>> A na wielkim ze wszystkim tiltami i shiftami to dopiero była GO! Gdzie
>> tam mały obrazek może podskoczyć...

> Owszem. Sterowaniem płaszczyzną ostrości jest jeszcze milsze, jednak w
> wielu przypadkach dość problematyczne. W ogólności jednak masz naprawdę
> sporo racji tu.

Wiem, ale dyskusja w oderwaniu od realiów prowadzi do tego, że każdy z
nas powinien biegać z miechem. No, w każdym razie idąc logiką Twoich
argumentów.


>>> Jeszcze lepsze ISO.
>>> Wreszcie pełne wykorzystanie masy całkiem niezłych obiekytywów.
>> Tych, które na cyfrze okazują się wcale nie takie fajne?

> Które i jak okazują się "wcale nie takie fajne"?

To załóż do cyfry starego, uznanego Nikkora 24-120, czy Canona 28-105 -
oba w czasach analogowych miała świetne opinie, a teraz - takie se
(conajwyżej).


> IMHO cyfra jest bezlitosna i można szybko, łatwo i bezboleśnie zrobić
> sto tysięcy knotów z tablicą testową. Zaraz wyjdzie co, gdzie i jak
> nieostro. Sądzisz, że nieostro nie było na analogu? IMHO zdecydowanie
> dziś jest łatwiej ocenić.

Ocenić owszem, tylko w analogu jenak z rzadka była okazja zobaczyć
bardzo dużą i z bardzo bliska jakość obiektywu. Film i papier (czy
rzutnik) wiele obiektywom wybaczały.


>> Na co czekasz, kupuj, już są przecież...
> Są nowością, cena ich mocno niedługo spadnie, 

Niedługo? Ech ci romantycy :->


> lepiej kupić narazie jakiś obiektyw,

No ale jaki? Cżęstokroć niepraktyczny na kropie, ale przyszłościowy,
czy taki, który będzie przyjemnie używać teraz, a już niekoniecznie
kiedyśtam, w przyszłości, z mocno hipotetycznym "FF dla mas"?


>>> Gdy pełna klatka daje używalne ISO6400 lub nawet jeszcze większe.
>> ....tak niezbędne na codzień milionom użytkowików...

> Nigdzie nie pisałem, że to jest niezbędne, ale miłe z pewnością. Już
> nie pamiętam co to statyw. Wygodne.

Mam jednak wrażenie, że dla większości używanie ISO powyżej 1600 to
rzadkość, a to już jest znośne na APSC. No niby może być lepiej, tylko
pytanie czy to nie jest sztuka dla sztuki? I nie to, żeby dobra jakość
wyższych czułości mnie specjalnie martwiła, uważam tylko, że dość jest
to obecnie często nadużywany argument przez miłośników FF.


>>> A jeszcze poza tym są świetne 85/1.4, 135/1.8 czy 200/2...
>> ....do znalezienia w torbie każdego szanującego się fotoamatora, jak
>> świat szeroki...
> No 85/1.4 to dość popularną portretówką jest wśród bardziej
> zaawansowanych fotoamatorów.

Na kropie dająca bardzo przyjemne ~130 mm ekwiwalentu, z bardzo płytką
głębią (ile musiałaby mieć 135 na FF, żeby dać to samo?). Pytanie tylko
komu i jak często jest potrzebna aż taka płytka GO?


>>> Dodawaj więc wszędzie "moim zdaniem".
>> Stosuj się więc do własnej rady ;-)

> Gdzie pisałem o takich rzeczach jak Mateusz i w takiej formie?

No dużą część opisujesz jak niezłomne fakty, zamiast opienie ;-)

-- 
Pozdrawiam
de Fresz