-
1. Data: 2018-08-27 09:33:48
Temat: Naprawa pekniec
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
https://www.youtube.com/watch?v=Pq0wfU4ZaKk
O co tu chodzi - przeciez takie sruby to chyba nic nie trzymaja ?
Czy moze chodzi tylko o uszczelnienie, zeby potem olej nie wyciekal ?
Nie lepiej zespawac ?
J.
-
2. Data: 2018-08-27 10:22:37
Temat: Re: Naprawa pekniec
Od: WM <c...@p...onet.pl>
W dniu 2018-08-27 o 09:33, J.F. pisze:
> https://www.youtube.com/watch?v=Pq0wfU4ZaKk
>
> O co tu chodzi - przeciez takie sruby to chyba nic nie trzymaja ?
Jak nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo o co chodzi ;)
>
> Czy moze chodzi tylko o uszczelnienie, zeby potem olej nie wyciekal ?
Pęknięcie ma tendencję do powiększania się, ale tutaj nie na krańcach,
tylko na całej długości wiercą.
Są różne żywice dedykowane na pęknięcia odlewów.
>
> Nie lepiej zespawac ?
>
Spawanie wprowadza szkodliwe naprężenia.
Jak głęboko taki spaw da się położyć?
To jest metoda Metalock.
https://www.metalockengineering.com/pl/typowe-napraw
y/zszywanie-metalu/
Korzyści wynikające ze stosowania zszywania metalu Metalock obejmują:
Zszywanie metalu na miejscu u klienta przez wykwalifikowanych techników
Metalock możliwe do wykonania przez 24 godziny i 7 dni w tygodniu.
Ograniczenie przestojów -- szybkie przywrócenie normalnej produkcji
Ta procedura jest uznana na całym świecie i posiada Certyfikat Lloyd's
Register nr: MNDE/REP/0017/06
Proces naprawy na zimno jest znacznie tańszy od zakupu nowych, drogich
odlewów
WM
-
3. Data: 2018-08-27 12:09:51
Temat: Re: Naprawa pekniec
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
W dniu poniedziałek, 27 sierpnia 2018 09:33:46 UTC+2 użytkownik J.F. napisał:
> https://www.youtube.com/watch?v=Pq0wfU4ZaKk
>
> O co tu chodzi - przeciez takie sruby to chyba nic nie trzymaja ?
>
> Czy moze chodzi tylko o uszczelnienie, zeby potem olej nie wyciekal ?
>
> Nie lepiej zespawac ?
>
>
Oczywiście że lepiej. Ale często jest tak, że jak pokażesz klientowi takie szamański
sztuczki to chętniej wybuli kasę, niż kiedy zobaczy spawacza który wytnie kawałek
jego maszyny ze szlifierą a potem to zaspawa. No i spawaczowi z kwalifikacjami trzeba
więcej zapłacić, a facio z wiertakrą nic nie musi umieć, poza przeczytaniem prostej
instrukcji.
-
4. Data: 2018-08-27 12:55:31
Temat: Re: Naprawa pekniec
Od: Grzegorz Krukowski <r...@o...pl>
Używają tego na statkach do naprawy żeliwnych elementów, np. elementy
przekładni, silników. Klasyfikator się nie czepia więc musi być OK. A
żeliwo się wrednie spawa.
--
Grzegorz Krukowski
-
5. Data: 2018-08-27 13:04:36
Temat: Re: Naprawa pekniec
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
W dniu poniedziałek, 27 sierpnia 2018 12:55:35 UTC+2 użytkownik Grzegorz Krukowski
napisał:
> Używają tego na statkach do naprawy żeliwnych elementów, np. elementy
> przekładni, silników. Klasyfikator się nie czepia więc musi być OK. A
> żeliwo się wrednie spawa.
Klas się nie czepia, bo w ich orzepisach wiercenie nie jest procesem specjalnym, więc
nie wymaga kwalifikacji. Znaczy nie ma czego się czepiać.
Żeliwo się wrednie spawa, ale dobrze się lutuje. Tyle że lutowanie wymaga
kwalifikacji...
-
6. Data: 2018-08-27 13:27:41
Temat: Re: Naprawa pekniec
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Mon, 27 Aug 2018 12:55:31 +0200, Grzegorz Krukowski napisał(a):
> Używają tego na statkach do naprawy żeliwnych elementów, np. elementy
> przekładni, silników. Klasyfikator się nie czepia więc musi być OK. A
> żeliwo się wrednie spawa.
Nawiercenie koncow moze zatrzymac dalsze pekanie, ale przeciez taka
srubka zadnych sil nie przenosi.
To do czego to sluzy, tylko uszczelnienie, zeby olej nie wyciekal?
Spawanie wredne, ale mam nadzieje, ze choc troche by trzymalo ...
J.
-
7. Data: 2018-08-27 13:41:36
Temat: Re: Naprawa pekniec
Od: Grzegorz Krukowski <r...@o...pl>
On Mon, 27 Aug 2018 04:04:36 -0700 (PDT), Konrad Anikiel
<a...@g...com> wrote:
>W dniu poniedziałek, 27 sierpnia 2018 12:55:35 UTC+2 użytkownik Grzegorz Krukowski
napisał:
>> Używają tego na statkach do naprawy żeliwnych elementów, np. elementy
>> przekładni, silników. Klasyfikator się nie czepia więc musi być OK. A
>> żeliwo się wrednie spawa.
>
>Klas się nie czepia, bo w ich orzepisach wiercenie nie jest procesem specjalnym,
więc nie wymaga kwalifikacji. Znaczy nie ma czego się czepiać.
>
>Żeliwo się wrednie spawa, ale dobrze się lutuje. Tyle że lutowanie wymaga
kwalifikacji...
Ależ tego nie neguję, ma być tanio, szybko i wytrzymać do większego
remontu. I tyle :)
--
Grzegorz Krukowski
-
8. Data: 2018-08-27 13:44:10
Temat: Re: Naprawa pekniec
Od: Grzegorz Krukowski <r...@o...pl>
On Mon, 27 Aug 2018 13:27:41 +0200, "J.F."
<j...@p...onet.pl> wrote:
>Spawanie wredne, ale mam nadzieje, ze choc troche by trzymalo ...
W Szczecinie, na cmentarzu bodajże tak naprawili stary żeliwny krzyż,
co w niego ciężarówka była wjechała i połamała. Stoi już parę lat i
się trzyma więc chyba coś tam się trzyma na tych śrubkach ...
--
Grzegorz Krukowski
-
9. Data: 2018-08-27 14:01:11
Temat: Re: Naprawa pekniec
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
W dniu poniedziałek, 27 sierpnia 2018 13:44:12 UTC+2 użytkownik Grzegorz Krukowski
napisał:
> On Mon, 27 Aug 2018 13:27:41 +0200, "J.F."
> <j...@p...onet.pl> wrote:
> >Spawanie wredne, ale mam nadzieje, ze choc troche by trzymalo ...
>
> W Szczecinie, na cmentarzu bodajże tak naprawili stary żeliwny krzyż,
> co w niego ciężarówka była wjechała i połamała. Stoi już parę lat i
> się trzyma więc chyba coś tam się trzyma na tych śrubkach ...
Cały się odłamał, czy tylko trochę pękł gdzieś na kancie?
-
10. Data: 2018-08-27 14:41:36
Temat: Re: Naprawa pekniec
Od: WM <c...@p...onet.pl>
W dniu 2018-08-27 o 14:01, Konrad Anikiel pisze:
> W dniu poniedziałek, 27 sierpnia 2018 13:44:12 UTC+2 użytkownik Grzegorz Krukowski
napisał:
>> On Mon, 27 Aug 2018 13:27:41 +0200, "J.F."
>> <j...@p...onet.pl> wrote:
>>> Spawanie wredne, ale mam nadzieje, ze choc troche by trzymalo ...
>>
>> W Szczecinie, na cmentarzu bodajże tak naprawili stary żeliwny krzyż,
>> co w niego ciężarówka była wjechała i połamała. Stoi już parę lat i
>> się trzyma więc chyba coś tam się trzyma na tych śrubkach ...
>
> Cały się odłamał, czy tylko trochę pękł gdzieś na kancie?
>
Znalazłem informację przez google:
W kwietniu 2003 roku krzyż uległ uszkodzeniu - został przewrócony przez
przejeżdżającą ciężarówkę, w wyniku czego uległ rozbiciu na kilka
części. W tym samym roku, jesienią, w Szczecińskiej Stoczni Remontowej
"Gryfia" dokonano scalenia krzyża metodą szycia na zimno ("metal-lock")
- tą samą, która stosowana jest do naprawy pękniętych wind okrętowych.
Powierzchnia metalu została oczyszczona i pomalowana czarną, grafitowa
farbą, detale posrebrzono.
Cały tekst przeczytasz na stronie:
https://szczecin.blogx.pl/2014/10/27/krzyz-ktory-pol
aczyl-niemieckich-zolnierzy-i-polskich-bojownikow-o-
wolnosc/
WM