni.
Ciekawe jak byśmy wyglądali gdyby w naturze też działały umowy
licencyjne i prawa patentowe ;)

--
Mirek.

do góry

Piotr Gałka wrote:


> Tylko czy driver jednej firmy może urządzeniu nadać PID nie należący do
> tej firmy?

Może. Najwyżej nie przejdzie certyfikacji USB ale może. Certyfikacja USB do
niczego nie jest potrzebna poza "marketingiem".

--
A.

do góry