-
241. Data: 2014-02-21 22:20:41
Temat: Re: Niektórzy starsi ludzie nie powinni już prowadzić...
Od: Trybun <Y...@y...com>
W dniu 2014-02-21 22:00, Budzik pisze:
> Użytkownik Trybun Y...@y...com ...
>
>>>> Niebezpieczne zachowanie, ale Twoje. Prowokujesz konflikty na drodze.
>>>> Nie chcę być złym prorokiem, ale prędzej czy później gdy będziesz się
>>>> tak zachowywał o ile w ogóle zdołasz wrócić swoim autem do domu, to
>>>> będzie ono bez szyb.
>>> Czyli jednak dobrze pamiętałem, że ktoś agresję proponował.
>> Na pewno nie ten "staruszek",
> zwłaszcza ze sie tu nie wypowiada a o tym była mowa...
Wszystko oceniamy tylko na podstawie tego co widać na filmie i opisie
acrona... i tak nawiasem - niewykluczone że sytuacja wyreżyserowana
przez acrona w domu..
>
>> opierając się na tym co widać na filmiku,
>> gość na pewno nie sprowokował takiej reakcji acrona. Nawet do jego jazdy
>> nie mam żadnych zastrzeżeń - jechał spokojnie swoim pasem, a gdy tylko
>> skończyła się linia ciągła to wyprzedził wolniejsze auto. I doprawdy nie
>> wiem gdzie wy tam widzicie że w trakcie tego wyprzedzania spowodował
>> jakiekolwiek zagrożenie..
>>
> Nic nie poradze na to, ze manewr wyprzedzania ktorego powodzenie jest
> uzaleznione od tego, ze wszyscy w około zahamują uznajesz za prawidłowy.
>
> Strach sie bac...
Kto niby hamował? to mignięcie świateł stopu tego wyprzedzanego przez
"dziadka" nazywasz hamowaniem? Zresztą to normalny urok takich dróg przy
dużym natężeniu ruchu - gdy ktoś kogoś wyprzedza to wręcz piractwem by
było dodawanie gazu przez kierowcę wyprzedzanego auta, normalny kierowca
zdejmuje wtedy nogę z gazu, a także gdy jest potrzeba to nawet
przyhamuje żeby ułatwić wyprzedzanie.
-
242. Data: 2014-02-21 22:21:34
Temat: Re: Niektórzy starsi ludzie nie powinni już prowadzić...
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
>
>> Kiedyś były takie formacje ORMO - najczęściej należeli tam nawiedzeniu
>> ludzie, którzy tylko dla pokazania swojej wyższości potrafili spałować
>> człowieka bo ten im się nie spodobał. W logice Budzik widzę właśnie
>> takie podejście jak przeprosi to może nie wyciągnę pały, a jak będzie
>> się stawiał to mnie popamięta...
>
> To nie chodzi o podejscie do mnie tylko o podejscie do prowadzenia
> samochodu
Na podstawie dresu ?
>i do innych uczestników ogólnie.
Czy ten człowiek rozumie w ogóle, że mogą nas obserwować obcy ?!
-
243. Data: 2014-02-21 22:21:46
Temat: Re: Niektórzy starsi ludzie nie powinni już prowadzić...
Od: Trybun <Y...@y...com>
W dniu 2014-02-21 22:00, Budzik pisze:
> Użytkownik Trybun Y...@y...com ...
>
>>> To inna sprawa. Odwaga niewątpliwie ryzykowna jest. Jak widać,
>>> ryzykowne jest nawet napisanie tutaj o tym.
>> Sam miałem jakiś czas temu podobny przypadek.
> Ciach bzdury ktore w zadnym razie nie sa podobnym przypadkiem.
Też pirat bez żadnego powodu zablokował mi przejazd.
-
244. Data: 2014-02-21 22:34:48
Temat: Re: Niektórzy starsi ludzie nie powinni już prowadzić...
Od: Trybun <Y...@y...com>
W dniu 2014-02-21 22:11, John Kołalsky pisze:
>
> Użytkownik "Trybun" <Y...@y...com>
>
>>>>>
>>>>> Pan miły, ale po szkłach w okularach sądzę, że ze wzrokiem to u niego
>>>>> bardzo kiepsko. Być może wielu uzna mnie za zwykłego chuja, ale
>>>>> Policja
>>>>> powiadomiona, nagranie dostarczone. Mam nadzieję, że wniosek o
>>>>> badania
>>>>> zostanie wystawiony i Pan wyeliminowany z naszych dróg. Moim zdaniem
>>>>> lepiej będzie jak spokojnie dożyje kresu swych dni, zamiast
>>>>> podejmować
>>>>> ryzyko zginięcia (i zabicia kogoś) na drodze.
>>>>
>>>> Niebezpieczne zachowanie, ale Twoje. Prowokujesz konflikty na drodze.
>>>
>>> Nic podobnego. Wykazał się odwagą. Nie to, że bohater, ale po prostu
>>> zrobił co uważał i co zasadniczo miało podstawy.
>>
>> Głupkowate niczym nie sprowokowane zaczepianie innych kierowców.
>
> Nonsens. Zupełnie uzasadniona reakcja na niebezpieczne zachowania.
Najwyraźniej jestem ślepy. Pokaż czas w którym widzisz to niebezpieczne
zachowanie, i najlepiej opisz w czym widzisz problem. Piszę oczywiście o
niebezpiecznym zachowaniu dziadka, a nie acrona, bo akurat jego
"niebezpieczne zachowanie" jest jasne i wyraźne.
>
>> Ja to bym nazwał bandyterką na drodze. Jakie ten bohater miał
>> podstawy aby w ogóle zatrąbić na tego "staruszka"?,
>
> Takie, że "staruszek":
> 1. ewidentnie nie potrafił bezpiecznie opuścić ronda
> 2. stworzył zdaje się zagrożenie wyprzedzaniem
>
>> a już nie do pojęcie jest to aby mu zajeżdżać drogę i zmuszać do
>> zatrzymania..
>
> Nie wiem czy go zmusił.
Podobno mu się tłumaczył, a raczej z własnej i nieprzymuszonej woli się
nie zatrzymał i nie zaczął się acronowi spowiadać.
>
>>
>>>> Nie chcę być złym prorokiem, ale prędzej czy później gdy będziesz
>>>> się tak zachowywał o ile w ogóle zdołasz wrócić swoim autem do
>>>> domu, to będzie ono bez szyb.
>>>
>>> To inna sprawa. Odwaga niewątpliwie ryzykowna jest. Jak widać,
>>> ryzykowne jest nawet napisanie tutaj o tym.
>>
>> Sam miałem jakiś czas temu podobny przypadek. Otóż jadę za jakimś
>> oplem w ograniczeniu do 40km/h, ten opel nie jedzie nawet 30tu na
>> godzinę, migacz i wyprzedzam go, jednocześnie przyspieszjć do gdzieś
>> 50-60. Co robi debil w oplu - z kolei on wyprzedza mnie, trąbiąc i
>> swoim autem na prawie poprzek drogi blokuje przejazd. Spanikowałem
>> myślę, pewnie policjant po cywilnemu, do tego stopnia że się temu
>> zasrańcowi nawet zacząłem tłumaczyć na jego zarzut - "nie wie pan że
>> tu jest ograniczenie prędkości".. Jadący ze mną brat szybciej
>> otrząsnął się z tej groteskowej sytuacji. Zapytał tego pirata czy
>> jest z policji. Odpowiedź była negatywna. Na to brat złapał faceta za
>> kołnierz i poczęstował kopniakiem w tylną część ciała..
>
> Ale że policjanta bał by się kopnąć ? Podejrzewam, że by się bał i to
> cała filozofia.
Policjant ma prawo z takiego czy innego powodu zatrzymać auto, ale
takiego prawa nie ma piratujący debil.
