eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyNowy samochód - koszty utrzymania.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 26

  • 11. Data: 2010-04-22 17:40:25
    Temat: Re: Nowy samochód - koszty utrzymania.
    Od: "Marcin Luty" <m...@s...gmail.com>

    > Mysle o czyms w okolicach skody octavii w granicach 60-65k.
    > Ogolnie jakies przemyslenia w tym wzgledzie tych ktorzy kupili samochod z
    > salonu sa mile widziane :)

    W Octavii I pierwszy przeglad 480 PLN (materialy ASO - olej, filtry oleju,
    powietrza, paliwa, pylkowy), drugi to samo, trzeci prawie 600 (z wymiana
    plynu hamulcowego). Ceny z rabatami dla klubu Octavii, normalnie dolicz
    jeszcze jakies 15%. Klocki wymienialem w zeszlym roku w zwyklym warsztacie
    (przod i tyl 340 PLN z robocizna). 2 tygodnie temu wymienialem lozyska z
    przodu (lewe coraz bardziej szumialo, prawe profilaktycznie) - z robocizna
    330 PLN wyszlo. Teraz leci czwarty rok.
    Mozna przyoszczedzic jedynie na filtrach paliwa. ASO zaleca bodajze co 2
    lata ale nie chce pewnej zimy stanac z powodu kisielu w filtrze (u mnie jest
    silnik wysokoprezny).
    Dodatkowo pojawiac sie z wlasnymi czesciami i olejem zaoszczedzisz moze
    jeszcze jakies 70-100 PLN.

    --
    ml


  • 12. Data: 2010-04-22 19:38:16
    Temat: Re: Nowy samochód - koszty utrzymania.
    Od: Konrad L <p...@o...pl>

    > Podliczałem kiedyś każdą złotówkę wydaną na samochód (oczywiście paliwo,
    > łącznie z płynem do spryskiwaczy, żarówkami, myjniami, wunderbaumem do
    > wnętrza, wymianami ogumienia co sezon, bilety na autostradach itp itd)
    > od momentu kupienia w salonie. Pamietam że po dwóch latach była to kwota
    > 22 500 zł przy przebiegu około 33,5 tys km. Wychodziło coś 0,67 zł na
    > kilometr.
    > W tej kwocie, blisko 5 tys zł to były ubezpieczenia. Jakbym dobrze
    > poszukał to bym jeszcze plik z zestawieniem gdzieś znalazł...

    Walsnie takiej codziennej eksploatacji chcialem zeby raczej nie wliczac,
    bo czy to nowy czy uzywany pod tym wzgledem na jedno wychodzi, chcialem
    bardziej uchwycic ile kosztuje i co mi daje salonowosc :)

    Pozdr.


  • 13. Data: 2010-04-22 19:41:21
    Temat: Re: Nowy samochód - koszty utrzymania.
    Od: Konrad L <p...@o...pl>

    > Xsara Picasso. Pierwszy przegląd po roku - 625 zł z materiałami z ASO ,
    > drugi przegląd - 980 zł ( z wymianą płynów hamulcowego i chłodniczego ,
    > oraz czynnika w klimie). Oprócz tego dwie żarówki i jeden bezpiecznik
    > przez dwa lata. Teraz mogę sobie powiedzieć że gwarancja nie była
    > potrzebna :-))) Ubezpieczenie OC i AC - przy pełnych znizkach w DC około
    > 2200 rocznie. Plus paliwo , płyn do spryskiwaczy i pióra wycieraczek.

    Bardzo przyzwoicie i to w dodatku Citroen... U mnie przez poltora roku
    wyszla wielokrotnosc tych kwot :(


  • 14. Data: 2010-04-22 19:44:57
    Temat: Re: Nowy samochód - koszty utrzymania.
    Od: Konrad L <p...@o...pl>

