-
101. Data: 2012-05-29 21:20:03
Temat: Re: Nowe propozycje PO
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Tue, 29 May 2012 15:12:39 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
> W dniu 2012-05-28 22:49, J.F. pisze:
>> Dnia Mon, 28 May 2012 22:32:26 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
>>> Limity są powszechne - nawet w Niemczech, gdzie na części autostrad
>>> niby można gnać ile "fabryka dała". Te limity są 130, bądź mniej...
>> Ale o co chodzi - ze czasem sa limity, czy ze niby jest jakis limit mimo ze
>> nie ma ?
> Jak nadal chcesz dyskutować tylko o Niemczech to chyba dyskusja nie
> ma większego sensu.
Po pierwsze - to chcialem sie dowiedziec co miales na mysli "nawet w
Niemczech ..."
Moze o czyms nie wiem, moze ty o czyms nie wiesz, moze klamiesz.
A po drugie .. czemu nie mielibysmy skorzystac z doswiadczen kraju ktory ma
znacznie wiecej samochodow, a w dodatku jest sasiadem, wiec i warunki ma
podobne ? I w dodatku przejawia w tej dziedzinie logiczne myslenie.
>> Czesc jawnych limitow polikwidowali po przebudowach autostrad.
>> A tego niejawnego wielu niemcow nie przestrzega.
> Rzekłbym, że raczej niewielu nie przestrzega.
musi gospodarka wychodzi z kryzysu i ropa relatywnie potaniala, bo szybcie
jadacych niemcow przybylo.
>>>> Wprowadzic rowno 60,
>>> Obawiam się, że ze względu na bezpieczeństwo pieszych to nierealizowalne.
>> a) tyle lat bylo, to czemu nie mogloby byc dalej,
> Kwestie bezpieczeństwa.
Co nie znaczy ze nierealizowalne. Tylko kwestia woli politycznej.
>> b) ludzie i tak jezdza szybciej nize te 60. No dobra, nie wszyscy :-)
> Nie wszyscy i do tego jednak ludzie systematycznie zwalniają
Tym niemniej sporo jezdzi szybciej ... a wypadkowosc mamy umiarkowana.
Mozna powiedziec ze az dwa razy wyzsza, mozna powiedziec ze tylko 2x :-)
>> c) a co to - nie da sie wprowadzic bez wzgledu na rzekome bezpieczenstwo ?
>> :-)
> Nie sądzę - tak długo jak jesteśmy w EU.
A co - zabronia nam ?
Jakies tam dyrektywy ponoc sa, ale je tez mozna bezczelnie zbyc :-)
>>>> a na drogach krajowych w terenie zabudowanym 80 :-)
>>> W wielu miejscach na terenie zabudowanych prędkość jest podniesiona.
>> Ale chodzi o to zeby byla w niewielu obnizana :-)
> Teren zabudowany to teren zabudowany, a drogi krajowe to drogi
> krajowe.
No i wystarczy postawic FR w smietniku, zeby sie przekonac jaka predkosc
jest odpowiednia. Mozna 50, mozna i 100, ale to juz niebezpiecznie sie
zaczyna, wiec 80 byloby w sam raz :-)
J.
-
102. Data: 2012-05-29 21:20:47
Temat: Re: Nowe propozycje PO
Od: to <t...@i...pl>
begin RoMan Mandziejewicz
>> - zarówno częścią z pasem awaryjnym jak i bez, bardzo często z butem w
>> podłodze. Nie zdarzyło mi się jeszcze uciekać na barierkę, czasem
>> trzeba przyhamować mocniej - ale nie kojarzę żeby mi się choćby abs na
>> autostradzie załączył.
>
> Miałeś po prostu szczęście.
Może ma po prostu normalny samochód?
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
103. Data: 2012-05-29 21:21:58
Temat: Re: Nowe propozycje PO
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Mon, 28 May 2012 22:45:50 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
>> No wlasnie i tu powinien byc w/g ciebie problem. Ile powinno byc w PL?:)
>
> Wg mnie? To Ty sobie coś wymyśliłeś i myślisz, że mi to przykleisz.
> Ja pisałem, że 140km/h (czyli więcej) jest bzdurne. Może trzymaj się
> faktów.
Ale co - za szybko, za wolno, czy w ogole jakakolwiek ustalona bedzie
bzdurna ?
