Siemka

*** "kocyk"
To mowilem ja, zdeklarowany fan duzych r4 z dwoma faukami w garazu.

Kocu piszesz o KTM???
Przeciez to rowerki som, oddajace moc jak pojazdy elektryczne...

--
Pozdrawiam
Tytus z fabryki

do góry

On 16 Lip, 18:41, "Tytus z fabryki" <t...@g...pl> wrote:

> Kocu piszesz o KTM???
> Przeciez to rowerki som, oddajace moc jak pojazdy elektryczne...
Moze najpierw sprobuj Tytusie, potem mow....

pzdr, dr
14/525

do góry

Tytus z fabryki wrote:
> Siemka
>
> *** "kocyk"
> To mowilem ja, zdeklarowany fan duzych r4 z dwoma faukami w garazu.
>
> Kocu piszesz o KTM???
> Przeciez to rowerki som, oddajace moc jak pojazdy elektryczne...

Aha. A ktory ktm? Bo wiesz, ja honda to jezdzilem, w stosunku do mojego
ktma to owieczka jest. A ja nie uwazam ktma za jakos bardzo wscieklego,
ot taki poziom tl-a.
K.

do góry

Użytkownik "kocyk" <k...@Z...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:i1q1s6$6ss$...@n...onet.pl...
> A przychodzi w motocyklowej karierze taki moment, ze to sie staje
> zwyczajnie nudne. Miales juz 200 kucy, latales juz 300, wiedziales, ze
> jestes najszybszy, ale wszystko to ci sie znudzilo, i zaczynasz szukac
> wyzwan. Wtedy jest czas na wsciekle fauki.

Moze racja... ale i tak polecam najpierw sie karnac, a potem sie zastanawiac
i szukac, zeby kupic. Mam jednego takiego znajomego, ktory napalil sie na
teelke i po zakupie do domu nie dojechal (w zakrecie dodal gazu, dupa
ujechala, maszyna i jezdziec w rowie). Nie byla to jego pierwsza (ani
pierwsza mocna) maszyna, a mimo to nie spodziewal sie tak nerwowej reakcji.
Mi na prostej wystarczylo emocji, zeby nie probowac przeginac w zakrecie.

Podsumowywujac dla Karambola: przewiez sie, a dopiero potem kupuj!

--
pzdr:
Ivam

do góry

Siemka
***Uzytkownik "doktorski"
Moze najpierw sprobuj Tytusie, potem mow....

Nie zdarza mnie sie mowic nie probujac.
Jezdzilem na KTM demo days jakims takim pomaranczowym z napisem 990 R chyba
super duke...
silnik jak kazdy KTM zawiecha WP i cena 2x za wysoka
oddaje moc liniowo jak melex.
Chyba ze to kastrat byl jakis...ale watpie bo nawet przyspieszal
rozmiary jak buel przodu nie widac, tylu nie widac...


--
Tytus
zólta motorynka

do góry

Tytus wrote:
> Siemka
> ***Uzytkownik "doktorski"
> Moze najpierw sprobuj Tytusie, potem mow....
>
> Nie zdarza mnie sie mowic nie probujac.
> Jezdzilem na KTM demo days jakims takim pomaranczowym z napisem 990 R
> chyba super duke...
> silnik jak kazdy KTM zawiecha WP i cena 2x za wysoka
> oddaje moc liniowo jak melex.
> Chyba ze to kastrat byl jakis...ale watpie bo nawet przyspieszal
> rozmiary jak buel przodu nie widac, tylu nie widac...

990 a 950 to dwa mocno odbiegajace od siebie silniki. Gaznik a wtrysk.
990 podobno jest bardzo ucywilizowany, podobno - bo nie jezdzilem. 950
zdecydowanie wymaga uwagi.
K.

do góry

kocyk pisze:
> No wlasnie. Grzecznie reagujaca. A przychodzi w motocyklowej karierze
> taki moment, ze to sie staje zwyczajnie nudne. Miales juz 200 kucy,
> latales juz 300, wiedziales, ze jestes najszybszy, ale wszystko to ci
> sie znudzilo, i zaczynasz szukac wyzwan. Wtedy jest czas na wsciekle
> fauki. To mowilem ja, zdeklarowany fan duzych r4 z dwoma faukami w garazu.

Tia, a potem przychodzi czas, że fałka też się nudzi. Ale po wczorajszej
wieczornej rundzie dochodzę do wniosku, że zaczynam odkładać na drugie
moto, a TL u mnie zostanie na razie jako notoryczny poprawiacz humoru.
Poza tym mało ich jest w dobrym stanie i robi mi się szkoda go pozbywać.

pozdr
DP
TL-S

do góry

kocyk pisze:
(...)
> A ja nie uwazam ktma za jakos bardzo wscieklego,
> ot taki poziom tl-a.

Znaczy nuuuda?

;)
pozdr
DP
TL-S

do góry

Siemka
***"kocyk"
990 a 950 to dwa mocno odbiegajace od siebie silniki. Gaznik a wtrysk.
> 990 podobno jest bardzo ucywilizowany, podobno - bo nie jezdzilem. 950
> zdecydowanie wymaga uwagi.

Aha - jak juz pisalem
SD 990 R oddaje moc jak melex - oczywiscie zapierdala ale nudnie
w ogole bylem najbardziej zainteresowany tym sportowym LC8 ale chyba org
cykal sie ze siem zepsuje i caly czas jakis kolo od nich nim jezdzil.

--
Tytus
zólta motorynka

do góry

Don Pedro wrote:
> kocyk pisze:
> (...)
> > A ja nie uwazam ktma za jakos bardzo wscieklego,
>> ot taki poziom tl-a.
>
> Znaczy nuuuda?

Far away from nuda, ale jezdzilem trudniejszymi, hehe.
K.

do góry