eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.sci.inzynieriaNikt nie odpowiada za wybuch akumulatora?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 39

  • 11. Data: 2020-09-23 22:19:31
    Temat: Re: Nikt nie odpowiada za wybuch akumulatora?
    Od: WM <c...@p...onet.pl>

    W dniu 2020-09-23 o 21:17, Zenek Kapelinder pisze:
    > środa, 23 września 2020 o 19:41:51 UTC+2 WM napisał(a):
    >> W dniu 2020-09-23 o 19:16, J.F. pisze:
    >>> Użytkownik "WM" napisał w wiadomości grup
    >>> dyskusyjnych:5f6b6b20$0$545$6...@n...neostrada.p
    l...
    >>> W dniu 2020-09-23 o 15:32, J.F. pisze:
    >>> (...)
    >>>>>> Skąd tam się mógł wziąć palny dym?
    >>>>
    >>>>> zakladam ze ma akumulatory litowe, a one jakimis organicznymi
    >>>>> elektrolitami wypelnione.
    >>>
    >>>> Mieszanka pyłu z powietrzem to co innego niż dym, czyli sadza ze
    >>>> spalinami.
    >>>
    >>> a sadza to nie pyl ?
    >>>
    >>> Ale mowimy o organicznym elektrolicie.
    >>> Taki np "ethylene carbonate".
    >>> Na oko palny, moze tworzyc mgle ..
    >>>
    >>>>>> Czyli można takie niebezpieczne akumulatory włożyć do dowolnego
    >>>>>> urządzenia, (może nawet do samolotu) i będzie to w pełni dopuszczalne?
    >>>>
    >>>>> A co - myslisz ze polski prokurator do Chin pojedzie aresztowac
    >>>>> winnych ?
    >>>
    >>>> Może wydać zakaz używania tego sprzętu do czasu wyjaśnienia problemu.
    >>>
    >>> Nie wiem czy moze.
    >>> To raczej rola UOKiK, ale czy jest mozliwa taka "tymczasowa" ?
    >>>
    >>>> Ja mam trochę urządzeń na akumulatory i chcę wiedzieć czemu jedne
    >>>> rozwalają chałupę a inne nie.
    >>>
    >>> Te li-ion - przyjmij, ze wszystkie moga rozwalic, a przynajmniej spalic
    >>>
    >>> https://www.youtube.com/watch?v=CIB4UQ2oSJo
    >>> https://youtu.be/ehcGWLOH-Js?t=440
    >>> https://www.youtube.com/watch?v=pizFsY0yjss
    >>>
    >>> https://www.youtube.com/watch?v=SMy2_qNO2Y0
    >>> https://www.youtube.com/watch?v=zqV6zEO7hEQ
    >>> https://www.youtube.com/watch?v=BLc74Qpvweg
    >>>
    >>> https://www.youtube.com/watch?v=CUgbmCSmSNY
    >>> https://www.youtube.com/watch?v=jMupt_sTf0s
    >>>
    >>> https://www.youtube.com/watch?v=WEGpq3qFPlc
    >>>
    >>> https://www.youtube.com/watch?v=vS6KA_Si-m8
    >>>
    >> Trzy pierwsze zobaczyłem i miałem dosyć.
    >>
    >> Koniecznie trzeba wynaleźć jakieś zabezpieczenie do akumulatorów, by się
    >> nie zapalały same z siebie.
    >> Jakaś torba ogniotrwała, do trzymania laptopa może rozwiązać doraźnie
    >> sprawę.

    > W przypadku samochodów elektrycznych topienie ich na noc w basenie?
    >

    Wystarczy ognioodporna plandeka.


