-
11. Data: 2022-07-25 14:03:12
Temat: Re: Na przejściach
Od: ii <i...@o...invalid>
W dniu 25.07.2022 o 13:11, pueblo pisze:
> Witaj Myjk, 25 lip 2022 w news:16qonsnf8r6w9.dlg@myjk.org
> napisałeś/aś:
>
>> 25 Jul 2022 10:01:31 GMT, pueblo
>>
>>> Niesamowite, jako pieszy nie oczekuję, że jak tylko stanę przed
>>> przejściem to mi się wszytkie samochody zatrzymaja w moment, ale
>>> widzę że kierowcy się naprawdę starają osiągnąć taki stan rzeczy -
>>> tak k...wa zostali wytresowani.
>>
>> Abstrahując od sensu, choć i tu uważam że to jednak ma sens, akurat
>> tych lamusów co walą komuś w tyłek mi wcale żal nie jest. Przepisy
>> są jasne i należy się tego spodziewać, a jak ktoś nie ogarnia takich
>> podstaw to nie powinien jeździć po drogach. Tu masz akurat takich
>
> Wiadmo, że wg przepisów winny ten co wjechał. Ok. Lamus. Dla mnie ten
> co heblował, bo ktoś stał i czekał koło przejścia albo się do niego
> zbliża, kiedy ma 10m do pasów, to też może być lamus, tyle że to nie
> on zapłaci.
Jak go puknie nadjeżdżający to nie zapłaci swoim zdrowiem/życiem? A
wiesz, może pieszy wejść, nie każde nadchodzenie pieszego jesteś w
stanie ogarnąć. I to Ty możesz być głównym poszkodowanym.
> Od zawsze mam głębokie przekonanie, że drogi są dla - uwaga -
> samochodów i w interesie wszystkich jest płynność ruchu po drogach w
> mieście.
Ogólnie to ... główne drogi powinny prowadzić poza miejscami
zamieszkania. Wtedy na wąskich dróżkach nie pili.
> Jeśli to było kiedyś założenie, to się chyba zmieniło, żeby nie
> powiedzieć, że staje na głowie.
> Jako pieszy wiem, że chodnik jest "mój", a droga jest wrogim
> terytorium, gdzie muszę uważać, bo nie mam tam szans.
> Pełno jest ch...wych przejść zasłoniętych, za drzewami no i wiadomo...
> Idealne byłoby proste rozwiązanie, że przejście bez sygnalizacji ma
> jakiś czujnik albo przycisk, który zapala jakieś światło, które z
> daleka ostrzega, że ktoś ma zamiar przejść. Nierealne
Są przejścia gdzie jest kamera na chodnik i tak to dokładnie działa.
> Przed każdym przejściem powinna być tabliczka "Jeśli ty widzisz
> samochód, to nie znaczy, że samochód widzi ciebie" Albo na asfalcie
> wymalowane.
O to to. Piesi nie ogarniają.
> A w ogóle uważam, że przejścia tylko ze światłami, a poza nimi mogę
> przechodzić gdzie chce - na własną odopowiedzialność.
>
Ale to Ci wymyślą sygnalizacje które będą Cię spowalniać zamiast
pieszych przepuszczać, obłąkańce.
-
12. Data: 2022-07-25 14:04:01
Temat: Re: Na przejściach
Od: _Master_ <M...@...pl>
W dniu poniedziałek-25-lipca-2022 o 13:11, pueblo pisze:
> A w ogóle uważam, że przejścia tylko ze światłami, a poza nimi mogę
> przechodzić gdzie chce - na własną odopowiedzialność.
Aby być konsekwentnym w przepisach i rzeczywiście dać pieszemu
pierwszeństwo należałoby przed każdym przejściem stawiać znak STOP.
Wszystko inne to tylko gmatwanie ludziom w głowach i prowadzenie do
nieszczęścia.
Jak tam statystyki? Nadmiarowe zgony wśród młodzieży na przejściach już
ustały po tym całym socjalistycznym pierdoleniu?
-
13. Data: 2022-07-25 14:06:48
Temat: Re: Na przejściach
Od: ii <i...@o...invalid>
W dniu 25.07.2022 o 12:48, Myjk pisze:
> 25 Jul 2022 10:01:31 GMT, pueblo
>
>> Ciekawi mnie o ile więcej spalin i cz. stałcyh z opon jest teraz na
>> mieście z powodu większej częstotliwości zatrzymywania się przed
>> przejściami.
