> Czytając ten wątek zauważyłem, jak administratorzy sieci traktują
klientów.
> Poniżej taki jeden pisze o kliencie "kolo" i że nie chce takiego klienta.
No
> cóż, admin to tylko fizyczny i jego opinia liczy się tak jak kola spod
budki
> z piwem. Ważna jest strategia właściciela sieci. Opinie o ograniczeniach w
> poszczególnych sieciach roznoszą się szybko i wkrótce taki "kolo" admin
> będzie niepotrzebny bo klientów przejmie lepsza sieć. Na moim osiedlu już
> widać konkurencję.

jestem adminem i wspolwlascicielem w jednej osobie, a to do mnie pijesz
W regulaminie mojej sieci jest wyraznie wstawiony zakaz udostepniania
wszelkich zasobow na zewnatrz sieci lokalnej. - zakaz ten byl lamany
nagminnie, a mimo CBQ ruch wychodzacy byl tak duzy (czesto wiekszy niz
przychodzacy) ze czesto wiele aplikacji odmawialo wspolpracy. Tak wiec do
czasu az nie zdefiniuje oddzielnej klasy CBQ dla wszelkich polaczen p2p
ograniczajacy ruch wychodzacy do max 1kB/s dla kazdego, p2p wszelkie
polaczenia przychodzace beda nadal zablokowane.

Kolejny zapis w regulaminie to nie utrudnianie zycia innym poprzez nagminne
sciaganie wielkich plikow. Zdazylo sie ze goscie sciagali po 2GB danych
dziennie przytykajac przy tym inne aplikacje. Wprowadzilem CBQ i algorytmy
RED i SFQ tak wiec nie sa juz w stanie przejac wiekszosci pasma.
Ale nadal Ci ktorzy przeginaja otrzymuja mejle ostrzegawcze o lamaniu
regulaminu, zwykle to pomaga.

Jezeli chodzi o ogolne ograniczenia w predkosci to w mojej sieci ich nie ma,
kazdy moze miec transfer na poziomie kilku kilo (w szczycie) lub 200kB/s w
nocy nie zaleznie czy jest p2p czy cokolwiek innego.

Zgodnie z regulaminem wlacze ograniczenia na ruch wychodzacy p2p tak, zeby
praktycznie uniemozliwic udostepnianie danych na zewnatrz.
Jezeli chodzi o sciaganie to mysle nad poskromieniem wlasnie tych ktorzy jak
mam wrazenie utrzymuja sie z wypalania plyt i ssaja je na okraglo kosztem
innych.
Mysle ze ograniczenie dziennej sciaganej ilosci danych do ok 150MB. Po
przekroczeniu limitu transfer zostanie ograniczony sumarycznie do kilku
kilo/s a resetowany okolo 2 w nocy.
A ograniczenie bedzie wlaczane tylko tym, ktorzy powiedzmy ze przekrocza
5-10GB w danym miesiacu - czyli tych nagminnych ssaczy.

Czy to jest zle ? czy moze ktos z was platnikow 50zl/mc znowu sie bedzie
krzywil ?
Niestety "lebkom" sie nigdy nic nie podoba, chcieli by calkowity brak
ograniczen i do tego zeby gry chodzily super.... Trzeba troche MYSLEC a nie
tylko pyskowac.

Pozatem wszycy w sieci otrzymuja przypisany do karty zewnetrzny adres IP bez
zdanego ale, zadnego uzasadniania, zadnych oplat, tak wiec wszelkie
aplikacje tego wymagajace (voip) dzialaja bez problemu.

Czego chciec wiecej za 50zl ?

Marcin