W dniu 2016-06-10 o 04:17, Pszemol pisze:

> A to maska była zamknięta podczas nabijania klimy?? Ciekawe.

Oj... z komory silnika pod podniesioną maską :) Czepiasz się :)

>> Fachowcy stwierdzili, że jest nieszczelność ale nie wiedzą gdzie.
>> Co ciekawe machina BOSCHA zrobiła próżnię i sprawdziła szczelność i
>> wszystko było wg niej ok :/ Ech...
> Gdzie to jest ten warsztat z tymi "fachowcami", na której ulicy...
> Trzeba grupowiczów ostrzegać...

Co masz na myśli? Bo stałem cały czas przy samochodzie i widziałem co
się dzieje. W sumie się nie znam ale wyglądało legitnie.

Machina robiła 20 min próżnie - zakomunikowała że się jej udało, potem
robiła test szczelności - nie zaalarmowała o niczym, potem zaczęła
nabijać czynnik i zaczęła się unosić mgiełka z okolic silnika.

Fakt, że mechanik w tym czasie zmieniał opony w innym aucie więc z całej
akcji przyszedł dopiero na mgiełkę, ale je nie wiem czy procedury
wymagają jego dozoru czy nie - powtarzam, nie znam się.

>> Polecicie jakiś warsztat w okolicach Włochy, Opacz, Ursus
>> gdzie sprawdziliby gdzie jest wyciek i naprawili to?
>> Oczywiście duże znaczenie ma tu cena :(
> A skąd "fachowcy" wpadli na pomysł że trzeba ją nabijać?
> Jakie są objawy?

Nie rozumiem? Że trzeba nabić wpadłem ja po tym, że klimatyzacja nie
działała.