>
> BTW, jak się nie jedzie jak idiota, to czasem wystarczy odjąc nogę z gazu,
> u mnie w PHEV to już w ogóle nie generuję ani cząstek stałych z hamulców,
> ani z opon (bo jeżdżę płynniej, ogólnie wolniej) ani spalin -- bo jeśli już
> muszę to ruszam zawsze na elektrykach i to się dzieje z lepsza sprawnością
> niż w spaliniakach.
>
No ale ... zimnej coli nie nalewa. Słaby ten twój elektryk :-)
-
14. Data: 2022-07-25 14:13:27
Temat: Re: Na przejściach
Od: ii <i...@o...invalid>
W dniu 25.07.2022 o 14:00, Myjk pisze:
> 25 Jul 2022 11:11:03 GMT, pueblo
>
...
>
>> Od zawsze mam głębokie przekonanie, że drogi są dla - uwaga -
>> samochodów i w interesie wszystkich jest płynność ruchu po drogach w
>> mieście.
>
> To że ty tak uważasz, nie znaczy że jest to prawda objawiona. Poza tym z
> nadal istniejacą w narodzie, wschodnią mentalnością, nie ma mowy o
> płynności ruchu, bo zawsze znajdzie się dziewięciu na dziesięciu którzy tę
> płynność spieprzą łamiąc przepisy np. dopuszczalnej prędkości, albo
> grzebiąc w nosie (czy innym otworze) na światłach.
Jakie łamać?! Nie da się jechać płynnie 50km/h i przepuszczać pieszych.
>
>> Jeśli to było kiedyś założenie, to się chyba zmieniło, żeby nie
>> powiedzieć, że staje na głowie.
>> Jako pieszy wiem, że chodnik jest "mój", a droga jest wrogim
>> terytorium, gdzie muszę uważać, bo nie mam tam szans.
>
> Typowe wschodnie myślenie. Ja jestem głównie kierowcą (pieszym prawie
> nigdy) i mam zgoła odmienne zdanie na ten temat. Literalnie to w moim
> interesie jest, aby piesi byli bezpieczni na drodze i to moim obowiązkiem
> jest o to dbać.
>
>> Pełno jest ch...wych przejść zasłoniętych, za drzewami no i wiadomo...
>
> Tłumaczenie ignoranta. Jak znasz takie przejścia, to je zgłoś.Ale już czuję
> w kościach żę nigdy w życiu nie zrobiłeś NIC w takich sytuacjach, podobnie
> jak większość naszych cudownych kierowców wpienia się na źle ustawione
> światła, ale żeby zgłosić problem to już niebopoco.
Człowieku, w wyłącznie swoich sprawach nie jestem w stanie pozbierać się
a co dopiero społecznie zgłaszać każdą dziurę w jezdni i te wszystkie
nieprawidłowości. Bo te standardy wokół są żałosne nie dlatego, że
ludzie nie zgłaszają tylko dlatego, że ci, którzy się tym zajmują, są
totalnymi niedojdami.
-
15. Data: 2022-07-25 14:18:58
Temat: Re: Na przejściach
Od: ii <i...@o...invalid>
W dniu 25.07.2022 o 14:04, _Master_ pisze:
> W dniu poniedziałek-25-lipca-2022 o 13:11, pueblo pisze:
>> A w ogóle uważam, że przejścia tylko ze światłami, a poza nimi mogę
>> przechodzić gdzie chce - na własną odopowiedzialność.
>
> Aby być konsekwentnym w przepisach i rzeczywiście dać pieszemu
> pierwszeństwo należałoby przed każdym przejściem stawiać znak STOP.
Nie "stop" tylko "trójkąt". To jest zatrzymywanie warunkowane obecnością
pieszych a nie bezwzględne. Ale sama idea oczywiście ma sens.
>
> Wszystko inne to tylko gmatwanie ludziom w głowach i prowadzenie do
> nieszczęścia. ...
No ale widzisz, oni chcą kierowcom przj..ć a nie rozwiązać problem.
-
16. Data: 2022-07-25 14:40:54
Temat: Re: Na przejściach
Od: pueblo <n...@n...pl>
Witaj Myjk, 25 lip 2022 w news:13788hp0t7j6j$.dlg@myjk.org
napisałeś/aś:
> 25 Jul 2022 11:11:03 GMT, pueblo
>
> Aha, cyzli lamusem jest ten kto nie wyprzedza na przejściach,
> lamusem jest ten co jedzie 50 na ograniczeniu do 50 bo przecież może
> jechać 150, lamusem jest ten co nie wyprzedza na podwójnej ciągłej
> itd.