    W dniu 2010-04-22 17:40, Marcin Luty pisze:
    > W Octavii I pierwszy przeglad 480 PLN (materialy ASO - olej, filtry
    > oleju, powietrza, paliwa, pylkowy), drugi to samo, trzeci prawie 600 (z
    > wymiana plynu hamulcowego). Ceny z rabatami dla klubu Octavii, normalnie
    > dolicz jeszcze jakies 15%. Klocki wymienialem w zeszlym roku w zwyklym
    > warsztacie (przod i tyl 340 PLN z robocizna). 2 tygodnie temu
    > wymienialem lozyska z przodu (lewe coraz bardziej szumialo, prawe
    > profilaktycznie) - z robocizna 330 PLN wyszlo. Teraz leci czwarty rok.
    > Mozna przyoszczedzic jedynie na filtrach paliwa. ASO zaleca bodajze co 2
    > lata ale nie chce pewnej zimy stanac z powodu kisielu w filtrze (u mnie
    > jest silnik wysokoprezny).
    > Dodatkowo pojawiac sie z wlasnymi czesciami i olejem zaoszczedzisz moze
    > jeszcze jakies 70-100 PLN.

    Mysle ze przy tych kwotach nie warto sie szarpac i kombinowac z wlasnymi
    czesciami, spodziewalem sie ze to duzo kosztownijsza zabawa.

    Co do tych lozysk, to rozumiem ze to juz po gwarancji tak? Bo zalozmy
    gdyby mi zaczelo szumiec na GW to by zrobili za darmo?

    Pozdr.


  • 15. Data: 2010-04-22 19:53:24
    Temat: Re: Nowy samochód - koszty utrzymania.
    Od: AL <a...@s...tam>

    Paweł Ubysz pisze:
    >
    > Użytkownik "Konrad L" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
    > news:hqpcbl$9er$1@node2.news.atman.pl...
    >>
    >> Jezeli ktos przypadkiem podliczal to moglbym prosic o podanie
    >> rocznych/3 letnich/innych kwot jakie mu sie uzieraly przy obsludze
    >> nowego samochodu(i jakiej klasy to samochod)?
    >
    > Xsara Picasso. Pierwszy przegląd po roku - 625 zł z materiałami z ASO ,
    > drugi przegląd - 980 zł ( z wymianą płynów hamulcowego i chłodniczego ,
    > oraz czynnika w klimie). Oprócz tego dwie żarówki i jeden bezpiecznik
    > przez dwa lata. Teraz mogę sobie powiedzieć że gwarancja nie była
    > potrzebna :-)))
    > Ubezpieczenie OC i AC - przy pełnych znizkach w DC około
    > 2200 rocznie. Plus paliwo , płyn do spryskiwaczy i pióra wycieraczek.

    u mnie w X.Picasso po dwoch latach - zero awarii, koszty to w zarowki,
    przeglady (robocizna 250 w ASO mat wlasne - lacznie wmieszcze sie w
    500pln/rok). Ubezpieczenie OC/AC/NNW przy max znizkach to ok 1200pln/rok

    Koszty dodatkowe to glownie to co dolozylem samodzielnie: hak, alufelgi,
    inne dodatki do auta no i oczywiscie eksploatacja (benzyna, plyn do
    spryskiwaczy, opony)

    --
    pozdr
    Adam (AL)
    TG


  • 16. Data: 2010-04-22 19:58:26
    Temat: Re: Nowy samochód - koszty utrzymania.
    Od: AL <a...@s...tam>

    Konrad L pisze:

    > bardziej uchwycic ile kosztuje i co mi daje salonowosc :)
    >

    salonowosc da Ci swiety spokoj (przynajmniej teoretycznie), nie musisz
    poprawiac to co spartaczyl poprzedni wlasciciel, wiesz od poczatku co z
    autem sie dzialo, na poczatku chroni Cie gwarancja - wiec w ciagu tych
    2-3 lat gwarancji - jesli cos sie zepsuje - mozesz domagac sie naprawy.

    Z wad - to utrata w 2-3 latach sporej wartosci auta, ale jesli zamiezasz
    jezdzic tym autem powiedzmy 7 lat - to urealniajac sytuacje gdybys mial
    co 3 lata kupowac uzywke i w nia inwestowac po kupnie - wychodzi
    podobnie, no moze nieco drozej, ale za spokoj sumienia niestety kosztuje
    ;) - czy warto - to juz musisz sam ocenic (IMHO tak).