Bo niby czemu 130 lepsze niz 140 ? I czemu nie 125 czy 107 ?
J.
-
104. Data: 2012-05-29 21:37:55
Temat: Re: Nowe propozycje PO
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2012-05-29 21:20, J.F. pisze:
> Dnia Tue, 29 May 2012 15:12:39 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
>> W dniu 2012-05-28 22:49, J.F. pisze:
>>> Dnia Mon, 28 May 2012 22:32:26 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
>>>> Limity są powszechne - nawet w Niemczech, gdzie na części autostrad
>>>> niby można gnać ile "fabryka dała". Te limity są 130, bądź mniej...
>>> Ale o co chodzi - ze czasem sa limity, czy ze niby jest jakis limit mimo ze
>>> nie ma ?
>> Jak nadal chcesz dyskutować tylko o Niemczech to chyba dyskusja nie
>> ma większego sensu.
>
> Po pierwsze - to chcialem sie dowiedziec co miales na mysli "nawet w
> Niemczech ..."
Przecież pisałem - nie ma ograniczenia administracyjnego na
autostradach, ale są zalecenia i jednak wiele ograniczeń. To jedyny
kraj, gdzie nie ma ograniczenia administracyjnego.
> Moze o czyms nie wiem, moze ty o czyms nie wiesz, moze klamiesz.
Ja widzę, że kręcisz się w kółko.
> A po drugie .. czemu nie mielibysmy skorzystac z doswiadczen kraju ktory ma
> znacznie wiecej samochodow, a w dodatku jest sasiadem, wiec i warunki ma
> podobne ? I w dodatku przejawia w tej dziedzinie logiczne myslenie.
Jeżeli mamy brać dobry przykład to może tak w szerszej skali, a nie
tylko w zakresie braku ograniczeń prędkości. Zresztą tak naprawdę to
warto się zastanowić co tak naprawdę jest dobre i na ile można brać
z tego przykład. Samochodów wcale nie ma znacznie więcej (na osobę)
i do tego nie jest jedynym naszym sąsiadem.
>> Rzekłbym, że raczej niewielu nie przestrzega.
>
> musi gospodarka wychodzi z kryzysu i ropa relatywnie potaniala, bo szybcie
> jadacych niemcow przybylo.
Przybyło w stosunku do czego?
>> Kwestie bezpieczeństwa.
>
> Co nie znaczy ze nierealizowalne. Tylko kwestia woli politycznej.
Zaraz, zaraz - bezpieczeństwo ludzi (pieszych) chcesz podporządkować
woli politycznej?
>> Nie wszyscy i do tego jednak ludzie systematycznie zwalniają
>
> Tym niemniej sporo jezdzi szybciej ... a wypadkowosc mamy umiarkowana.
Wypadkowość mamy wysoką.
> Mozna powiedziec ze az dwa razy wyzsza, mozna powiedziec ze tylko 2x :-)
Drobiazg, 2x. Nie wiem na podstawie czego to policzyłeś.
>> Nie sądzę - tak długo jak jesteśmy w EU.
>
> A co - zabronia nam ?
> Jakies tam dyrektywy ponoc sa, ale je tez mozna bezczelnie zbyc :-)
Można też wyjść z EU.
>> Teren zabudowany to teren zabudowany, a drogi krajowe to drogi
>> krajowe.
>
> No i wystarczy postawic FR w smietniku, zeby sie przekonac jaka predkosc
> jest odpowiednia.
Odpowiednia? Dla kogo?
> Mozna 50, mozna i 100, ale to juz niebezpiecznie sie
> zaczyna, wiec 80 byloby w sam raz :-)
No i to każdy kierowca będzie sobie sam oceniał.
-
105. Data: 2012-05-29 21:45:23
Temat: Re: Nowe propozycje PO
Od: "szufla" <b...@e...pl>
> Bo niby czemu 130 lepsze niz 140 ? I czemu nie 125 czy 107 ?
Daj spokoj , juz to z nim przerabialem. Palnal i teraz nie wie jak sie z
tego wycofac.
sz
-
106. Data: 2012-05-29 21:52:55
Temat: Re: Nowe propozycje PO
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Tue, 29 May 2012 17:50:50 +0200, Lukasz napisał(a):
> ja robię teraz ok. 40kkm rocznie, wcześniejsze lata ok. 60kkm rocznie.
