eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaNowy polski procesorRe: Nowy polski procesor
  • Data: 2013-03-09 17:33:47
    Temat: Re: Nowy polski procesor
    Od: "Anerys" <s...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Janko Muzykant" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:513b46af$0$1230$65785112@news.neostrada.pl...
    >W dniu 2013-03-09 14:32, Anerys pisze:
    >> A kiedyś... miałeś Skarpetę, czy Trabiego
    >
    > Niestety, to też były buble, ale głównie z nieróbstwa - większość awarii
    > nie była z planu, a z niedokładności złożenia, nietrzymania norm itd.

    Nie inaczej. Samochód, który wyszedł od rzetelnego mechanika, który ie
    wsadził mu byle gówna, bo tańsze, był naprawdę wporzo.
    Jeśli np. aku był nie bardzo, czy szczotki w prądnicy nie dociskały, to o
    odpaleniu zimą tylko pomarzyć. Nawet na pych nie zawsze szło. Podobnie, gdy
    (a było to powszechne) w paliwie były różne smieci, paprochy zatykające
    dysze, zasyfiające się styki przerywaczy, to takie używanie było daleko
    dziwne, że tak powiem. Ale mając ustawione szczeliny, nowe świece,
    naoliwione ośki przefrywaczy i czyste styki - zostawiało się z tyłu
    wszystkie auta, ruszając spod świateł. Wystarczyło lekko depnąć na gaz. A
    dwusuw mimo mniejszej sprawności ma lepszego kopa, bo pali co obrót, nie co
    dwa.

    > Jednakże w państwach o wyższej cywilizacji pracy potrafiono tworzyć rzeczy
    > wręcz niezniszczalne.

    Tam się widać bardziej przykładali do powierzonych zadań. Nie samo auto jest
    złe, jako takie, tylko, że tak powiem, system, który na to pozwala. Starsi
    mechanicy mieli chociaż tyle honoru, że nie oglądali się na system, tylko,
    mając części o dobrej jakości (nie wszyscy mechanicy tacy byli), porządnie
    się przykładali do pracy i jakoś te gruchoty jeździły, czasami nawet
    przechodząc przegląd techniczny... Ale... na ASO kiedyś mamie źle zmontowali
    koło i spadło w trakcie jazdy (napędowe(inna sprawa, że źle zrobione czopy
    lubiły pękać))... szczęśliwie na niewielkiej (40kph) szybkości i wytrzymał
    układ kierowniczy, auto nawet z pasa nie zjechało, tylko spierdzielały
    gdzieś jadące obok inne auta...

    >> U mnie czyms takim jest ruja i poróbstwo, czyli Windows XP. Ze sprawnym
    >> sprzętem i sterami nie wiem, czy ktokolwiek widział BSoD
    >
    > To prawda, to system po prostu do pracy i dopóki będzie się dało, będę
    > tego używać. Na razie nie ma żadnego sensownego przyrostu mocy z przejścia
    > na nowszy os, którego bym potrzebował.

    Niby kwestia bezpieczeństwa... a kiedyś, używając rootkita GMER,
    "zabezpieczyłem" sobie system tak mocno, że trzeba go było na nowo... Więc
    uważam, że można to zrobić przy pomocy odpowiedniego oprogramowania, które
    po prostu nie jest w system XP wbudowane.
    Widzę tu jeszcze jednbo - XP rzeczywiście, ma domyślnie za dużo powłaczane.
    A jak użytkownik jest betka, to jest to jak najbardziej okazja do napytania
    sobie biedy. Nowsze domyślnie są ostrzejsze i dla nieumiałego użytkownika
    rzeczywiście lepsze - o napytanie biedy jest wyraźnie trudniej. Ja jednak
    wolałbym sam decydować, w jaki sposób sobie zaszkodzę, niż miałby za mnie
    decydować system, jestem, powiedzmy, średnio zaawansowanym użytkownikiem, to
    i owo wiem, co można, czego nie.

    >
    >> Ja kupiłem radio, Baofeng UV5R, po 2 miesiącach padła dioda, robiąca za
    >> latarkę. Wymieniłbym, gdyby nie było na gwarancji (radio chodzi dobrze),
    >> a z taką pierdołą to nawet mi się nie chce korowodzić z tym...
    >
    > Przynajmniej połowa urządzeń konsumenckich rozpada się szybko albo

    Niestety, to prawda. Choć moje radio akurat jest dobrej jakości (mogło by
    być lepsze - lepiej wykonany tor w.cz./p.cz., oraz audio nie oszczędzone za
    5-10 złotych - tor radiofoniczny ma jak najbardziej stereo (RDA5802), ale
    Chinole to uprościli i przed wzmacniaczem audio (też stereo - TDA2822)
    zwarli kanały i mamy ordynarne mono. Jak minie gwarancja, to spróbuję to
    zmodyfikować tak, aby nie popsuć sobie możliwości programowania z peceta.
    Wtedy sobie ze stereo na słuchawkach (a na głośniku mono z oboma kanałami)
    posłucham.

    > najzwyczajniej jest tak niewygodna, nieergonomiczna czy pracuje zupełnie
    > inaczej niż powinna, że ich używanie ma ograniczony sens.

    Radio wygląda solidnie, pracuje nawet nienajgorzej, ale ewidentnie jest
    przesycone pójściem na łatwznę, błędy w oprogramowaniu (pomijając jego
    upierdliwość, godną lepszej sprawy), duże problemy w komunikacji
    radio-pecet, dedykowane (jak w wielu chińczykach) RS przez USB, zamiast
    wprost komunikacji przez USB... może myśleli o starszych kompach bez USB?
    (do których jest też chyba kabel zakończony RS). Dobrze chociaż, że
    mechanicznie jest wyjątkowo dobrze zrobione - nie pęka, nie trzeszczy,
    dobrze w ręce leży... części dobrze spasowane...

    --
    Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
    ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
    Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
    i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: