Użytkownik andal a...@a...org ...

>>>>>>> No to cytuje:
>>>>>>> "Ten co mleko krowami robił z jakiego powodu straty miałby
>>>>>>> mieć?"
>>>>>>>
>>>>>>> CZyli po prostu nie rozumiesz ze koszty bez przychodów (lub ze
>>>>>>> zmniejszonymi przychodami) = strata?
>>>>>>
>>>>>> powiedzialbym ze mniejszy zysk bo nie mozna stracic czegos
>>>>>> czego sie nie mialo, nadwyzke mleka mozna zutylizowac
>>>>>
>>>>> Ale to mleko nie jest uzyskiwane za darmo... Kosztuje prace
>>>>> ludzi, energie, pasze dla krów.
>>>>
>>>> nadprodukcja zwieksza koszty a nie powoduje straty
>>>
>>> No geniusz ekonomii po prostu.
>>> Wieksze koszty i mniejszy zysk nie powoduje strat. Nobel!
>>
>> jak ktos jest glupi to niech sie bierze za bizness
>>
>> zebys zrozumial lepiej:
>>
>> nie produkuj 'szmelcu' bo ludzie tego nie kupia
>>
>> nie produkuj wiecej niz mozesz sprzedac
>>
>> i pamietaj ze rynek nie jest staly
>>
>> Nobel przyjety!

I mowisz to w sytuacji kiedy setkom tysiecy firm nagle zniknał rynek
zbytu?
>
> ps.
>
> nawet jak ci mleko wyparuje to nie bedzie straty bo bedziesz wtedy
> mial mleko w proszku ktore jest duzo drozsze
>
Samo sie sproszkuje? Widze ze nie tylko ekonomiczny guru...
Pomijajac koszt sproszkowania to z jednej strony proponujesz produkowac
tyle ile potrzeba (cokolwiek to znaczy) z drugiej strony cieszysz sie z
produkcji mleka w proszku w momencie kiedy rynki sie kurcza! Geniusz!

> a jak ci woda z glowy wyparuje to zaczniesz myslec

Pozdrowionka dla rodziców!

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jest Leżajsk, jest dobrze.
Był Leżajsk, jest mi niedobrze.