    WM


  • 12. Data: 2020-09-23 23:41:55
    Temat: Re: Nikt nie odpowiada za wybuch akumulatora?
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    środa, 23 września 2020 o 22:19:32 UTC+2 WM napisał(a):
    > W dniu 2020-09-23 o 21:17, Zenek Kapelinder pisze:
    > > środa, 23 września 2020 o 19:41:51 UTC+2 WM napisał(a):
    > >> W dniu 2020-09-23 o 19:16, J.F. pisze:
    > >>> Użytkownik "WM" napisał w wiadomości grup
    > >>> dyskusyjnych:5f6b6b20$0$545$6...@n...neostrada.p
    l...
    > >>> W dniu 2020-09-23 o 15:32, J.F. pisze:
    > >>> (...)
    > >>>>>> Skąd tam się mógł wziąć palny dym?
    > >>>>
    > >>>>> zakladam ze ma akumulatory litowe, a one jakimis organicznymi
    > >>>>> elektrolitami wypelnione.
    > >>>
    > >>>> Mieszanka pyłu z powietrzem to co innego niż dym, czyli sadza ze
    > >>>> spalinami.
    > >>>
    > >>> a sadza to nie pyl ?
    > >>>
    > >>> Ale mowimy o organicznym elektrolicie.
    > >>> Taki np "ethylene carbonate".
    > >>> Na oko palny, moze tworzyc mgle ..
    > >>>
    > >>>>>> Czyli można takie niebezpieczne akumulatory włożyć do dowolnego
    > >>>>>> urządzenia, (może nawet do samolotu) i będzie to w pełni dopuszczalne?
    > >>>>
    > >>>>> A co - myslisz ze polski prokurator do Chin pojedzie aresztowac
    > >>>>> winnych ?
    > >>>
    > >>>> Może wydać zakaz używania tego sprzętu do czasu wyjaśnienia problemu.
    > >>>
    > >>> Nie wiem czy moze.
    > >>> To raczej rola UOKiK, ale czy jest mozliwa taka "tymczasowa" ?
    > >>>
    > >>>> Ja mam trochę urządzeń na akumulatory i chcę wiedzieć czemu jedne
    > >>>> rozwalają chałupę a inne nie.
    > >>>
    > >>> Te li-ion - przyjmij, ze wszystkie moga rozwalic, a przynajmniej spalic
    > >>>
    > >>> https://www.youtube.com/watch?v=CIB4UQ2oSJo
    > >>> https://youtu.be/ehcGWLOH-Js?t=440
    > >>> https://www.youtube.com/watch?v=pizFsY0yjss
    > >>>
    > >>> https://www.youtube.com/watch?v=SMy2_qNO2Y0
    > >>> https://www.youtube.com/watch?v=zqV6zEO7hEQ
    > >>> https://www.youtube.com/watch?v=BLc74Qpvweg
    > >>>
    > >>> https://www.youtube.com/watch?v=CUgbmCSmSNY
    > >>> https://www.youtube.com/watch?v=jMupt_sTf0s
    > >>>
    > >>> https://www.youtube.com/watch?v=WEGpq3qFPlc
    > >>>
    > >>> https://www.youtube.com/watch?v=vS6KA_Si-m8
    > >>>
    > >> Trzy pierwsze zobaczyłem i miałem dosyć.
    > >>
    > >> Koniecznie trzeba wynaleźć jakieś zabezpieczenie do akumulatorów, by się
    > >> nie zapalały same z siebie.
    > >> Jakaś torba ogniotrwała, do trzymania laptopa może rozwiązać doraźnie
    > >> sprawę.
    > > W przypadku samochodów elektrycznych topienie ich na noc w basenie?
    > >
    > Wystarczy ognioodporna plandeka.
    >
    >
    > WM
    A co proponujesz w czasie jazdy? W czasie jazdy akumulatory też są w pewnych
    okolicznościach ładowane? Poza tym w czasie rozładowania też się może cos spierdolić
    i się zapalą


  • 13. Data: 2020-09-24 04:45:29
    Temat: Re: Nikt nie odpowiada za wybuch akumulatora?
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>

    On 2020-09-23, WM <c...@p...onet.pl> wrote:
    > Prokuratura wydała oświadczenie:
    > "W wyniku stanu awaryjnego akumulatora lub jego ładowarki doszło do
    > gwałtownego wydzielania się palnego (dymu lub gazu), a następnie jego
    > zapłonu."
    >
    > Skąd tam się mógł wziąć palny dym?

