eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.pecetNforce 4 i dysk 4TB › Re: Nforce 4 i dysk 4TB
  • Data: 2015-05-30 20:18:30
    Temat: Re: Nforce 4 i dysk 4TB
    Od: Przemysław Ryk <p...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Thu, 28 May 2015 19:57:17 +0100, Michal Lukasik napisał(a):

    >> I 64GB SSD wystarczy każdemu. Juppi!
    >
    > Są tacy co im 2TB nie wystarczy.

    Na system to raczej zasadniczo powinno.

    >> Tia. Szczególnie, jak OS i zainstalowany soft wpieprzy ze 40 czy więcej GB.
    >> I zacznie się żonglerka pt. co by tu jeszcze wypieprzyć na talerzowca. No i
    >> przewalenie np. profilu przeglądarki z SSD z powrotem na - uwaga - HDD -
    >> zajedwabiście wpłynie na responsywność owej.
    >
    > A po jaki "grzyb". Przy dzisiejszych transferach z Internetu można
    > całkowicie zrezygnować z cache dla przeglądarki (ma to też plusy ze
    > względów bezpieczeństwa, ale to inny temat), albo wrzucić do RAM (przy
    > dzisiejszych ilościach). Że już nie wspomnę o tym, że NASa to ma prawie
    > każdy i zainstalowanie proxy na tymże to kilkanaście minut roboty.

    Ale oczywiście każdy wyskakujący z pomysłami ,,kup SSD nawet jakiegoś
    32/64GB, będzie cudnie" odpyta chociaż, jaka sytuacja ma miejsce? Przy
    okazji każdy ma NASa, każdy wie, jak na nim proxy postawić (już nie
    wspominam o fakcie, że przecież nie każdy NAS takie proxy udostępnia), każdy
    ma ochotę na wygibasy pt. instalacja ram dysku po to, by na nim postawić
    cache przeglądarki, choć można by było mieć normalnej pojemności dysk i się
    z tym nie pierdzielić w ten sposób...

    >> A jeszcze jak się program pocztowy przewali. Albo jeszcze lepiej czytnik
    >> RSS. Cudnie będzie. Kupić szybkiego SSD po to, by z niego dane przewalać
    >> z powrotem na HDD. Po to, by jakiś artysta mógł się brandzlować hasłem
    >> ,,no ale system Ci wstaje w 20 sekund".
    >
    > Bzdety wypisujesz. Te "20s" to akurat najmniej istotna z zalet.

    Co czytam SSD-maniaków, to jest to jeden z najszybciej pojawiających się
    argumentów - czas uruchamiania systemu czy programów.

    > Sam mam na 64GB dwa OSy ze wszystkimi narzędziami jakie są mi potrzebne
    > i do tego spory zapas miejsca (~15GB poligonu na testowanie różnych
    > dystrybucji). Znam przynajmniej sześciu "ludków", którym też to
    > wystarcza. I szczerze powiedziawszy IMO jeśli to komuś nie wystarcza to
    > jest dla mnie zwykłym lamerem.

    O jak miło się dowiedzieć, że jestem lamerem. :) Michał - u mnie 32GB SSD to
    by wystarczył na plik hibernacji i niewiele ponad to. Korzystam też np. z
    Thunderbirda jako klienta poczty i RSS. Profil waży 16GB. Mam wywalać do
    RAM-dysku, na klasycznego talerzowca, czy raczej zrezygnować z niego, bo
    przecież teraz wszyscy z webmaila korzystają, a ci co nie korzystają, to
    lamerzy? Dołóż do tego system i soft potrzebny mi do pracy (ot pakiet Adobe
    - to już jest kolejne niemal 10GB). Dodaj do tego pliki usera, tworzone
    podczas pracy z pakietem - ot biblioteka miniatur w Bridge waży już ponad
    4GB.

    Ale tak - skoro Ty się z dwoma OSami mieścisz na 64GB SSD i masz jeszcze
    15GB miejsca na poligon, to ja mając z 220GB na SSD wolnego 51GB z pewnością
    jestem lamerem.

    > Notorycznie mam do czynienia z komputerami, gdzie ludzie instalują po
    > kilka programów służących do tego samego, albo trzymają na partycji z OS
    > programy, które używa się raz może dwa w roku (np. wszelkie disk
    > managery). Inna "choroba" to instalowanie kilku media-playerów, kilku
    > niepotrzebnych kodek paków, itd. Nie chce mi się wypisywać bo to i tak
    > niczego nie zmieni.

    Ale wiesz, że różne programy ,,do tego samego" mogą dany kawałek pracy
    wykonywać lepiej lub gorzej? Ja po ostatnich przebojach z Illustratorem
    stawiam dzisiaj trial Corela, żeby sprawdzić czy tych rzutów kondygnacji
    budynków wyeksportowanych z AutoCADa tam szybciej nie obrobię. Różne
    playery? No mógłbym MP3 też sobie w VLC odtwarzać (a to mój podstawowy
    player do filmów) - w końcu obsługuje. Ale jakoś cholera foobar2000 pod tym
    względem wygodniejszy. PDFy do druku ogarniam w Adobe Acrobat. Ale do
    codziennego korzystania z dokumentacji, to on przyciężkawy deko. Więc mam
    darmowego PDFX-Change Viewer. Tylko ten ostatni do pracy z materiałem do
    druku się nie nadaje. Patrz jaki lamer jestem - już znalazłem dwa zestawy
    programów po dwa programy, które by ,,mogły" robić to smao. No żal.pl i
    smuteczek.org normalnie...

    >> Akurat kable są najmniejszym problemem.
    >
    > Tu zgoda. Jak widać niektórych "przerasta" inna rzecz, mianowicie
    > "okiełznanie" OSa.

    Okiełznanie to jedno. Rzeźbienie niczym koń pod górę, bo jakiś artysta
    koniecznie musiał wpychać SSD o pojemności 32 czy 64GB nie pytając nawet, do
    czego komu komputer służy, to inna kwestia.

    --
    [ Przemysław "Maverick" Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ]
    [ Główną przyczyną wszystkich rozwodów jest i pozostanie ślub. ]
    [ (Günter Willumeit) ]

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: