-
61. Data: 2011-03-30 14:10:06
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>
On Wed, 30 Mar 2011 13:02:03 +0200, Arek <a...@a...pl> wrote:
>Ceny towarów dyktuje rynek. Dlaczego z paliwem miało by być inaczej?
>Skoro ktoś jest gotowy zapłacić za dany towar X to dlaczego miałby on
>być tańszy?
bo inny przedsiębiorstwa zadowoli się mniejszym zyskiem. Tak to działa
od tysięcy lat (a co najmniej od setek, gdy przepływ towarów stał się
łatwiejszy).
Dlaczego dziś nie sprzedają po 10 zł/litr, skoro na pewno są tacy,
którzy i tyle zapłacą?
-
62. Data: 2011-03-30 14:22:50
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Od: Grzegorz Prędki <"klark[USUN"@TO][malpa]transkomp.com>
W dniu 2011-03-30 14:10, Jarek Andrzejewski pisze:
> On Wed, 30 Mar 2011 13:02:03 +0200, Arek<a...@a...pl> wrote:
>
>> Ceny towarów dyktuje rynek. Dlaczego z paliwem miało by być inaczej?
>> Skoro ktoś jest gotowy zapłacić za dany towar X to dlaczego miałby on
>> być tańszy?
>
> bo inny przedsiębiorstwa zadowoli się mniejszym zyskiem. Tak to działa
> od tysięcy lat (a co najmniej od setek, gdy przepływ towarów stał się
> łatwiejszy).
> Dlaczego dziś nie sprzedają po 10 zł/litr, skoro na pewno są tacy,
> którzy i tyle zapłacą?
>
Bo bardziej sie oplaca sprzedac 10l po 5zl niz 1l po 10zl.
-
63. Data: 2011-03-30 14:26:57
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Od: Lewis <"lewisa[tnij]"@poczta.onet.pl>
W dniu 2011-03-30 14:22, Grzegorz Prędki pisze:
> W dniu 2011-03-30 14:10, Jarek Andrzejewski pisze:
>> On Wed, 30 Mar 2011 13:02:03 +0200, Arek<a...@a...pl> wrote:
>>
>>> Ceny towarów dyktuje rynek. Dlaczego z paliwem miało by być inaczej?
>>> Skoro ktoś jest gotowy zapłacić za dany towar X to dlaczego miałby on
>>> być tańszy?
>>
>> bo inny przedsiębiorstwa zadowoli się mniejszym zyskiem. Tak to działa
>> od tysięcy lat (a co najmniej od setek, gdy przepływ towarów stał się
>> łatwiejszy).
>> Dlaczego dziś nie sprzedają po 10 zł/litr, skoro na pewno są tacy,
>> którzy i tyle zapłacą?
>>
>
> Bo bardziej sie oplaca sprzedac 10l po 5zl niz 1l po 10zl.
Wolałbym 20L po 3zł... I to chyba optymalna cena, na którą wszyscy by
przystali...
Każdy byłby szczęśliwy, koncerny bo więcej sprzedały i większy zysk,
użytkownicy że tankują taniej, tylko ekopedałom byłoby nie na rękę.
--
Części do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=399697
Pozdrawiam
Lewis
-
64. Data: 2011-03-30 14:29:54
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "MMS" <n...@S...interia.pl> napisał w wiadomości
news:imv7h0$qcf$3@news.onet.pl...
>W dniu 2011-03-30 14:01, Cavallino pisze:
>
>> Dwa posty niżej już zostało podane, mój przedpiszca zapodawał.
>
> Tak odnośnie twojej oceny moich kłopotów ze zrozumieniem. Żebym nie czuł
> się samotnie :)
> http://www.rjp.pan.pl/index.php?option=com_content&v
iew=article&id=1006:przedpiszca-przedpica-&catid=44:
porady-jzykowe&Itemid=58
LOL - Ty to masz problemy.
Uwierało i czekałeś żeby się odciąć?
No to słabo wyszło, musisz się bardziej postarać.
-
65. Data: 2011-03-30 14:34:25
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2011-03-30 13:29, Lewis pisze:
> W dniu 2011-03-30 13:26, Arek pisze:
>
>> No pomyśl jeszcze raz, co kształtuje cenę? Twoja opinia czy popyt?
>
> Opinia w telewizji że cukier będzie strasznie drogi, ludzi rzucają się
> na cukier i popyt powoduje że jest drogi ;) Więc i opinia i popyt ;)
Coś w tym rodzaju ;)
-
66. Data: 2011-03-30 14:56:43
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2011-03-30 14:10, Jarek Andrzejewski pisze:
>> Ceny towarów dyktuje rynek. Dlaczego z paliwem miało by być inaczej?
>> Skoro ktoś jest gotowy zapłacić za dany towar X to dlaczego miałby on
>> być tańszy?
>
> bo inny przedsiębiorstwa zadowoli się mniejszym zyskiem. Tak to działa
> od tysięcy lat (a co najmniej od setek, gdy przepływ towarów stał się
> łatwiejszy).
> Dlaczego dziś nie sprzedają po 10 zł/litr, skoro na pewno są tacy,
> którzy i tyle zapłacą?
