-
11. Data: 2019-11-09 13:40:30
Temat: Re: Nadgorliwość gorsza od faszyzmu.
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Nie wymagaj od alkoholika zeby pisal zrozumiale. Cudem może być jak będzie pisał
belkotliwie. Na dodatek pisze ta ręka co konia wali. Ja się brzydzę go czytać.
-
12. Data: 2019-11-10 12:59:51
Temat: Re: Nadgorliwość gorsza od faszyzmu.
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Uzytkownik a...@s...pl ...
> My tak tu gadu, gadu, pierdu, pierdu o pieszych, ale ostatnio coraz
> więcej zauważam sytuacji nadgorliwej uprzejmości na drogach,
> blokowania ruchu aby kogoś wpuścić z podporządkowanej.
Bo jak rozmawiasz z ludzmi o płynnej jezdzie to najczesciej kojarzy im
sie to z woda płynącą w kiblu... Wpuszczac sie trzeba ale madrze.
Przykładowo pojazd chcacy skrecic w lewo i blokujacy cały pas ruchu w
jedna strone.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Nie pożądaj żony bliźniego swego nadaremnie"
-
13. Data: 2019-11-12 21:53:36
Temat: Re: Nadgorliwość gorsza od faszyzmu.
Od: kk <k...@o...pl.invalid>
On 2019-11-09 00:29, Shrek wrote:
> W dniu 08.11.2019 o 13:21, Uzytkownik pisze:
>
>> Czy też macie takie odczucia, że to zjawisko się zbytnio nasiliło w
>> ostatnich kilku latach?
>
> Ściana tekstu. Mógłbyś spróbować opisać w trzech zdaniach?
>
Ala ma kota
-
14. Data: 2019-11-12 21:56:15
Temat: Re: Nadgorliwość gorsza od faszyzmu.
Od: kk <k...@o...pl.invalid>
On 2019-11-08 13:21, Uzytkownik wrote:
...
>
> Czy też macie takie odczucia, że to zjawisko się zbytnio nasiliło w
> ostatnich kilku latach?
Ale nie wiem czy jest istotnie problemem. MZ raczej nie