Proces JaNus <bez@adresu> zwrócił błąd:

>> Wedle Logitecha oficjalnie nie można sparować wielu odbiorników na
>> raz z jedną myszą.
>
> No nie, nie naraz. Zaś jeszcze rozszerzając zagadnienie:
> czy nano-odbiornik nie jest dość istotnym składnikiem ceny?

Oni to rozdają jak cukierki. Jak ktoś musi to można kupić ten odbiornik
(a właściwie nadajniko-odbiornik), za jakieś 10 dolarów czy 45 złotych.
Jeśli to kosztuje w sklepie 10 dolarów, to znaczy że u żółtego
producenta pewnie z pół dolara.

> Bo za BT-towy zapłaciłem ca 25 zeta, to i ten w standardzie 2,4 GHz
> cosik musi być nietani. Ale nie widzę nigdzie ofert, że w sprzedaży
> są same tylko myszy, nano-nadajniki, czy zestawy klawiszy - te na 2,4

Mysz z kompletu MK520 możesz kupić oddzielnie (nazywa się M310),
podobnie nano. Samej klawiatury chyba się nie da, i ona się faktycznie
umie zepsuć. Ale jest na tyle tania, że można kombo traktować jako
klawiaturę. Mysz z zestawu jest IMO za słaba żeby jej używać, i lepiej
podmienić na jakąś inną. U mnie w domu są dwie inne myszy Unifying
używane z tą klawiaturą, tzn. M650 i Marathon (a do grania mam podpięte
na stałe myszy przewodowe :))

Można jednak kupić klawiaturę podobną bez myszy.

> To nie chwytam: nie opłaca się producentowi, czy konsumentowi?
> Przecież, jak ktoś tu wspomniał, może się zepsuć jeden element, a
> pozostałe są OK. To czemu nie można dostać *tylko* tego, co zepsute?
> Ale to pewnie tylko spece od marketingu, czyli nakłaniania klienta,
> by wydał jak najwięcej - wiedzą.

Logitechowe częściowo się da. Jeśli się nie da jakiegoś modelu, który
kiedyś był dostępny, to pewnie został wycofany ze sprzedaży. Wiesz,
jakoś muszą uzasadnić istnienie tego kombo, żeby je sprzedać. Osobiście
mam do Logitecha żal, że nie zrobił następców np. klawiatury G19.
Przypuszczam, że jakiś markeid zadecydował.

--
Saiko Kila
My dog's name is Muhammad.