W dniu 2018-07-17 o 20:26, Zenek Kapelinder pisze:
> Skad wiesz bucu ze nie prosili zeby zaplacil? A co do procedur w cywilizowanym
swiecie. We Francji za razace naruszenie przepisow ichniego prawa drogowego policjant
ma prawo zarekwirowac pojazd i ma w dupie ze ktos na wakacje z dziecmi jedzie. W USA
zlapany ktos kto nie placi mandatow dalej porusza sie zbiorkomem albo na nogach bo
samochod jedzie na policyjny parking i zostanie oddany po zaplaceniu wszystkich
mandatow. Do tego jezdza patrole wyposazone w rozpoznawanie numerow tablic i wylapuja
samochody ktorych wlasciciel ma niezapacone mandaty. Jako ostrzezenie zakladaja
blokade i zdejma jak dostana iformacje ze mandaty zostaly zaplacone. Jesli w
kreslonym czasie nie ma takiej informacji samochod jes odholowany na policyjny
parking, zawsze znajdujacy sie na maksymalnym zadupiu. W Anglii samochod stojacy na
ulicy i nie majacy waznego przegladu jest zlomowany na miejscu. Przyjezdza prasa
ktora przerabia go na kostke. Marka ani stan nie maja znaczenia.

Pierdolisz jak potłuczony i tyle.

Najpierw idioto się dowiedz w jakich okolicznościach można zarekwirować
samochód we Francji. Z całą pewnością nie za niezapłacony czy
niezapłacone mandaty, ale za notoryczne uchylanie się od zapłaty, a przy
tym brak konta lub  brak środków na koncie z którego można wyegzekwować
należność.