Jestem pewien, że nic takiego nie napisałem.
-
17. Data: 2022-07-25 14:46:04
Temat: Re: Na przejściach
Od: _Master_ <M...@...pl>
W dniu poniedziałek-25-lipca-2022 o 12:48, Myjk pisze:
> BTW, jak się nie jedzie jak idiota, to czasem wystarczy odjąc nogę z gazu,
> u mnie w PHEV to już w ogóle nie generuję ani cząstek stałych z hamulców,
> ani z opon (bo jeżdżę płynniej, ogólnie wolniej) ani spalin -- bo jeśli już
> muszę to ruszam zawsze na elektrykach i to się dzieje z lepsza sprawnością
> niż w spaliniakach.
Kto bogatemu zabroni ;-)
-
18. Data: 2022-07-25 14:49:02
Temat: Re: Na przejściach
Od: pueblo <n...@n...pl>
Witaj ii, 25 lip 2022 w news:tbm0q9$hfj$1@news.icm.edu.pl napisałeś/aś:
> W dniu 25.07.2022 o 13:11, pueblo pisze:
>> Witaj Myjk, 25 lip 2022 w news:16qonsnf8r6w9.dlg@myjk.org
>> napisałeś/aś:
>>
>> Wiadmo, że wg przepisów winny ten co wjechał. Ok. Lamus. Dla mnie ten
>> co heblował, bo ktoś stał i czekał koło przejścia albo się do niego
>> zbliża, kiedy ma 10m do pasów, to też może być lamus, tyle że to nie
>> on zapłaci.
>
> Jak go puknie nadjeżdżający to nie zapłaci swoim zdrowiem/życiem? A
> wiesz, może pieszy wejść, nie każde nadchodzenie pieszego jesteś w
> stanie ogarnąć. I to Ty możesz być głównym poszkodowanym.
>
Racja. Miałem na myśli łagodne sytuacje, gdzie jedynym grzechem jest małe
gapiostwo lub nadgorliwość - bez heblowania z 90 do 0 na 20m ani wbiegania
na przejście. Wtedy z reguły tylko naprawa z OC sprawcy, to cały problem.
-
19. Data: 2022-07-25 14:58:41
Temat: Re: Na przejściach
Od: pueblo <n...@n...pl>
Witaj _Master_, 25 lip 2022 w
news:62de856c$0$480$65785112@news.neostrada.pl napisałeś/aś:
> W dniu poniedziałek-25-lipca-2022 o 12:01, pueblo pisze:
>> Dlatego mam już nową technikę przechodzenia przez przejścia, którą
>> czasami stosuję, jeśli jest mi wygodnie. Idę do przejścia, szybki
>> rzut okiem i jeśli mam prowokować jakieś zamieszanie na jezdni, to
>> zatrzymuję się ze 2 metry od przejścia albo czasami nie przerywam
>> chodu i idę odwrócony plecami rónolegle do przejścia aż ten jeden,
>> dwa samochody przejadą. Mój koszt - do 5 sekund czekania.
>
> Normalne ludzkie zachowanie.
>
No jak normalne? Zdecydowana większość po prostu staje z marszu przed
pasami(nie mam o to pretensji), a wtedy normalnie morze się przed nimi
rozstępuje jak przed Mojżeszem.
> Ja tak samo robię w samochodzie.
>
> Jak widzę że za mną jedno auto a potem pusto to nie przepuszczam
> pieszego żeby bez sensu nie powiększać śladu węglowego ;-)
No i ja to rozumiem. Normalne zachowanie.
Tylko za dużo absurdalnych sytuacji na przejściach mnie ostatnimi czasy
spotyka i nie mogę się przyzwyczić. No nie mogę. Ludzie tak się boją
mandatu, że przesadzają.
-
20. Data: 2022-07-25 14:59:24
Temat: Re: Na przejściach
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
25 Jul 2022 12:40:54 GMT, pueblo
>> Aha, cyzli lamusem jest ten kto nie wyprzedza na przejściach,
>> lamusem jest ten co jedzie 50 na ograniczeniu do 50 bo przecież może
>> jechać 150, lamusem jest ten co nie wyprzedza na podwójnej ciągłej
>> itd.
>
> Jestem pewien, że nic takiego nie napisałem.
Ja zaś jestem pewien, że to właśnie sugerowałeś,
i to nie tylko tym jednym cytatem, a całokształtem.
--
Pozdor
Myjk