>
>> w swoim mniemaniuByś musiał słyszeć to jego wrzaski - bandyci,
>> mordują itd, pół wsi się zleciało... Brat na to że jak mu jeszcze
>> kiedyś zajedzie drogę to się gorzej dla niego skończy. Tak się
>> później zastanawialiśmy o co temu facetowi chodziło. Pewnie sobie
>> kupił jakiś gadżet w stylu kamerki i chciał się zabawić, w dobrego
>> obywatela.
>
> A ja jestem za tym by ludzie sobie kulturalnie zwracali uwagę na swoje
> błędy bo nikt inny tego za nich nie zrobi.
Nawet gdy ci jakiś nawiedzony przygłup zablokuje drogę przed nosem? Tak
ogólnie to też jestem za kulturą, ale zdecydowane _nie_ dla chamstwa.
Prymitywny debil twoją kulturę weźmie tylko za oznakę słabości.
-
245. Data: 2014-02-21 22:38:55
Temat: Re: Niektórzy starsi ludzie nie powinni już prowadzić...
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl>
>>
>>>
>>>>> Tez mi sie zdarza popełnić jakis błąd i wtedy czesto na CB np.
>>>>> krzykne: kolego przepraszam, myslałem ze wyjade szybciej, zagapiłem
>>>>> sie etc. Wtedy raczej nikt nie ma do mnie pretensji. Czasami jest
>>>>> tylko zdziwienie ze ktos przeprasza...
>>>>> Wiec jakbym takiego teoretycznie zatrzymał i ten by mi jeszcze
>>>>> nawrzeszczał ze czego chce to pewnie nie miałbym oporów zeby dac
>>>>> filmik na policje. A jak bym zobaczył ze rozsadny człowiek wie co
>>>>> zrobił bo zle oszacował predkosc etc i mu głupio to pewnie zrzuciłbym
>>>>> na karb złej oceny sytuacji. Wszystko zalezy tez czy to jednorazowy
>>>>> wybryk czy np. widziałbym (jak czasami bywa) zej edzie taki baran i
>>>>> wyprzedza wszystko i wszedzie nie patrzac co jedzie z naprzeciwka.
>>>> Czyli również ocena jego wybryku zależy od tego czy Cię przeprosi :)
>>>>
>>> Wszystko napisałem powyżej.
>>> Zalezy od postawy, od celowości, od tego czy jednorazowo, czy wiecej niz
>>> raz etc..
>>
>> Napisałeś, że twoja ocena zależałaby od tego czy by Ci się jego
>> zachowanie
>> po zdarzeniu spodobało. Zastanów się co to znaczy.
>
> Podając kryterium "podobania" już to określił - osobnik, który
> "nawrzeszczy czego chce", jest mocno przekonany, że tak jak jedzie
> jedzie dobrze.
Normalna reakcja obronna.
> Znaczy będzie powtarzał takie zachowania.
Będzie wrzeszczał ?
> Znaczy *jest* groźny dla otoczenia.
Bo będzie wrzeszczał ?
> Nic za to nie pisał o przepraszaniu, to była czyjaś próba naciągania
> na flejm.
Nie, to nie była próba flejmu tylko zwrócenie uwagi, że oczekiwanie
odpowiedniego zachowania wywodzi się z potrzeby własnej oceniającego a nie
realnej oceny ocenianego. Wystarczy, że oceniany zestresował się sytuacją.
-
246. Data: 2014-02-22 00:11:10
Temat: Re: Niektórzy starsi ludzie nie powinni już prowadzić...
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 21 Feb 2014, John Kołalsky wrote:
>>> Napisałeś, że twoja ocena zależałaby od tego czy by Ci się jego zachowanie
>>> po zdarzeniu spodobało. Zastanów się co to znaczy.
>>
>> Podając kryterium "podobania" już to określił - osobnik, który
>> "nawrzeszczy czego chce", jest mocno przekonany, że tak jak jedzie
>> jedzie dobrze.
>
> Normalna reakcja obronna.
>
>> Znaczy będzie powtarzał takie zachowania.
>
> Będzie wrzeszczał ?
Oczywiście.