    --
    pozdr
    Adam (AL)
    TG


  • 17. Data: 2010-04-22 20:55:27
    Temat: Re: Nowy samochód - koszty utrzymania.
    Od: "Jackare" <j...@i...pl>

    Użytkownik "Konrad L" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:hqq310$d38$1@node2.news.atman.pl...
    >W dniu 2010-04-22 17:40, Marcin Luty pisze:
    >> W Octavii I pierwszy przeglad 480 PLN (materialy ASO - olej, filtry
    >> oleju, powietrza, paliwa, pylkowy), drugi to samo, trzeci prawie 600 (z
    >> wymiana plynu hamulcowego). Ceny z rabatami dla klubu Octavii, normalnie
    >> dolicz jeszcze jakies 15%. Klocki wymienialem w zeszlym roku w zwyklym
    >> warsztacie (przod i tyl 340 PLN z robocizna). 2 tygodnie temu
    >> wymienialem lozyska z przodu (lewe coraz bardziej szumialo, prawe
    >> profilaktycznie) - z robocizna 330 PLN wyszlo. Teraz leci czwarty rok.
    >> Mozna przyoszczedzic jedynie na filtrach paliwa. ASO zaleca bodajze co 2
    >> lata ale nie chce pewnej zimy stanac z powodu kisielu w filtrze (u mnie
    >> jest silnik wysokoprezny).
    >> Dodatkowo pojawiac sie z wlasnymi czesciami i olejem zaoszczedzisz moze
    >> jeszcze jakies 70-100 PLN.
    >
    > Mysle ze przy tych kwotach nie warto sie szarpac i kombinowac z wlasnymi
    > czesciami, spodziewalem sie ze to duzo kosztownijsza zabawa.
    >
    > Co do tych lozysk, to rozumiem ze to juz po gwarancji tak? Bo zalozmy
    > gdyby mi zaczelo szumiec na GW to by zrobili za darmo?
    >
    Raczej tak. U mnie w hyundaiu zrobili. Ponadto w okresie gwarancyjnym
    popsuło się lusterko (ale od samegio początku był jakiś problem z jego
    regulacją) i wyłącznik podnoszenia/opuszczania szyby. Wszystko w ramach
    gwarancji

    Teraz miałem pierwszy przegląd w loganie MCV. Serwis znalazł jakieś pocenie
    się w okolicach rozrządu i poprosilio pozostawienie samochodu. Wszystko
    ponaprawiali, ponadto wymienili pasek rozrządu. wszystko w ramach gwarancji
    czyli 0 zł. Za pierwszy przegląd płaciłem 95 zł.
    --
    Jackare


  • 18. Data: 2010-04-22 21:03:22
    Temat: Re: Nowy samochód - koszty utrzymania.
    Od: "Jackare" <j...@i...pl>

    Użytkownik "Konrad L" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:hqq2ke$cva$1@node2.news.atman.pl...
    >> Podliczałem kiedyś każdą złotówkę wydaną na samochód (oczywiście paliwo,
    >> łącznie z płynem do spryskiwaczy, żarówkami, myjniami, wunderbaumem do
    >> wnętrza, wymianami ogumienia co sezon, bilety na autostradach itp itd)
    >> od momentu kupienia w salonie. Pamietam że po dwóch latach była to kwota
    >> 22 500 zł przy przebiegu około 33,5 tys km. Wychodziło coś 0,67 zł na
    >> kilometr.
    >> W tej kwocie, blisko 5 tys zł to były ubezpieczenia. Jakbym dobrze
    >> poszukał to bym jeszcze plik z zestawieniem gdzieś znalazł...
    >
    > Walsnie takiej codziennej eksploatacji chcialem zeby raczej nie wliczac,
    > bo czy to nowy czy uzywany pod tym wzgledem na jedno wychodzi, chcialem
    > bardziej uchwycic ile kosztuje i co mi daje salonowosc :)
    >
    > Pozdr.
    >

    Salonowość daje ci z reguły wyższe koszty ubezpieczeń, konieczność
    wykonywana przeglądów w ASO w okresie gwarancyjnym no i to co bezcenne
    absolutnie niezużyty samochód który w ciągu pierwszych 5 lat eksploatacji
    (liczę przebieg rzędu 15 - 20 tys rocznie) nie powinien sprawiać absolutnie
    żadnych problemówa przez kolejne 3-4 lata co najwyżej wymiany części
    zużywających się wskutek eksploatacji. W hyundaiu tak mniej więcej miałem -
    pierwsze naprawy a właściwie wymiana zużytych elementów eksploatacyjnych -
    amorków z tyłu i przepalonego łącznika wydechu po 6 latach i ok 110 tys km.
    Byłoby później tylko zafundowałem sobie ponad pół roku dojazdów do pracy na
    dystansie 200 km dziennie (100 w jedną stronę) i auto niezparzeczalnie
    dostało w tyłek w tym okresie.
    --
    Jackare