Będą stopniowo podnosić i obserwować sprzedaż. Cena zatrzyma się na
jakimś poziomie który zapewni maksymalny zysk. Zależność pomiędzy ceną a
obrotem nie jest liniowa.
Jeżeli teraz w ciągu dość krótkiego czasu skoczyła z 4pln na 5pln i
sprzedaż nie zmalała, to będą zwiększać dalej.
A w to, że nagle jakaś firma się wyłamie i zacznie rezygnować z zysków i
zmniejszać ceny, to mocno wątpię. Po co mieli by to robić? Oni wszyscy
obserwują nawzajem swoje ceny (są do tego przeznaczone specjalne
wydziały - wiem bo moja znajoma pracuje w takiej komórce) i w ten sposób
ustalają ceny na poszczególnych stacjach. Jeden podniesie, to automatem
wszyscy w okolicy też to robią.
A.
-
67. Data: 2011-03-30 14:57:58
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2011-03-30 14:34, Artur Maśląg pisze:
>>> No pomyśl jeszcze raz, co kształtuje cenę? Twoja opinia czy popyt?
>>
>> Opinia w telewizji że cukier będzie strasznie drogi, ludzi rzucają się
>> na cukier i popyt powoduje że jest drogi ;) Więc i opinia i popyt ;)
>
> Coś w tym rodzaju ;)
>
Warto dodać, że z cukru łatwiej zrezygnować niż z paliwa:) Więc
możliwości podnoszenia ceny są tu znacznie większe.
A.
-
68. Data: 2011-03-30 15:16:43
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Od: Kamil <k...@s...com>
On 30/03/2011 12:02, Arek wrote:
> W dniu 2011-03-30 12:47, Kamil pisze:
>> On 30/03/2011 11:41, Lewis wrote:
>>> W dniu 2011-03-30 12:40, Arek pisze:
>>>
>>>> Wyjedź do Libii tam paliwo kosztuje 30gr za litr.
>>>>
>>>> A.
>>>
>>> A w Wenezueli coś koło 0.07PLN i co z tego?
>>
>> Arek pewnie wolałby mieć rządowe dotacje do paliwa, ale zdechnąc na
>> ulicy, bo kanalizacja i służba zdrowia praktycznie nie istnieją. Jak w
>> Wenezueli. :)
>
> Wolałbym abyś nauczył się czytać.
>
> Ceny towarów dyktuje rynek. Dlaczego z paliwem miało by być inaczej?
> Skoro ktoś jest gotowy zapłacić za dany towar X to dlaczego miałby on
> być tańszy?
W US zarabia się sporo więcej, niż w Polsce, a rynek podyktował 2.80PLN
za litr. Coś się sypie ta Twoja teoria.
--
Pozdrawiam
Kamil
-
69. Data: 2011-03-30 15:27:16
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Od: Grzegorz Prędki <"klark[USUN"@TO][malpa]transkomp.com>
> Wolałbym 20L po 3zł... I to chyba optymalna cena, na którą wszyscy by
> przystali...
> Każdy byłby szczęśliwy, koncerny bo więcej sprzedały i większy zysk,
> użytkownicy że tankują taniej, tylko ekopedałom byłoby nie na rękę.
>
Wydaje mi sie, ze sie mylisz. Ile osob Ci znanych zrezygnowalo z
jedzenia samochodem w momencie gdy paliwo tak mocno podrozalo? U mnie
zadna.
-
70. Data: 2011-03-30 15:32:11
Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2011-03-30 15:16, Kamil pisze:
>>>>> Wyjedź do Libii tam paliwo kosztuje 30gr za litr.
>>>>>
>>>>> A.
>>>>
>>>> A w Wenezueli coś koło 0.07PLN i co z tego?
>>>
>>> Arek pewnie wolałby mieć rządowe dotacje do paliwa, ale zdechnąc na
>>> ulicy, bo kanalizacja i służba zdrowia praktycznie nie istnieją. Jak w
>>> Wenezueli. :)
>>
>> Wolałbym abyś nauczył się czytać.
>>
>> Ceny towarów dyktuje rynek. Dlaczego z paliwem miało by być inaczej?
>> Skoro ktoś jest gotowy zapłacić za dany towar X to dlaczego miałby on
>> być tańszy?
>
> W US zarabia się sporo więcej, niż w Polsce, a rynek podyktował 2.80PLN
> za litr. Coś się sypie ta Twoja teoria.
Wysokość zarobków nie przekłada się bezpośrednio na gotowość zapłacenia
określonej kwoty za dany towar np. w ostatnich latach bardzo mocno
skoczyły ceny mieszkań ale wcale nie wzrosły ani zarobki ani ilość
mieszkańców, po prostu ludzie byli gotowi zapłacić więcej, więc ceny
wzrosły. Proste. Teraz chętnych jest mniej, więc ceny powoli spadają.
Statystyczny Polak jest w stanie zapłacić więcej za litr paliwa niż np.
Niemiec, bo dla niego jazda samochodem jest czymś szczególnym. Taki
Niemiec kupi do jazdy po mieście mniejszy samochód, rower, skuter albo
skorzysta z komunikacji miejskiej. Polak tego nie zrobi. Dlaczego
przedsiębiorcy mają tego nie wykorzystać?
A.