    Np. z dowolnego, niepełnego spalania. Czad przecież też jest palny i
    tworzy z powietrzem mieszaninę wybuchową. Wystarczy, że coś się grzało,
    wysoka temperatura, następowała jakas piroliza / niepełne spalanie i
    już.

    > https://wawalove.wp.pl/warszawa-sledztwo-ws-wybuchu-
    hulajnogi-umorzone-6557111131679616a
    >
    > Śledztwo w przedmiotowej sprawie zostało umorzone ze względu na
    > stwierdzenie braku znamion czynu zabronionego.
    >
    > Czyli można takie niebezpieczne akumulatory włożyć do dowolnego
    > urządzenia, (może nawet do samolotu) i będzie to w pełni dopuszczalne?

    Musiałbyś wykazać:
    1) że to nie był jednostkowy wypadek, lub/i
    2) pewnie jakieś rażące zaniedbanie

    Jak się urwie koło, czy szczebel w drabinie z powodu wady ukrytej to
    przecież też nie wystarczy aby kogoś wsadzić.

    --
    Marcin


  • 14. Data: 2020-09-24 14:12:08
    Temat: Re: Nikt nie odpowiada za wybuch akumulatora?
    Od: q...@t...no1 (Queequeg)

    J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:

    > Ale z drugiej strony ... tysiace takich hulajnog pewnie jezdza i nie
    > zabijaja, wiec moze bezpieczne.

    Do czasu.

    Kupiłem kiedyś taką chińską hulajnogę (używaną, później stała przez parę
    miesięcy, a przetwornica do świateł, ciągnąc ok. 1 mA w standby,
    skutecznie rozładowała ogniwa). W środku były ogniwa połączone
    szeregowo-równolegle (3P7S). Jeden zestaw ogniw miał trochę mniejszą
    pojemność niż pozostałe i układ zabezpieczający odcinał ogniwa (nie ma tam
    balansera, ale jest układ zabezpieczający), bo pod obciążeniem
    rozbalansowanie się zwiększało. Przy ładowaniu zresztą też.

    Później kolega budował jakieś urządzenie i potrzebował ogniw. Oddałem mu
    ten pakiet z zastrzeżeniem, żeby użył tych zdrowych, a te podejrzane oddał
    do utylizacji. Stwierdził, że i tak ich użyje, zaczął je ładować. W domu
    oczywiście, na biurku (ja zawsze ładuję w metalowej skrzynce).

    Jak usłyszał świst z ogniwa to tylko zdążył je złapać i wyrzucić za okno.

    --
    Profesor biologii mowi do studentow:
    - Zaraz pokaze panstwu zabe. Bedzie ona tematem dzisiejszego wykladu.
    Zaczyna szukac w teczce. Po chwili wyciaga z niej bulke z kielbasa.
    - A wydawalo mi się - mowi zdziwiony - ze sniadanie juz jadlem...


  • 15. Data: 2020-09-30 23:12:57
    Temat: Re: Nikt nie odpowiada za wybuch akumulatora?
    Od: Marek <f...@f...com>

    On Wed, 23 Sep 2020 15:32:11 +0200, "J.F."
    <j...@p...onet.pl> wrote:
    > aresztowac importera i sprawdzic certyfikaty CE :-)

    CE nie jest certyfikatem. Jest jedynie deklaracją (czyt. obietnicą).
    Niczego nie przesądza.

