-
81. Data: 2010-03-03 06:10:11
Temat: Re: Na Majke...
Od: Grzegorz Góra <g...@p...fr>
Dnia Wed, 3 Mar 2010 02:34:00 +0100, VomitroN napisał(a):
>>> Taki st... doświadczony i nie wie - osłonę p.słoneczną załóż, klienta
>>> skręci z zachwytu.
>>
>> E tam, na tamronie to ino taki kacapek mały, a nie osłona prawdziwa...
>
> ... plastikowa doniczka z obi i troche tasmy samoprzylepnej moze znacznie
> wzmocnic efekt.
Pomyślałem o arkuszu czarnego brystolu - rura na 50cm jak-ta-lala!
Taka... taka, phi, Majka mogłaby wtedy Jankowi co najwyżej blendą
powachlować.
--
Pozdr.
Grzegorz
:::: http://ggora.art.pl ::::
:::: http://moje-chelmno.pl ::::
-
82. Data: 2010-03-03 07:28:14
Temat: Re: Na Majke...
Od: de Fresz <d...@N...pl>
On 2010-03-03 01:52:47 +0100, "VomitroN" <v...@i...pl> said:
>> Ponoc lekarze narzekaja na serial "Dr. House". Przychodzi pacjent
>> [zachodni] i mysli ze bedzie leczony tak jakna filmie :-)
>
> Ale pewnie chamstwa "dr.House" już nie będą w stanie tolerować?! ;)
>
> W Polsce sie szybko przyzwyczaja :)
Raczej - nie zauważą wielkiej różnicy.
--
Pozdrawiam
de Fresz
-
83. Data: 2010-03-03 07:39:55
Temat: Re: Na Majke...
Od: Ziemo <n...@e...com>
gebi pisze:
> Użytkownik "Grzegorz Góra" napisał w wiadomości
> news:wl3my38b78zn.dlg@chelmno.fr.pl...
>> ...i kliszą się nie brzydzi:
>> http://serialmajka.pl/wp-content/uploads/2009/12/1.j
pg
> Eee, to tylko jakiś pilotażowy odcinek - przecież na korpusie napisane
> jest "Start" ;-)
> W kolejnych polubiła widać cyfranki.
Ten aparat nie przeżył pierwszego odcinka ;)
--
Ziemo
-
84. Data: 2010-03-03 08:08:21
Temat: Re: Na Majke...
Od: Grzegorz Góra <g...@p...fr>
Dnia Wed, 03 Mar 2010 08:39:55 +0100, Ziemo napisał(a):
>>> ...i kliszą się nie brzydzi:
>>> http://serialmajka.pl/wp-content/uploads/2009/12/1.j
pg
>> Eee, to tylko jakiś pilotażowy odcinek - przecież na korpusie napisane
>> jest "Start" ;-)
>> W kolejnych polubiła widać cyfranki.
>
> Ten aparat nie przeżył pierwszego odcinka ;)
Ten jakże wymowny obraz krzyczy wręcz do nas: stare odchodzi!
--
Pozdr.
Grzegorz
:::: http://ggora.art.pl ::::
:::: http://moje-chelmno.pl ::::
-
85. Data: 2010-03-03 09:02:31
Temat: Re: Na Majke...
Od: "quent" <x...@x...com>
Użytkownik "Norbert" <...@h...spam> napisał w wiadomości
news:hmjb2k$r38$1@sunflower.man.poznan.pl...
> Takich co traktuja jak smiecia pacjenta jest bardzo malo
"Bardzo mało" a raczej bardzo rzadko chodzę do lekarza. Ostatnio jednak tak
się złozyło, że musiałem zgłosić się do 3 specjalistów. Dramat.
Gdybym ja w swojej prywatnej działalności tak traktował ludzi to zwyczajne
zdechłbym z głodu.
Nie mogę doczekać czasów, w których ten cały burdel zostanie sprywatyzowany
a rynek ubezpieczeń zostanie uwolniony...
Pozdr.
Q
www.elipsa.info
-
86. Data: 2010-03-03 09:42:13
Temat: Re: Na Majke...
Od: de Fresz <d...@n...o2.pl>
On 2010-03-03 10:02:31 +0100, "quent" <x...@x...com> said:
>> Takich co traktuja jak smiecia pacjenta jest bardzo malo
>
> "Bardzo mało" a raczej bardzo rzadko chodzę do lekarza. Ostatnio jednak
> tak się złozyło, że musiałem zgłosić się do 3 specjalistów. Dramat.
Szit, a myślałem, że to tylko ja mam takiego pecha i przy sporadycznych
kontaktach zawsze trafiam na (conajmniej) nadętych buców, czasem
również o wątpliwych kompetencjach.
> Gdybym ja w swojej prywatnej działalności tak traktował ludzi to
> zwyczajne zdechłbym z głodu.
Jak jakiś czas temu wkurzony po wizycie poszedłem do rejestracji i
powiedziałem że zwijam się z ich rejonu, bo nie odpowiada mi chamskie
traktowanie przez ludzi, którym płacę, to usłyszałem: "mamy jeszcze
parę tysięcy pacjentów i oni się nie skarżą, niech pan se idzie".
--
Pozdrawiam
de Fresz
-
87. Data: 2010-03-03 09:50:14
Temat: Re: Na Majke...