> Dużą część właśnie A4 - zarówno częścią z pasem awaryjnym jak i bez,
> bardzo często z butem w podłodze.
A z tym butem w podlodze to ile autko jedzie ?
> Nie zdarzyło mi się jeszcze uciekać na
> barierkę, czasem trzeba przyhamować mocniej - ale nie kojarzę żeby mi
> się choćby abs na autostradzie załączył. Chcącego zjechać tirmana często
> rozpoznaję z daleka (w zasadzie każdy który się zbliża do
> poprzedzającego pojazdu
A ja jakos nie. Przeciez oni czesto blisko jada, a z wiekszej odleglosci
nie widac jak.
Dzis mnie chyba ze trzech zmusilo do hamowania, niebezpiecznie nie bylo,
ale jakbym tak jechal szybciej ...
J.
-
107. Data: 2012-05-29 21:57:49
Temat: Re: Nowe propozycje PO
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Tue, 29 May 2012 16:51:43 +0200, Artur Maśląg napisał(a):
> W dniu 2012-05-29 16:36, masti pisze:
>>> A to pytanie nie do mnie. Firma ma obowiązek prowadzić ewidencję czasu
>>> pracy kierowców itd. Nie ma problemu ze wskazaniem kto prowadził.
>>
>> 1. nie ma takiego obowiązku.
>
> Oczywiście, że ma. Być może nie każda,
Byc moze nie zatrudnia "kierowcow".
> ale w żadnej nie ma problemów z ustaleniem kto prowadził.
A niby czemu nie ?
Samochod powierzony Xowi, ale X byl na urlopie i samochod zostawil.
Kluczyki zostawil sekretarce, ale ona nie jedzi ..
J.
-
108. Data: 2012-05-29 22:00:13
Temat: Re: Nowe propozycje PO
Od: "szufla" <b...@e...pl>
> A ja jakos nie. Przeciez oni czesto blisko jada, a z wiekszej odleglosci
> nie widac jak.
> Dzis mnie chyba ze trzech zmusilo do hamowania, niebezpiecznie nie bylo,
> ale jakbym tak jechal szybciej ...
Trzeba bylo mu blysnac. Niestety "waskie" autostrady. Po 2 pasy to wersja
ekonomiczna najdrozszych autostrad w europie, wiec co kilka minut zwalniasz
do 80 :)
sz.
-
109. Data: 2012-05-29 22:04:44
Temat: Re: Nowe propozycje PO
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Tue, 29 May 2012 14:22:55 +0000 (UTC), to napisał(a):
> begin Artur Maśląg
>> Znieśmy obowiązek zatrzymania się przed stopem - i tak mało kto się
>> zatrzymuje.
>
> Przestań bredzić, znak stopu sam w sobie nakazuje zatrzymanie się. Tylko
> do tego służy. Tymczasem strzałka służy umożliwieniu skrętu w prawo.
> Zatrzymanie się przed skrętem jest racjonalne tylko w sytuacji braku
> widoczności. Zazwyczaj widoczność jest na tyle dobra, że zatrzymywanie
> się to absurd zaburzający płynność ruchu.
no nie calkiem.
Taki typowy scenariusz - jedziesz, skrecasz, a na chodniku czekaja piesi
wpatrzeni w sygnalizator. Zapala im sie zielone, wiec wchodza na przejscie.
Przeciez nie beda patrzec do tylu czy nie nadjezdzasz z migaczem.
Z tym ze zatrzymanie przed strzalka wiele tu nie zmieni.
To trzeba inaczej rozwiazac, chocby jak obecnie - strzalki sie zapalaja
chwile po wlaczeniu zielonego dla pieszych.
A jeszcze sa rowerzysci.
J.
-
110. Data: 2012-05-29 22:07:26
Temat: Re: Nowe propozycje PO
Od: nazgul <x...@w...pl>
>> jest zatrzymywanie przed sygnalem, jesli nie ma przejscia dla pieszych,
>> a zatrzymac sie trzeba przed jezdnia, itp.
>
> Masz się zatrzymać - podobnie jak przed stopem. Koniec, kropka. Później
> się zaczynają targi, że jechałem tylko 6, a nie 5 itd.
>
a nie wystarczy ustąpić pierwszeństwa?
czyli w razie kolizji wina zawsze tego zjeżdżającego z zielonej i tyle.