-
91. Data: 2018-07-19 20:59:32
Temat: Re: Niezapłacone mandaty
Od: LinFanQri <x...@g...com>
W dniu 17.07.2018 o 21:42, Uzytkownik pisze:
> Sprawę znam bardzo dobrze, bo z kolegą pracowaliśmy w jednym pokoju,
> biurko w biurko i to ja mu pożyczałem pieniądze na przeżycie i zapłatę
> tego mandatu.
>
> Tak więc kogutek nie pierdol więcej jak nie znasz sprawy.
>
Powiedz koledze, żeby raz jeszcze na POPSL zagłosował to napewno będzie
normalniej :P
-
92. Data: 2018-07-19 21:00:18
Temat: Re: Niezapłacone mandaty
Od: kk <k...@o...pl>
W dniu 2018-07-18 o 12:12, Kris pisze:
> W dniu środa, 18 lipca 2018 12:00:14 UTC+2 użytkownik Budzik napisał:
>
>> No i prosze - da sie? Da sie!
>
> No i chyba dobrzez że nie uniknał kary
>> A teraz opowiedzmy to historie jeszcze raz ale bez utrzymywanej
>> znajomosci z sasiadem...
>
> Co proponujesz w zamian człowiek wyprowadza się, unika podania nowego adresu tzn ze
ma być bezkarny?
>
Obcokrajowcy z reguły są bezkarni, co innego my onbywatele
-
93. Data: 2018-07-19 21:03:58
Temat: Re: Niezapłacone mandaty
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Wed, 18 Jul 2018 11:12:26 +0200, T. napisał(a):
> Kiedyś, dawno temu, stałem w kolejce do zapłacenia podatku drogowego -
> to chyba był ostatni rok jego obowiązywania. Przede mną stał w kolejce
> gość, który chciał w Wydziale komunikacji zarejestrować samochód. No i
> mu przypomnieli, że nie zapłacił tego podatku kilka lat wcześniej (i to
> kilka lat pod rząd). Miał coś ok. 500 zł zaległego podatku, 800 zł
> odsetek. I dopóki nie zapłacił to urzędnicy nie chcieli nawet z nim
> gadać. I tak właśnie to powinno działać :-)
I tak to dziala ... ale w USA.
A czy tak powinno ... zaleglosc to jedno, a rejestracja to drugie.
A urzedasy ... obrocic sie, wyjsc, i niech sobie szukaja podatnika od
drugiego samochodu :-P
J.
-
94. Data: 2018-07-19 21:04:54
Temat: Re: Niezapłacone mandaty
Od: "Irek.N." <t...@j...taki.jest.pl>
> Napisz nam kto jest Twoim pracodawcom i do jakiej kwoty przelewa.
Sorki, to ja przelewam :)
SErio
> piszę. bo ja przynajmniej 2 razy w tygodniu dostaję do zapłacenia
> fakture od dhl albo od orange. ostatnio od jakiejś firmy ocieplenia coś
> tam na 900zł. wszystko ląduje w spamie. jeśli przyjdzie taki sam "nakaz"
> w formie papierowej - też poleci do kosza.
> jaką ma pewność że "urząd" to urząd? Bo jest pieczątka i podpis?
Wszystko co przychodzi mailem ląduje w koszu, zawsze i bez wyjątków.
To co przychodzi papierowo aby zostało wpisane do bazy przelewów musi
przejść pewną drogę, kończącą się gustowną firmową pieczątką. Jak nie ma
pieczątki, to znaczy że albo towaru nie było, albo pomyłka, albo
cokolwiek innego i papier do wyjaśnienia (nie do kosza).
Od komornika papier jest specyficzny i zawiera dużo (aż za dużo moim
zdaniem) danych jednoznacznie potwierdzających jego wiarygodność. Poza
tym nigdy nie odważył bym się zrobić cokolwiek bez zapytania pracownika
o co chodzi, nawet pomimo tego, że z takim pismem nie mam już
praktycznie wyjścia.
Nie sądzę abyś Ty robił to inaczej.
Miłego.
Irek.N.
ps. właśnie jest wysyp lewych faktur w mailach :) To tak łatwo wyłapać,
dlaczego państwo nic z tym nie robi, nie rozumiem :(
-
95. Data: 2018-07-19 21:08:50
Temat: Re: Niezapłacone mandaty
Od: "Irek.N." <t...@j...taki.jest.pl>
> On pisał o piśmie od komornika. Ale też bywały przekręty na komornika.
> No właśnie... jak być pewnym, że to pismo to nie jest podróbka?
> Jak zadzwonisz to pewnie nic się nie dowiesz. Pisać pismo?
> Zapytać pracownika?
Pracownik zawsze wie i to jest najpewniejsze moim zdaniem.
Inna sprawa, że komornik potwierdzi wszystko, ale i tak zbyje Cię
hasłem, proszę sobie przeczytać jakie ma pan prawa i zastosować się do
nich. Ja zawsze trafiałem na buca, więc jak teraz mi się trafia, to już
nie dzwonię (inna sprawa, że od bardzo dawna nikt nie chciał kasy,
zawsze dane).
Miłego.
Irek.N.
-
96. Data: 2018-07-19 21:12:33
Temat: Re: Niezapłacone mandaty
Od: "Irek.N." <t...@j...taki.jest.pl>
Machina urzędnicza jest bardzo słaba. Notorycznie pisma są źle adresowane.
Kobieta nie żyje od 5 lat, wcześniej zmieniła adres... nieważne, i tak
do niej piszą na stary adres, a po 2 piśmie oficjalnie przecież doręczone!!!
Miłego.
Irek.N.
-
97. Data: 2018-07-19 21:16:51
Temat: Re: Niezapłacone mandaty
Od: "Irek.N." <t...@j...taki.jest.pl>
> O ile komornik/poborca (bo od mandatow jest inny) wie, gdzie delikwent
> pracuje.
Jak nie wie, to i tak wysyła gdzie znajdzie że kiedykolwiek pracował, co
się będzie zastanawiał, na dodatek żąda żeby były pracodawca wskazał
miejsce nowej pracy.
> Jedno pismo ... email czy word zadna roznica. Tylko ta kolejka na
> poczcie ... no i ten koszt znaczkow ...
W firmie i tak poczta jest odwiedzana, więc różnica żadna. Mnie czasami
chciało się (będąc w pobliżu) zostawić na podawczym, działa tak samo dobrze.
Miłego.
Irek.N.
-
98. Data: 2018-07-19 21:20:33
Temat: Re: Niezapłacone mandaty
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Tue, 17 Jul 2018 21:43:53 +0200, Irek.N. napisał(a):
>> Ciekawe czy wydrukowane potwierdzenie przelewu wystarczyłoby?
> Lepiej. Robię przelew na ich oczach z komórki, trwa to 3 minuty, co
> wtedy, puszczą?
Na pewno nie. Dopiero jak ksiegowy urzedu stwierdzi, ze wplynelo...
J.
-
99. Data: 2018-07-19 21:23:28
Temat: Re: Niezapłacone mandaty
Od: "Irek.N." <t...@j...taki.jest.pl>
{ciach, ok}
Masz rację, ludzie tacy są. Ale czasami trafi się przypadek uczciwego,
ale też przejechanego broną jak inni nieuczciwi. Pytanie czy ten uczciwy
nie jest wyjątkiem pozwalającym na zweryfikowanie metody karania.
Popatrz inaczej, co się stało z VAT-em. Mam od cholery różnych rodzajów
rozliczeń tylko dlatego, ze ktoś robił przekręty na podatku, a państwo
zamiast udupić go tak żeby inni się zastanowili, wprowadziło kretyńskie
przepisy dla wszystkich, bo tak im się wydawało że rozwiążą problem
nieuczciwości. Wiesz, mnie wkurza taki obrót sprawy. Wszystko się
strasznie komplikuje przez to, zupełnie niepotrzebnie.
Miłego.
Irek.N.
-
100. Data: 2018-07-19 21:27:39
Temat: Re: Niezapłacone mandaty
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Thu, 19 Jul 2018 21:16:51 +0200, Irek.N. napisał(a):
>> O ile komornik/poborca (bo od mandatow jest inny) wie, gdzie delikwent
>> pracuje.
> Jak nie wie, to i tak wysyła gdzie znajdzie że kiedykolwiek pracował, co
> się będzie zastanawiał, na dodatek żąda żeby były pracodawca wskazał
> miejsce nowej pracy.
A skad stary pracodawca ma wiedziec ?
J.