Od: "quent" <x...@x...com>
Użytkownik "de Fresz" <d...@n...o2.pl> napisał w wiadomości
news:hmlatl$bv8$1@inews.gazeta.pl...
> Szit, a myślałem, że to tylko ja mam takiego pecha i przy sporadycznych
> kontaktach zawsze trafiam na (conajmniej) nadętych buców, czasem również o
> wątpliwych kompetencjach.
> Jak jakiś czas temu wkurzony po wizycie poszedłem do rejestracji i
> powiedziałem że zwijam się z ich rejonu, bo nie odpowiada mi chamskie
> traktowanie przez ludzi, którym płacę, to usłyszałem: "mamy jeszcze parę
> tysięcy pacjentów i oni się nie skarżą, niech pan se idzie".
Tam posłuchu nie znajdziesz.
System opłacania służby zdrowia rozmywa zupełnie świadomość tego kto kogo
utrzymuje.
Tak to w socjaliźmie postradzieckim już jest :-/
Pozdr.
Q
www.elipsa.info
-
88. Data: 2010-03-03 11:30:11
Temat: Re: Na Majke...
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
de Fresz pisze:
> kilka dni". Mnie za to w tym serialu najbardziej rozwala wszechstronność
> tamtejszych doktorków - obsługę tomografu i wszelakiej innej aparatury
> medycznej - robią interniści, zmianę opatrunków i inne tego typu zabiegi
> - interniści, w laboratorium - ci sami interniści, ba, oni nawet się na
> salę operacyjną pchają!
E, tylko jeden z bohaterów regularnie operuje ale on chyba jest chirurgiem... też ;)
A pozostali stoją sobie za szybką i obserwują. Choć od czasu do czasu House
wpada na salę żeby pogmerać w bebechach, albo wręcz uleczyć jednym genialnym
cięciem skalpela :)
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
89. Data: 2010-03-03 16:43:55
Temat: Re: Na Majke...
Od: "kamil" <k...@s...com>
"Dawid Gocel" <d...@p...onet.pl> wrote in message
news:hmhitj$lee$1@news.onet.pl...
> A ja akurat widziałem ten odcinek (bez śmiechu - trzeba się jakoś
> odstresować ;) ) i też miałem zonka jak w studio panienka robiła foty, na
> oko minimum 80-200 z oczywiście - jakże by inaczej - założonym
> tulipankiem...bo ostre światło w studio zwykle jest.... + 2 błyskówki z
> soft-boxami + blenda trzymana przez osobę trzecią... myślałem, że umrę ze
> śmiechu - szczególnie jak pokazywali "niby efekty" tej sesji - totalnie
> nie przystające do sprzętu. Szczególnie w tym serialu bawi to, że raz
> główna bohaterka używa nikona, raz sony i zawsze to jest ten jej jedyny
> aparat.... po prostu wysiadka... no chyba, że ma dwa body i komplet
> szkieł...
> ... nie... czekam aż przyjdzie z canonem - ale on podobno nie jest trendy
> wśród profi fotografów, więc pewnie nie :D
Ale wiesz, ze to tylko film? I ze tak naprawde Superman nie potrafi latac, a
Speed wcale nie krecili na ulicach w czasie godzin szczytu? ;)
Pozdrawiam
Kamil
-
90. Data: 2010-03-03 16:52:27
Temat: Re: Na Majke...
Od: "kamil" <k...@s...com>
"Norbert" <...@h...spam> wrote in message
news:hmjj1i$66g$1@sunflower.man.poznan.pl...
> Dzisiaj sie leczy wedlug standardow, jesli lekarz sie trzyma standardow i
> jest tego pewien, a pacjent przychodzi i mowi ze w pani domu bylo inaczej
> to o czym mowimy. Takie wlasnie sa sytuacje :) Ale to przychodza ludzie
> pokroju... znajdz filmik na youtubie super partia k**** to bedziesz
> wiedzial o co chodzi :) Jesli jest jakies chamstwo to sie odcinam, nie mam
> zamiaru byc chamem i mlodzi koledzy i kolezanki tez nie, wyjatki sa jak
> wszedzie, od sprzataczki po prawnika, architekta...
> Nie bede sie rozpisywal.
Widzisz, tutaj problem jest z wszechwiedza Polakow, ktorzy znaja sie na
wszystkim lepiej, niz specjalista po 20-latach praktyki. Mechanikowi w rece
nic nie da, bo to partacz. Prowadzi wyprzedzajac na podwojnych ciaglych
przed zakretem, ale uwaza sie za Kubice. No i lekarz to przeciez idiota, nic
ze uczyl sie prawie 10 lat, nic ze od 20 lat leczy, w koncu Gozdzikowa wie
lepiej.
Nie mieszkam w Polsce i nieraz widuje ogloszenia kupna/sprzedazy lekow z
polski. Pol biedy kiedy jakiejs pannie zabraklo akurat listka
antykoncepcyjnych (pomijajac fakt, ze tutaj sa one darmowe, ale skoro chce
placic to jej sprawa). Ale bywaja tez osobnicy szukajacy antybiotykow dla
dziecka, bo "cos go z uchem boli, a ciotke kiedys kon w ucho kopnal i
pomoglo".
I jak tu lekarz ma z takim domowym znachorem rozmawiac, skoro Gozdzikowa
poradzila?
Pozdrawiam
Kamil