    --
    Marek


  • 16. Data: 2020-09-30 23:29:27
    Temat: Re: Nikt nie odpowiada za wybuch akumulatora?
    Od: a...@h...invalid (Arnold Ziffel)

    Marek <f...@f...com> wrote:

    >> aresztowac importera i sprawdzic certyfikaty CE :-)
    >
    > CE nie jest certyfikatem. Jest jedynie deklaracją (czyt. obietnicą).
    > Niczego nie przesądza.

    Obiecał, że jest bezpieczne. Okazało się niebezpieczne. To można sądzić.
    Nie? :)

    --
    W akademiku w pokoju studenckim trwa impreza. Biesiadnicy
    raz po raz wznosza toast:
    - Za Edka, żeby zdał!
    W pewnej chwili otwieraja się drzwi i wchodzi Edek.
    - I co Edek, zdałes?
    - Zdałem, tylko jednej nie przyjęli, bo miała obita główkę.


  • 17. Data: 2020-09-30 23:58:27
    Temat: Re: Nikt nie odpowiada za wybuch akumulatora?
    Od: WM <c...@p...onet.pl>

    W dniu 2020-09-30 o 23:29, Arnold Ziffel pisze:
    > Marek <f...@f...com> wrote:
    >
    >>> aresztowac importera i sprawdzic certyfikaty CE :-)
    >>
    >> CE nie jest certyfikatem. Jest jedynie deklaracją (czyt. obietnicą).
    >> Niczego nie przesądza.
    >
    > Obiecał, że jest bezpieczne. Okazało się niebezpieczne. To można sądzić.
    > Nie? :)
    >

    Kto ma lepszego prawnika ten ma rację.
    Wystarczy, ze udowodni możliwość niewłaściwej eksploatacji i wina
    producenta się rozmywa.

    WM


  • 18. Data: 2020-10-01 09:29:38
    Temat: Re: Nikt nie odpowiada za wybuch akumulatora?
    Od: Marek <f...@f...com>

    On Wed, 30 Sep 2020 21:29:27 +0000 (UTC), a...@h...invalid
    (Arnold Ziffel) wrote:
    > Obiecał, że jest bezpieczne. Okazało się niebezpieczne. To można
    > sądzić.
    > Nie? :)

    W większości przypadków tak daleko mało kto się posuwa - co widać na
    załączonym przykładzie. Chińczyka będziesz sądzić?

    --
    Marek


  • 19. Data: 2020-10-01 13:19:23
    Temat: Re: Nikt nie odpowiada za wybuch akumulatora?
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Marek" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:a...@n...neos
    trada.pl...
    On Wed, 23 Sep 2020 15:32:11 +0200, "J.F."
    <j...@p...onet.pl> wrote:
    >> aresztowac importera i sprawdzic certyfikaty CE :-)

    >CE nie jest certyfikatem. Jest jedynie deklaracją (czyt. obietnicą).
    >Niczego nie przesądza.

    Tym niemniej deklaracje mozna sprawdzic w miare starannie, i jak sie
    okaze wystawiona z naruszeniem norm i przepisow, to ukarac mozna.

    J.


  • 20. Data: 2020-10-02 18:39:11
    Temat: Re: Nikt nie odpowiada za wybuch akumulatora?
    Od: Marek <f...@f...com>

    On Thu, 1 Oct 2020 13:19:23 +0200, "J.F."
    <j...@p...onet.pl> wrote:
    > Tym niemniej deklaracje mozna sprawdzic w miare starannie, i jak
    > sie
    > okaze wystawiona z naruszeniem norm i przepisow, to ukarac mozna.

    Ale własnej mówimy o tym, że w ogromnej liczbie przypadków nie ma
    prób podważenia samej deklaracji. Oczywiście jej brak na wstępie to
    ciężkie przestępstwo, na które liczą urzędnicy ale jak już jest to
    temat zamknięty, bo podważenie już wymaga skomplikowanych procedur i
    dobrych prawników.

    --
    Marek

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: