eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyNasze drogie paliwo...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 142

  • 71. Data: 2011-03-30 15:40:02
    Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
    Od: Kamil <k...@s...com>

    On 30/03/2011 14:32, Arek wrote:
    > W dniu 2011-03-30 15:16, Kamil pisze:
    >
    >>>>>> Wyjedź do Libii tam paliwo kosztuje 30gr za litr.
    >>>>>>
    >>>>>> A.
    >>>>>
    >>>>> A w Wenezueli coś koło 0.07PLN i co z tego?
    >>>>
    >>>> Arek pewnie wolałby mieć rządowe dotacje do paliwa, ale zdechnąc na
    >>>> ulicy, bo kanalizacja i służba zdrowia praktycznie nie istnieją. Jak w
    >>>> Wenezueli. :)
    >>>
    >>> Wolałbym abyś nauczył się czytać.
    >>>
    >>> Ceny towarów dyktuje rynek. Dlaczego z paliwem miało by być inaczej?
    >>> Skoro ktoś jest gotowy zapłacić za dany towar X to dlaczego miałby on
    >>> być tańszy?
    >>
    >> W US zarabia się sporo więcej, niż w Polsce, a rynek podyktował 2.80PLN
    >> za litr. Coś się sypie ta Twoja teoria.
    >
    > Wysokość zarobków nie przekłada się bezpośrednio na gotowość zapłacenia
    > określonej kwoty za dany towar np. w ostatnich latach bardzo mocno
    > skoczyły ceny mieszkań ale wcale nie wzrosły ani zarobki ani ilość
    > mieszkańców, po prostu ludzie byli gotowi zapłacić więcej, więc ceny
    > wzrosły. Proste. Teraz chętnych jest mniej, więc ceny powoli spadają.
    >
    > Statystyczny Polak jest w stanie zapłacić więcej za litr paliwa niż np.
    > Niemiec, bo dla niego jazda samochodem jest czymś szczególnym. Taki
    > Niemiec kupi do jazdy po mieście mniejszy samochód, rower, skuter albo
    > skorzysta z komunikacji miejskiej. Polak tego nie zrobi. Dlaczego
    > przedsiębiorcy mają tego nie wykorzystać?

    Wiec dlaczego sam tak nie zrobisz, wzorem niemców?



    --
    Pozdrawiam
    Kamil


  • 72. Data: 2011-03-30 15:41:48
    Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
    Od: Mario <c...@o...pl>

    On 2011-03-30 14:57, Arek wrote:
    > W dniu 2011-03-30 14:34, Artur Maśląg pisze:
    >
    >>>> No pomyśl jeszcze raz, co kształtuje cenę? Twoja opinia czy popyt?
    >>>
    >>> Opinia w telewizji że cukier będzie strasznie drogi, ludzi rzucają się
    >>> na cukier i popyt powoduje że jest drogi ;) Więc i opinia i popyt ;)
    >>
    >> Coś w tym rodzaju ;)
    >>
    >
    > Warto dodać, że z cukru łatwiej zrezygnować niż z paliwa:)

    Jeśli nie chcesz być dymany przez banderole, to cukier też jest ważny ;-)

    pozdrawiam
    mario


  • 73. Data: 2011-03-30 15:43:31
    Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
    Od: Kamil <k...@s...com>

    On 30/03/2011 14:41, Mario wrote:
    > On 2011-03-30 14:57, Arek wrote:
    >> W dniu 2011-03-30 14:34, Artur Maśląg pisze:
    >>
    >>>>> No pomyśl jeszcze raz, co kształtuje cenę? Twoja opinia czy popyt?
    >>>>
    >>>> Opinia w telewizji że cukier będzie strasznie drogi, ludzi rzucają się
    >>>> na cukier i popyt powoduje że jest drogi ;) Więc i opinia i popyt ;)
    >>>
    >>> Coś w tym rodzaju ;)
    >>>
    >>
    >> Warto dodać, że z cukru łatwiej zrezygnować niż z paliwa:)
    >
    > Jeśli nie chcesz być dymany przez banderole, to cukier też jest ważny ;-)


    Dobry słód do piwa droższy od cukru, a ludzie nie narzekają. Hobby
    kosztuje. ;)


    --
    Pozdrawiam
    Kamil


  • 74. Data: 2011-03-30 15:44:09
    Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
    Od: Arek <a...@a...pl>

    W dniu 2011-03-30 15:27, Grzegorz Prędki pisze:
    >
    >> Wolałbym 20L po 3zł... I to chyba optymalna cena, na którą wszyscy by
    >> przystali...
    >> Każdy byłby szczęśliwy, koncerny bo więcej sprzedały i większy zysk,
    >> użytkownicy że tankują taniej, tylko ekopedałom byłoby nie na rękę.
    >>
    >
    > Wydaje mi sie, ze sie mylisz. Ile osob Ci znanych zrezygnowalo z
    > jedzenia samochodem w momencie gdy paliwo tak mocno podrozalo? U mnie
    > zadna.

    I jeszcze jedno, przychód koncernu to w uproszczeniu:
    Cena jednostkowa x Sprzedany towar - Koszty zmienne - koszty stałe.

    Warto zauważyć, że zależność ilość/cena nie jest liniowa. Dodatkowo
    koszty zmienne zależne są od ilości. Czyli dopóki spadek sprzedaży nie
    będzie większy niż wzrost cen to jest on na rękę, bo zmniejsza koszty
    zmienne.

    Nie mam takich danych, ale przypuszczam, że spadek sprzedaży jest na
    razie marginalny. Więc cena może nadal rosnąć odpowiednio zwiększając zyski.

    A.


  • 75. Data: 2011-03-30 15:49:25
    Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
    Od: Arek <a...@a...pl>

    W dniu 2011-03-30 15:40, Kamil pisze:
    > On 30/03/2011 14:32, Arek wrote:
    >> W dniu 2011-03-30 15:16, Kamil pisze:
    >>
    >>>>>>> Wyjedź do Libii tam paliwo kosztuje 30gr za litr.
    >>>>>>>
    >>>>>>> A.
    >>>>>>
    >>>>>> A w Wenezueli coś koło 0.07PLN i co z tego?
    >>>>>
    >>>>> Arek pewnie wolałby mieć rządowe dotacje do paliwa, ale zdechnąc na
    >>>>> ulicy, bo kanalizacja i służba zdrowia praktycznie nie istnieją. Jak w
    >>>>> Wenezueli. :)
    >>>>
    >>>> Wolałbym abyś nauczył się czytać.
    >>>>
    >>>> Ceny towarów dyktuje rynek. Dlaczego z paliwem miało by być inaczej?
    >>>> Skoro ktoś jest gotowy zapłacić za dany towar X to dlaczego miałby on
    >>>> być tańszy?
    >>>
    >>> W US zarabia się sporo więcej, niż w Polsce, a rynek podyktował 2.80PLN
    >>> za litr. Coś się sypie ta Twoja teoria.
    >>
    >> Wysokość zarobków nie przekłada się bezpośrednio na gotowość zapłacenia
    >> określonej kwoty za dany towar np. w ostatnich latach bardzo mocno
    >> skoczyły ceny mieszkań ale wcale nie wzrosły ani zarobki ani ilość
    >> mieszkańców, po prostu ludzie byli gotowi zapłacić więcej, więc ceny
    >> wzrosły. Proste. Teraz chętnych jest mniej, więc ceny powoli spadają.
    >>
    >> Statystyczny Polak jest w stanie zapłacić więcej za litr paliwa niż np.
    >> Niemiec, bo dla niego jazda samochodem jest czymś szczególnym. Taki
    >> Niemiec kupi do jazdy po mieście mniejszy samochód, rower, skuter albo
    >> skorzysta z komunikacji miejskiej. Polak tego nie zrobi. Dlaczego
    >> przedsiębiorcy mają tego nie wykorzystać?
    >
    > Wiec dlaczego sam tak nie zrobisz, wzorem niemców?

    Jak zwykle nie zadałeś sobie trudu przeczytania tego na co odpisujesz.

    A.


  • 76. Data: 2011-03-30 15:58:11
    Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
    Od: Kamil <k...@s...com>

    On 30/03/2011 14:49, Arek wrote:

    >>> Wysokość zarobków nie przekłada się bezpośrednio na gotowość zapłacenia
    >>> określonej kwoty za dany towar np. w ostatnich latach bardzo mocno
    >>> skoczyły ceny mieszkań ale wcale nie wzrosły ani zarobki ani ilość
    >>> mieszkańców, po prostu ludzie byli gotowi zapłacić więcej, więc ceny
    >>> wzrosły. Proste. Teraz chętnych jest mniej, więc ceny powoli spadają.
    >>>
    >>> Statystyczny Polak jest w stanie zapłacić więcej za litr paliwa niż np.
    >>> Niemiec, bo dla niego jazda samochodem jest czymś szczególnym. Taki
    >>> Niemiec kupi do jazdy po mieście mniejszy samochód, rower, skuter albo
    >>> skorzysta z komunikacji miejskiej. Polak tego nie zrobi. Dlaczego
    >>> przedsiębiorcy mają tego nie wykorzystać?
    >>
    >> Wiec dlaczego sam tak nie zrobisz, wzorem niemców?
    >
    > Jak zwykle nie zadałeś sobie trudu przeczytania tego na co odpisujesz.

    Bo jak zwykle powołujesz się na wyssane z palca bzdury. Paliwo w
    niemczech kosztuje 1.4-1.5 eur za litr, czyli prawie 6zł.