  • 19. Data: 2010-04-22 22:09:59
    Temat: Re: Nowy samochód - koszty utrzymania.
    Od: "Marcin Luty" <m...@s...gmail.com>



    Użytkownik "Konrad L" <p...@o...pl> napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:hqq310$d38$...@n...news.atman.pl...
    > W dniu 2010-04-22 17:40, Marcin Luty pisze:
    >> W Octavii I pierwszy przeglad 480 PLN (materialy ASO - olej, filtry
    >> oleju, powietrza, paliwa, pylkowy), drugi to samo, trzeci prawie 600 (z
    >> wymiana plynu hamulcowego). Ceny z rabatami dla klubu Octavii, normalnie
    >> dolicz jeszcze jakies 15%. Klocki wymienialem w zeszlym roku w zwyklym
    >> warsztacie (przod i tyl 340 PLN z robocizna). 2 tygodnie temu
    >> wymienialem lozyska z przodu (lewe coraz bardziej szumialo, prawe
    >> profilaktycznie) - z robocizna 330 PLN wyszlo. Teraz leci czwarty rok.
    >> Mozna przyoszczedzic jedynie na filtrach paliwa. ASO zaleca bodajze co 2
    >> lata ale nie chce pewnej zimy stanac z powodu kisielu w filtrze (u mnie
    >> jest silnik wysokoprezny).
    >> Dodatkowo pojawiac sie z wlasnymi czesciami i olejem zaoszczedzisz moze
    >> jeszcze jakies 70-100 PLN.
    >
    > Mysle ze przy tych kwotach nie warto sie szarpac i kombinowac z wlasnymi
    > czesciami, spodziewalem sie ze to duzo kosztownijsza zabawa.

    To nawet nie jest kwestia kombinowania, po prostu wiem, ze ASO zaopatruje
    sie w czesci tam gdzie ja :-)
    Np rzeczone lozyska FAG montowane w ASO kosztuja w nim 350 zl z wymiana ale
    za jedna strone. Dokladnie to samo lozysko kupuje za osiemdziesiat pare
    zlotych a warsztat wymienia rowniez za 80.

    > Co do tych lozysk, to rozumiem ze to juz po gwarancji tak? Bo zalozmy
    > gdyby mi zaczelo szumiec na GW to by zrobili za darmo?

    Tak przypuszczam ale lozyska generalnie w Octavii dluzej wytrzymuja. Znajomi
    wymieniaja przy przebiegu miedzy 100 a 200 tys km. Mozliwe, ze wjechalem w
    jakas wieksza dziure (nie przypominam sobie) albo po prostu mialem pecha. No
    i w Skodzie masz tylko 2 lata gwarancji (minimum unijne).

    --
    ml


  • 20. Data: 2010-04-22 22:21:22
    Temat: Re: Nowy samochód - koszty utrzymania.
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "Marcin Luty" <m...@s...gmail.com> napisał w
    wiadomości news:

    >>> Dodatkowo pojawiac sie z wlasnymi czesciami i olejem zaoszczedzisz moze
    >>> jeszcze jakies 70-100 PLN.
    >>
    >> Mysle ze przy tych kwotach nie warto sie szarpac i kombinowac z wlasnymi
    >> czesciami, spodziewalem sie ze to duzo kosztownijsza zabawa.
    >
    > To nawet nie jest kwestia kombinowania, po prostu wiem, ze ASO zaopatruje
    > sie w czesci tam gdzie ja :-)
    > Np rzeczone lozyska FAG montowane w ASO kosztuja w nim 350 zl z wymiana
    > ale za jedna strone. Dokladnie to samo lozysko kupuje za osiemdziesiat
    > pare zlotych a warsztat wymienia rowniez za 80.

    Ja dokładnie tak samo, kupuję oryginalne akcesoria Kia za połowę ceny z ASO.
    Więc nawet jakby chcieli to nie mogą mi powiedzieć, że stosuję złe
    materiały. ;-)
    A 100 zł to oszczędzam, ale na samym oleju.

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: