-
21. Data: 2018-07-17 22:49:48
Temat: Re: Niezapłacone mandaty
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2018-07-17 o 22:11, Robert Wańkowski pisze:
> Moim zdaniem (nie musisz się z nim zgadzać) kolega ściemniał.
Nie ściemniał. Jeździłem wtedy z nim moim autem po urzędach aby załatwić
tą sprawę.
Z resztą ja miałem podobną sytuację. Tyle, że ZUS zablokował mi wypłatę
u pracodawcy i konto firmowe. Konta prywatnego nie zdążyli zablokować,
bo nie podawałem jego numeru ani do ZUS-u, ani do US. W moim przypadku
ZUS próbował ode mnie wyłudzić nienależne pieniądze łamiąc przy tym
kilka punktów prawa i powołując się na ustawę wstecz, czyli powoływali
się na zapisy ustawy, która weszła później niż obejmował okres rzekomych
zaległości.
Kolega niestety popełnił wtedy błąd, bo mając zwrot nadpłaconego podatku
z US, podał numer konta do przelewu. Stąd US znał numer jego konta
bankowego i łatwo było im je zablokować. Wtedy jeszcze nie było tak
łatwo jak teraz urzędom dotrzeć do kont bankowych.
> Z taki tematem powinien iść do Jaworowicz. :-)
Może i powinien, ale nie poszedł.
-
22. Data: 2018-07-17 22:51:05
Temat: Re: Niezapłacone mandaty
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu wtorek, 17 lipca 2018 21:42:38 UTC+2 użytkownik Uzytkownik napisał:
> W dniu 2018-07-17 o 20:27, Zenek Kapelinder pisze:
> > Uzytkownik czasami pierdoli jak by sie maslanka opil.
>
> Od pierdolenia to jesteś ty.
>
> Powtarzam jeszcze raz.
>
> Miał niezapłacony mandat 50zł. US zablokował mu konto w banku oraz
> wysłał pismo do pracodawcy, że nie wolno mu wypłacić pieniędzy pracownikowi.
>
> Do kolegi nie zostało wysłane żadne pismo w tej sprawie. Chciał zapłacić
> kartą w sklepie i okazało się, że transakcja nie może być zrealizowana.
> Poszedł wypłacić gotówkę w bankomacie i tam też nie mógł nic wypłacić.
> Udał się więc do banku i tam tez nie chcieli mu wypłacić, bo US
> zablokował mu konto. Poszedł do US aby się dowiedzieć o co chodzi i
> tylko się dowiedział, że ma zablokowane konto za jakiś mandat. Musiał
> napisać pismo do US w celu wyjaśnienia za jaki to mandat i jak ma
> załatwić sprawę. Niestety trochę to trwało, bo US wykorzystywał do
> maksimum czas jaki przysługuje na odpowiedź. Działanie było celowe, żeby
> go upierdolić. W końcu US wysłał mu pismo i wskazał nr konta, na jaki
> mają być wpłacone pieniądze. Oczywiście konto nie zostało odblokowane i
> nie mógł on nawet pobrać pieniędzy żeby zapłacić ten mandat. Przez chyba
> 3 miesiące nie miał dostępu do własnych pieniędzy, a zapłacić musiał.
> Było to w 2008 lub 2009 r.
>
> Sprawę znam bardzo dobrze, bo z kolegą pracowaliśmy w jednym pokoju,
> biurko w biurko i to ja mu pożyczałem pieniądze na przeżycie i zapłatę
> tego mandatu.
>
> Tak więc kogutek nie pierdol więcej jak nie znasz sprawy.
Proszę Ciebie nie pisz bzdur
Za 50 zł mandatu to do pracdawcy przyszło by pismo gdzie ma te 50zł+kilka zł odsetek
przelać i kolega pewnie by nawet nie zauważył że wypłata o pięć dych mniejsza.
Tak samo jeśli komornik/us wybrałby opcje egzekucji z rachunku- bank dostaje pismo
ile i na jakie konto ma przelać i jesli sa środki na rachunku to przelać musi i
przelewa. I tyle
Przy 50zł te bzdury co wyzej opisywałes to albo bzdury albo kolega z nudów ci przy
tym biurku naściemniał
Ps
Kilka lat temu własnie zapomniałem zapłacić mandatu 50zl(za niemanie DR bodajże)
Fakt faktem że czekali cierpliwie prawie 2 lata(bo po dwóch latach wtedy mandaty sie
przedawniały) ale zapłaciłem ok 6zł więcej
Znaczy kadrowa przez grzeczność zadzwoniła ze pismo dostała i że musi mi ok 56zł
potrącić
Z 10 lat temu podobna sytuacja to mi potrącili pięćdziesiąt kilka złotych z nadwyżki
podatku przy rozliczeniu rocznym= o tyle mniej mi US zwrócił
Więc historia którą opisałes to albo z brudnego palca wyssana albo ktoś Tobie bzdur
naopowiadał
-
23. Data: 2018-07-17 22:51:08
Temat: Re: Niezapłacone mandaty
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2018-07-17 o 21:43, Irek.N. pisze:
>> Ciekawe czy wydrukowane potwierdzenie przelewu wystarczyłoby?
>
> Lepiej. Robię przelew na ich oczach z komórki, trwa to 3 minuty, co
> wtedy, puszczą?
>
> Irek.N.
Nie puszczą, bo muszą dostać pismo z urzędu, że mogą już puścić.
-
24. Data: 2018-07-17 22:54:04
Temat: Re: Niezapłacone mandaty
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
W dniu 2018-07-17 o 22:49, Uzytkownik pisze:
> Wtedy jeszcze nie było tak łatwo jak teraz urzędom dotrzeć do kont
> bankowych.
Chyba było łatwo. Ognivo już istniało.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Ognivo
Robert
-
25. Data: 2018-07-17 22:55:50
Temat: Re: Niezapłacone mandaty
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu wtorek, 17 lipca 2018 20:57:37 UTC+2 użytkownik p...@g...com
napisał:
> https://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,areszt-
zamiast-wakacji-w-singapurze-brza-zalegly-mandat-na-
100-zlotych,248607.html
Kluczowy fragment:
"Straż graniczna precyzuje, że samo otrzymanie mandatu nie skutkuje zatrzymaniem na
lotnisku. W tym przypadku Anna Gliszczyńska była poszukiwana, ponieważ sąd
prawdopodobnie zamienił niezapłacony mandat na karę aresztu"
Olewała zapłatę 100zł to nie powinan się później ośmieszć upubliczniając własną
glupote
-
26. Data: 2018-07-17 22:57:06
Temat: Re: Niezapłacone mandaty
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Nie ukrywalem ze pracuje w instytucji samorzadowej. Ale nie jestem urzednikiem.
Pracuje na umowe smieciowa i robie od jakiego czasu dokumentacje fotograficzna tego
co mi zleca. W zakresie obowiazkow mam bywanie na roznego rodzaju pogadankach i
szkoleniach. Jakis czas temu byl szkolenie na temat nie odebranych domow. Zajeli sie
jednym z osiedli z szeregowcami i blizniakami. Pozwolenia na budowe byly wydane
trzydziesci lat temu i pomimo tego ze wiekszosc wlascicieli mieszka od minimum
dwudziestu pieciu lat domy nie sa odebrane. Bys sie zdziwil ile urzad wie o
czlowieku. Wiedza ze ktos mieszka bo wyslali zapytania do wodociagow, gazowni,
elektrowni zeby po zuzyciu mediow okreslili czy ludzie jeszcze buduja czy juz
mieszkaja. Dostali o ludziach informacje z biur meldunkowych, us, policji.
Oczywiscie dostali odpowiedzi ze wszystko wskazuje ze od dawna mieszkaja. Sprawdzili
tych ludzi na okolicznosc nabycia przez nich po jakis preferencyjnych cenach mieszkan
z zasobow miasta. Sporo bylo takich co wykorzystali fakt nie odebrania do taniego
kupienia od miasta i drogiego sprzedania mieszkan. Gdyby mieli odebrane domy to taki
numer by nie przeszedl. Poszly ciche kontrole i sie okazalo ze ludzie w nieodebranych
domach mieszkaja, telewizory graja, trawniki skoszone, firanki w oknach. To poszli
urzednicy w teren. Wytypowali kilku takich co najwiecej zyskali na przekrecie. Nie
wmowisz mi ze ci biedni ludzie co wyludzili mieszkania zeby je sprzedach w czasie
kiedy juz mieszkali we wlasnych domach zapomnieli o odebraniu. Tak samo jest z
mandatami. Nie zaplaca bo us nie odbierze ze zwrotu z podatku bo takiego nie ma.
Najgorsze w tym jest ze tacy cwaniacy szczyca sie tym jak wychujali panstwo a ich
znajomi maja ich za ludzi przedsiebiorczych a nie zlodziei. W chuja ciecie tez
zajecie tylko trzeba zdawac sobie sprawe z kim sie w chuja tnie. Temat jest
pouczajacy bo wskazuje ze wlasnego panstwa oszukiwac nie wolno bo sie szkodzi
ludziom. Nie trzeba wszystkich drutowac. Drutowanie to dodatkowy koszt, potrzebne
cele itp. Ale jak ktos sam w lapy wpadnie to wyjscia panstwo nie ma. Na osiedlu
dorwali dwa domy a wlasciciele reszty nastepnego od dnia zaczeli zglaszac do odbioru.
Z mandatami wystarczy zdrutowac co tysiacznego i 999 pobiegnie zaplacic zalegle
mandaty. O paru takich sytuacjach ze zdrutowali slyszalem. Wcale nie trzeba wyjezdzac
za granice. Wystarczy kontrola na drodze. Policjant wstukuje dane i dostaje
informacje zwrotna ze ma zatrzymac. On nawet nie wie za co. Ten na lotnisku tez nie
wiedzial za co. Cala informacja jaka dostal to ze zatrzymac i adnotacja ze moze byc
niebezpieczny albo ze jest niebezpieczny. Jak ktos dostaje mandat to jest pouczony co
dalej. Moze nastepnego dnia isc i poprosic o rozlozenie na raty. Nie odmowia. Jak sam
zacznie splacac w ratach to tez mu to uznaja i nie trafi na liste do zatrzymania.
Prowadzisz firme, jak Cie ktos w chuja robi to masz litosc dla niego? Oczywiscie ze
nie. Ale zapewne jak dluznik nie gra z Toba w chuja i stac Cie na odroczenie
platnosci albo splate w ratach to idziesz mu na reke.
-
27. Data: 2018-07-17 22:57:36
Temat: Re: Niezapłacone mandaty
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
W dniu 2018-07-17 o 22:51, Uzytkownik pisze:
> W dniu 2018-07-17 o 21:43, Irek.N. pisze:
>
>>> Ciekawe czy wydrukowane potwierdzenie przelewu wystarczyłoby?
>>
>> Lepiej. Robię przelew na ich oczach z komórki, trwa to 3 minuty, co
>> wtedy, puszczą?
>>
>> Irek.N.
>
> Nie puszczą, bo muszą dostać pismo z urzędu, że mogą już puścić.
>
Nie muszą dostać pisma. Tylko nie wiem czy wydruk przelewu wystarczy czy
musi być druk z poczty/banku z pieczęcią.
Robert
-
28. Data: 2018-07-17 22:59:21
Temat: Re: Niezapłacone mandaty
Od: "Andrzej W." <awa_wp@na_wp_oczywiscie.pl>
W dniu 17.07.2018 o 20:30, Irek.N. pisze:
> Wyobraź sobie, że nie wiesz że masz coś do zapłacenia, wykupujesz wczasy
> i nie lecisz. Zadowolony? Ukarany słusznie?
Z tego co ja wyczytałem na ten temat to nie chodzi o niewinny
"niezapłacony mandat" tylko o mandat "nieopłacona do tego stopnia" :) ,
że sąd zamienił go na karę wiezienia.
Innymi słowy osoba z wyrokiem do odbycia próbowała opuścić kraj i
została zatrzymana na granicy.
I nikogo nie powinno interesować czy to było dożywocie czy 4 dni, wyrok
to wyrok i trzeba go odsiedzieć.
--
AWa.
-
29. Data: 2018-07-17 23:01:47
Temat: Re: Niezapłacone mandaty
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Efekt tego taki ze Ty i ci wszyscy co znaja historie i oczywiscie ten nieszczesnik
juz nigdy nie spoznicie sie z zaplaceniem za mandat. I o to chodzi bo inaczej byscie
grali w chuja z wlasnym panstwem.
-
30. Data: 2018-07-17 23:02:03
Temat: Re: Niezapłacone mandaty
Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>
W dniu 2018-07-17 o 22:41, ToMasz pisze:
>> Bzdura kompletna. Przychodzi pismo żeby część wypłaty (należną +
>> koszty) przelać na takie a takie konto i tyle. Jak pracodawca tego nie
>> zrobi... ma przesrane. Skutecznie, czysto i szybko.
> Napisz nam kto jest Twoim pracodawcom i do jakiej kwoty przelewa. SErio
> piszę. bo ja przynajmniej 2 razy w tygodniu dostaję do zapłacenia
> fakture od dhl albo od orange. ostatnio od jakiejś firmy ocieplenia coś
> tam na 900zł. wszystko ląduje w spamie. jeśli przyjdzie taki sam "nakaz"
> w formie papierowej - też poleci do kosza.
> jaką ma pewność że "urząd" to urząd? Bo jest pieczątka i podpis?
On pisał o piśmie od komornika. Ale też bywały przekręty na komornika.
No właśnie... jak być pewnym, że to pismo to nie jest podróbka?
Jak zadzwonisz to pewnie nic się nie dowiesz. Pisać pismo?
Zapytać pracownika?
Robert