    Nie widać, zeby ci niemcy przesiadali się na rowery, a ceny spadały.



    --
    Pozdrawiam
    Kamil


  • 77. Data: 2011-03-30 16:06:55
    Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
    Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>

    W dniu 2011-03-30 14:56, Arek pisze:

    >> Dlaczego dziś nie sprzedają po 10 zł/litr, skoro na pewno są tacy,
    >> którzy i tyle zapłacą?
    >
    > Będą stopniowo podnosić i obserwować sprzedaż. Cena zatrzyma się na jakimś poziomie
    który zapewni maksymalny zysk.

    Właśnie opisałeś działanie w warunkach monopolu.

    --
    Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
    gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.


  • 78. Data: 2011-03-30 16:21:23
    Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
    Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>

    Tomek wrote:
    [...]

    Ach, jak lubię takie pierdoły dla pryszczersów.

    \SK
    --
    "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
    --
    http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)


  • 79. Data: 2011-03-30 16:33:02
    Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
    Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>

    Lewis wrote:
    > W dniu 2011-03-30 10:34, Tomek pisze:
    >> Ceny popularnej benzyny Pb95 mog? skoczy? do 5,15 z? za litr, a oleju
    >> nap?dowego do 5,10 z?/l - wynika z raportu Money.pl. Grozi nam to, je?eli
    >
    >>
    >> Wydaje mi si?, ?e ceny paliwa posz?y w g?r? o 40-50 gr zanim zacze?y si?
    >> rozr?by w Libii i w Afryce. To tylko dorabianie ideoligii...
    >> Tomek
    >
    >
    > Tanie państwo... Banda nierobów żerująca na szarym człowieku...
    > Coś mi świta że była już taka akcja jak baryłka ropy skoczyła w okolice
    > 150$, ówczesny prezydent przyciął podatki i u nas paliwo było na
    > przyzwoitym poziomie...

    Po pierwsze nie prezydent, po drugie i tak poszła w górę.


    > Ale nie... teraz będzie piłowanie mordy we
    > wszystkich mediach na temat Libii, Japonii, Smoleńska i nikt w rządzie
    > palcem nie kiwnie pod osłoną mediow.
    >

    Pole manewru mają małe. Po pierwsze mogą obniżyć o kilkanaście groszy --
    więcej UE nie pozwala. A producencie nie koniecznie muszą ceny obniżyć.
    Można ich oczywiście atakować z urzędu antymonopolowego (czy jak to się po
    kolejnej zmianie nazwy nazywa teraz) o zmowę, ale nie ma lekko.

    Dopóki jest u nas taniej niż np. w Niemczech nie ma co liczyć na spadek.

    \SK
    --
    "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
    --
    http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)


  • 80. Data: 2011-03-30 16:37:54
    Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
    Od: Arek <a...@a...pl>

    W dniu 2011-03-30 15:58, Kamil pisze:
    > On 30/03/2011 14:49, Arek wrote:
    >
    >>>> Wysokość zarobków nie przekłada się bezpośrednio na gotowość zapłacenia
    >>>> określonej kwoty za dany towar np. w ostatnich latach bardzo mocno
    >>>> skoczyły ceny mieszkań ale wcale nie wzrosły ani zarobki ani ilość
    >>>> mieszkańców, po prostu ludzie byli gotowi zapłacić więcej, więc ceny
    >>>> wzrosły. Proste. Teraz chętnych jest mniej, więc ceny powoli spadają.
    >>>>
    >>>> Statystyczny Polak jest w stanie zapłacić więcej za litr paliwa niż np.
    >>>> Niemiec, bo dla niego jazda samochodem jest czymś szczególnym. Taki
    >>>> Niemiec kupi do jazdy po mieście mniejszy samochód, rower, skuter albo
    >>>> skorzysta z komunikacji miejskiej. Polak tego nie zrobi. Dlaczego
    >>>> przedsiębiorcy mają tego nie wykorzystać?
    >>>
    >>> Wiec dlaczego sam tak nie zrobisz, wzorem niemców?
    >>
    >> Jak zwykle nie zadałeś sobie trudu przeczytania tego na co odpisujesz.
    >
    > Bo jak zwykle powołujesz się na wyssane z palca bzdury. Paliwo w
    > niemczech kosztuje 1.4-1.5 eur za litr, czyli prawie 6zł.
    >
    > Nie widać, zeby ci niemcy przesiadali się na rowery, a ceny spadały.

    A jak zaobserwowałeś fakt nieprzesiadania się Niemców na rowery?

    I gdybyś był konsekwentny to zauważyłbyś, że zarobki w Niemczech są dużo
    wyższe niż u nas a cena paliwa różni się niewiele. Najwyraźniej nie
    tylko nie czytasz innych postów ale również swoich.


    A.

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 ... 15


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: