-
21. Data: 2013-11-02 22:19:19
Temat: Re: Napiwek na stacji
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
Dnia 2013-11-02 20:21, Użytkownik Budzik napisał:
>>> Nalewa bo tam pracuje, bo takie ma wymagania koncernowe, bo liczy na
>>> drobny napiwek, jako dopłate do pensji.
>>> Jak co drugi mu da 1zł to całkiem konkretna kwota sie uzbiera.
>> A ktokolwiek im daje ?
>> Ludzie co najwyżej mówią dziękuje i idą do budynku żeby w kasie
>> zapłacić.
>>
> Myślę, ze sporo osób daje.
Ja myślę że nie. Z obserwacji wynika że nikt. Masz jakieś inne
spostrzeżenia ?
> Czesto pytają tez czy umyć szyby, co zapewne w ich zakresie obowiązków nie
> leży.
> I wtedy tym bardziej ludzie dają.
>
Tankuje w Shellu, nie pytają o mycie szyb, można sobie umyć samemu
bo jest czym, przychodzą tylko jak widzą że klient stoi i na coś
czeka (facet na gaz a kobiety nawet na etylinę czy ropę), jak
klient sam leje to nie podchodzą i nie przeszkadzają. I tak jest
od kilkunastu lat odkąd tam jeżdżę.
Pozdrawiam
-
22. Data: 2013-11-02 23:15:52
Temat: Re: Napiwek na stacji
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail radoslawfl@spam_wp.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:
>>>> Nalewa bo tam pracuje, bo takie ma wymagania koncernowe, bo liczy
>>>> na drobny napiwek, jako dopłate do pensji.
>>>> Jak co drugi mu da 1zł to całkiem konkretna kwota sie uzbiera.
>>> A ktokolwiek im daje ?
>>> Ludzie co najwyżej mówią dziękuje i idą do budynku żeby w kasie
>>> zapłacić.
>>>
>> Myślę, ze sporo osób daje.
>
> Ja myślę że nie. Z obserwacji wynika że nikt. Masz jakieś inne
> spostrzeżenia ?
>
Widywałem nie raz, zdarzalo mi sie dawać, zwłaszcza jak to były osoby które
znam i po prostu podobało mi sie ich podejscie do pracy, zawsze dobry humor
itp.
>> Czesto pytają tez czy umyć szyby, co zapewne w ich zakresie
>> obowiązków nie leży.
>> I wtedy tym bardziej ludzie dają.
>>
> Tankuje w Shellu, nie pytają o mycie szyb, można sobie umyć samemu
> bo jest czym, przychodzą tylko jak widzą że klient stoi i na coś
> czeka (facet na gaz a kobiety nawet na etylinę czy ropę), jak
> klient sam leje to nie podchodzą i nie przeszkadzają. I tak jest
> od kilkunastu lat odkąd tam jeżdżę.
>
Bo to sa rozsądni ludzie.
Podchodzą tylko do tych, od których spodziewają sie coś dostać.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jestem mały Talibanek, mam granatów cały dzbanek, nuklearną walizeczkę
i wąglika probóweczkę. Raz, dwa, trzy, dziś Allacha spotkasz Ty !
-
23. Data: 2013-11-02 23:19:08
Temat: Re: Napiwek na stacji
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl>
>
>>>> Nalewa bo tam pracuje, bo takie ma wymagania koncernowe, bo liczy na
>>>> drobny napiwek, jako dopłate do pensji.
>>>> Jak co drugi mu da 1zł to całkiem konkretna kwota sie uzbiera.
>>> A ktokolwiek im daje ?
>>> Ludzie co najwyżej mówią dziękuje i idą do budynku żeby w kasie
>>> zapłacić.
>>>
>> Myślę, ze sporo osób daje.
>
> Ja myślę że nie. Z obserwacji wynika że nikt. Masz jakieś inne
> spostrzeżenia ?
Jak zrobi coś więcej to daję np te szyby. Za nalanie raczej nie bo to dość
pokrętne by płacić dwa razy za to samo.
-
24. Data: 2013-11-02 23:23:20
Temat: Re: Napiwek na stacji
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "A.L." <a...@a...com>
>
>>Ile dajecie napiwku za zatankowanie czy umycie wszystkich szyb ? :-)
>
> To w Polsce personel stacji nalewa benzyne?..
Rzadko. Zwykle gaz. Chciałbyś się przenieść do Polski ?
-
25. Data: 2013-11-02 23:27:51
Temat: Re: Napiwek na stacji
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
>> I tak sie zastanawiam - nalewa bo lubi, czy pilnuje zeby mu bez
>> zaplaty nie uciec.
>>
> Nalewa bo tam pracuje, bo takie ma wymagania koncernowe, bo liczy na
> drobny
> napiwek, jako dopłate do pensji.
> Jak co drugi mu da 1zł to całkiem konkretna kwota sie uzbiera.
1zł jest ok ???
-
26. Data: 2013-11-03 00:04:58
Temat: Re: Napiwek na stacji
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 02 Nov 2013 20:15:14 +0100, z napisał(a):
> W dniu 2013-11-02 20:06, RadoslawF pisze:
>> A ktokolwiek im daje ?
>> Ludzie co najwyżej mówią dziękuje i idą do budynku żeby w kasie
>> zapłacić.
> Czasem się trzeba nieźle pośpieszyć żeby wygrać wyścig po pistolet. ;-)
> "Może 98? bardzo dobra cena. Nalej pan. No nalej"
> A już od tych namawiań na kiełbaskę, kawę, płyn do spryskiwaczy, punkty
> to mnie mdli. Normalnie jak na targowisku wśród Rumunów. :-)
Jak w Ameryce.
Takie szkolenie w McDonaldzie, zarzad wymyslil, kierownik pilnuje itd.
J.
-
27. Data: 2013-11-03 00:57:31
Temat: Re: Napiwek na stacji
Od: A.L. <a...@a...com>
On Sat, 2 Nov 2013 23:23:20 +0100, John Ko?alsky <j...@k...invalid>
wrote:
>
>Użytkownik "A.L." <a...@a...com>
>
>>
>>>Ile dajecie napiwku za zatankowanie czy umycie wszystkich szyb ? :-)
>>
>> To w Polsce personel stacji nalewa benzyne?..
>
>Rzadko. Zwykle gaz. Chciałbyś się przenieść do Polski ?
Nie wiem. Zastanawiam sie...
A.L.
-
28. Data: 2013-11-03 00:59:50
Temat: Re: Napiwek na stacji
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail j...@k...invalid napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:
>>> I tak sie zastanawiam - nalewa bo lubi, czy pilnuje zeby mu bez
>>> zaplaty nie uciec.
>>>
>> Nalewa bo tam pracuje, bo takie ma wymagania koncernowe, bo liczy na
>> drobny
>> napiwek, jako dopłate do pensji.
>> Jak co drugi mu da 1zł to całkiem konkretna kwota sie uzbiera.
>
> 1zł jest ok ???
>
Dajesz tyle ile chcesz.
1gr czy 10gr pewnie byłoby uwłaczające ale złotówka czy 2zł? IMO ok.
Pewnie inaczej w Warszawie, inaczej w Kołobrzegu.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Nawet najdłuższa droga zaczyna się zawsze od pierwszego kroku.
(Mądrość Wschodu)
-
29. Data: 2013-11-03 10:15:04
Temat: Re: Napiwek na stacji
Od: sqlwiel <"nick"@googlepoczta.com>
W dniu 2013-11-02 19:18, J.F. pisze:
> Dnia Sat, 02 Nov 2013 12:50:52 -0500, A.L. napisał(a):
>> On Sat, 2 Nov 2013 09:25:17 +0100, John Ko?alsky<j...@k...invalid>
>>> Ile dajecie napiwku za zatankowanie czy umycie wszystkich szyb ? :-)
>> To w Polsce personel stacji nalewa benzyne?..
>
> Z rzadka.
> I tak sie zastanawiam - nalewa bo lubi, czy pilnuje zeby mu bez
> zaplaty nie uciec.
>
> Zwyczaju dawania napiwku jeszcze nie ma.
Myślę, że przyłażą właśnie po napiwek. Albo, żeby wcisnąć droższą E95 z
jakąś "nazwą własną". Raz tak miałem na BP, dawno.
--
Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel.
-
30. Data: 2013-11-03 11:02:38
Temat: Re: Napiwek na stacji
Od: Maciek <d...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 02 Nov 2013 18:57:31 -0500, A.L. napisał(a):
> Nie wiem. Zastanawiam sie...
Paskudny klimat, drogie paliwo, drogie mieszkania, dziurawe szosy,
bezinteresowna zazdrosc i nienawisc na kazdym kroku, Ujnia Europejska
wtykajaca nos w nieswoje sprawy, aksamitny totalitaryzm, socjalizm... Raj
na Ziemi :)
Kup sobie w Bolandzie domek letniskowy, a mieszkaj w USA...
--
Maciek
Od kolijevke, pa do groba,
za ispiranje mozga je doba