Pamiętamy, że warunkiem wrzeszczenia jest najpierw co najmniej
naruszenie przepisów (jeśli nie powodowanie sytuacji niebezpiecznej)
a do tego jeszcze jest potrzebne zwrócenie uwagi.
Ergo, znacznie częściej będzie powodował zagrożenie, niż wrzeszczał.
pzdr, Gotfryd
-
247. Data: 2014-02-22 00:17:26
Temat: Re: Niektórzy starsi ludzie nie powinni już prowadzić...
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 21 Feb 2014, Trybun wrote:
> W dniu 2014-02-21 22:00, Budzik pisze:
>> Strach sie bac...
>
> Kto niby hamował? to mignięcie świateł stopu tego wyprzedzanego przez
> "dziadka" nazywasz hamowaniem? Zresztą to normalny urok takich dróg przy
> dużym natężeniu ruchu - gdy ktoś kogoś wyprzedza to wręcz piractwem by było
> dodawanie gazu przez kierowcę wyprzedzanego auta,
Uprzejmie proszę, nie odwracaj kota ogonem.
To jest czynność zabroniona, wprost. Nie o tym jest wątek.
> normalny kierowca zdejmuje wtedy nogę z gazu,
I owszem.
> a także gdy jest potrzeba to nawet przyhamuje żeby ułatwić wyprzedzanie.
I owszem.
Ale to już nie jest "normalne" wyprzedzanie.
pzdr, Gotfryd
-
248. Data: 2014-02-22 01:23:12
Temat: Re: Niektórzy starsi ludzie nie powinni już prowadzić...
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "Trybun" <Y...@y...com>
>>
>>>>> Niebezpieczne zachowanie, ale Twoje. Prowokujesz konflikty na drodze.
>>>>
>>>> Nic podobnego. Wykazał się odwagą. Nie to, że bohater, ale po prostu
>>>> zrobił co uważał i co zasadniczo miało podstawy.
>>>
>>> Głupkowate niczym nie sprowokowane zaczepianie innych kierowców.
>>
>> Nonsens. Zupełnie uzasadniona reakcja na niebezpieczne zachowania.
>
> Najwyraźniej jestem ślepy. Pokaż czas w którym widzisz to niebezpieczne
> zachowanie, i najlepiej opisz w czym widzisz problem.
Powtarzałbym to, co zostało już tutaj napisane
-
249. Data: 2014-02-22 05:00:54
Temat: Re: Niektórzy starsi ludzie nie powinni już prowadzić...
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Trybun Y...@y...com ...
>>>> To inna sprawa. Odwaga niewątpliwie ryzykowna jest. Jak widać,
>>>> ryzykowne jest nawet napisanie tutaj o tym.
>>> Sam miałem jakiś czas temu podobny przypadek.
>> Ciach bzdury ktore w zadnym razie nie sa podobnym przypadkiem.
>
> Też pirat bez żadnego powodu zablokował mi przejazd.
*Bez zadnego powodu* - wiec nic wspolnego z dziadkiem...
-
250. Data: 2014-02-22 05:00:54
Temat: Re: Niektórzy starsi ludzie nie powinni już prowadzić...
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Trybun Y...@y...com ...
>> Nic nie poradze na to, ze manewr wyprzedzania ktorego powodzenie jest
>> uzaleznione od tego, ze wszyscy w około zahamują uznajesz za prawidłowy.
>>
>> Strach sie bac...
>
> Kto niby hamował? to mignięcie świateł stopu tego wyprzedzanego przez
> "dziadka" nazywasz hamowaniem? Zresztą to normalny urok takich dróg przy
> dużym natężeniu ruchu - gdy ktoś kogoś wyprzedza to wręcz piractwem by
> było dodawanie gazu przez kierowcę wyprzedzanego auta, normalny kierowca
> zdejmuje wtedy nogę z gazu, a także gdy jest potrzeba to nawet
> przyhamuje żeby ułatwić wyprzedzanie.
>
Wszyscy w około hamowali...
I nie ma w tym absolutnie nic normalnego.
A ze nie wolno dodawać gazu jak cię ktoś wyprzedza to jest zupełnie inna
inszość.