-
241. Data: 2014-05-17 19:12:25
Temat: Re: Może mi ktoś wyjasnić, jak to działa ?
Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>
Dnia Sat, 17 May 2014 09:58:17 -0700 (PDT), Lisciasty napisał(a):
> Nic nie pomogło.
Czas pokaże. Poczekajmy z pół roku.
--
Jacek
-
242. Data: 2014-05-17 19:27:13
Temat: Re: Może mi ktoś wyjasnić, jak to działa ?
Od: Lisciasty <l...@p...pl>
W dniu sobota, 17 maja 2014 19:12:25 UTC+2 użytkownik Jacek Maciejewski napisał:
> Czas pokaże. Poczekajmy z pół roku.
Ja nadal jestem sceptykiem, jestem w końcu
inżynierem i trzęsie mnie, jak mi kobita
mówi że fale elektryczne bez napięcia
szukają bakterii i robali i je tępią,
toteż chciałbym się dowiedzieć jak to naprawdę
działa od strony technicznej. Kupić toto
i przeanalizować byłoby fajnie, ale najtańsza
używka 11 tysiaków chyba czy coś koło tego :>
L.
-
243. Data: 2014-05-17 21:33:33
Temat: Re: Może mi ktoś wyjasnić, jak to działa ?
Od: Tomasz Wójtowicz <s...@n...com>
W dniu 2014-05-17 17:03, Lisciasty pisze:
> W dniu sobota, 17 maja 2014 11:59:36 UTC+2 użytkownik Tomasz Wójtowicz napisał:
>
>> A te leki były przepisywane metodą niewidomego artylerzysty,
>> czy były jakieś testy robione?
>
> Po zaliczeniu stada alergologów trafiliśmy w końcu
> na polecaną i obleganą panią doktor (na NFZ co ciekawe),
> do której ludzie z dziećmi walą drzwiami i oknami
> a na wizytę zapisuje się 3 miesiące naprzód.
> Badania były wielokrotne, testy skórne i inne czary mary,
> testów na astmę nie było bo młody za mały był.
> Dostaliśmy Pulmicort do inhalacji, Xyzal doustnie,
> Montelukast w pigułach, Berodual awaryjnie i jakieś
> wziewki ostatnio, nie pamiętam nazwy, prawdopodobnie
> sterydowe. Czasami toto pomagało, ale prędzej czy
> później młody zaczynał sesję szczekania dziennego
> i duszności nocnych. Dopiero po wizycie u znachora
> bioprądopsuja nastąpiła nagła poprawa. Jakieś bakterie
> ponoć znalazła i je wytłukła tym zasilaczem,
> a odczulała chyba na kurz i mleko, musiałbym żonę
> dopytać o szczegóły.
"Odczulanie" to jest zwykła lipa, ale bakterie to całkiem realna sprawa.
Może to właśnie one powodowały te stany quasiastmatyczne i rzeczywiście
to urządzenie je zabiło.
Znam taki przypadek - przez kilkadziesiąt lat człowiek chodził ze
zmianami skórnymi, każdy lekarz mówił "smarować maścią". Aż wreszcie
jakiś lekarz zrobił prostą rzecz - pobrał próbkę z największej zmiany,
wyhodował stamtąd bakterie, zrobił autoszczepionkę i podał pacjentowi.
Zmiany ustąpiły błyskawicznie, ku radości człowieka, który po
kilkudziesięciu latach był przekonany, że on już umrze z tymi zmianami
skórnymi.
-
244. Data: 2014-05-17 21:39:28
Temat: Re: Może mi ktoś wyjasnić, jak to działa ?
Od: John Smith <d...@b...pl>
> Autosugestię i placebo wykluczam, chłopak 4-letni,
> dla niego to była zabawa w siedzenie na fotelu
> i trzymanie mosiężnych (chyba) kulek w rękach.
> Wątpię, żeby zasugerował się leczeniem i przestał
> dusić w nocy ot tak sobie ;)
>
Twój dzieciak nie jest sam, w otoczeniu jest jeszcze
jego rodzona matka i Ty. Sugestię wystarczy przekazać matce
a ona zaindukuje ją dalej.
Ciesz się, że metoda działa i nie wnikaj jak. Bo przestanie.
Dobrze radzę.
To rzadki przykład, gdy (w temacie) warto pozostać głupim.
K.
-
245. Data: 2014-05-17 21:42:38
Temat: Re: Może mi ktoś wyjasnić, jak to działa ?
Od: Tomasz Wójtowicz <s...@n...com>
W dniu 2014-05-17 17:03, Lisciasty pisze:
> Dostaliśmy Pulmicort do inhalacji, Xyzal doustnie,
> Montelukast w pigułach, Berodual awaryjnie i jakieś
No to same leki na astmę. Mówiłem, że to było leczenie metodą ślepego
artylerzysty. Lekarka pewnie słynna z leczenia astmy, więc myślenie
kanałowe.
Trzeba było postąpić tak: w chwili największego ataku zrobić rezonans
magnetyczny (NMR), ustalić pozycje lezji bakteryjnych, zrobić biopsję
takiej lezji, dowiedzieć się, co za bakterie i je tępić. Być może ten
cudowny znachorski aparat właśnie to zrobił przypadkiem, tzn.
przypadkiem je wytępił.
Ewentualnie można było podać antybiotyki o szerokim spektrum, w nadziei
że akurat trafią w te bakterie. Tymczasem Pulmicort, Xyzal czy
Montelukast to tylko maskowanie objawów. Dupa nie doktorka.
-
246. Data: 2014-05-17 21:43:07
Temat: Re: Może mi ktoś wyjasnić, jak to działa ?
Od: "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl>
Użytkownik Tomasz Wójtowicz napisał:
> Ale to wymaga odwiedzenia alergologa. Zwykłe bździunie z przychodni
> rejonowej potrafią przepisać antybiotyki na przeziębienie bo tyle się na
> tym znają. Tymczasem przeziębienie jest chorobą wirusową, a antybiotyki
> są na bakterie. Co one w takim razie mogą pomóc na bardziej
> skomplikowane choroby?
1. Nie ma takiej choroby jak "przeziębienie". Przeziębienie jest co
najwyżej czynnikiem sprzyjającym rozwojowi choroby.
2. W wyniku przeziębienia można złapać grypę, katar, zapalenie gardła -
jak najbardziej wirusowe, ale i taką na ten przykład anginę - całkowicie
bakteryjną...
3. Przy infekcjach wirusowych górnych dróg oddechowych (najczęstsze
skutki przeziębienia) uszkodzone przez wirusa śluzówki stanowią szeroko
otwartą bramę dla wszelakich bakterii - i jakąś (niekoniecznie
antybiotykową, zwykle sulfamidy wystarczają) osłonę antybakteryjną warto
zastosować żeby kolejne świństwa z okazji nie skorzystały.
--
Darek
-
247. Data: 2014-05-17 21:47:38
Temat: Re: Może mi ktoś wyjasnić, jak to działa ?
Od: l...@g...com
http://www.pump-magazine.com/pump_magazine/editorial
/editorial.htm
-
248. Data: 2014-05-17 21:51:59
Temat: Re: Może mi ktoś wyjasnić, jak to działa ?
Od: "Rasta" <i...@n...spam>
"Lisciasty" <l...@p...pl> wrote in message
news:97a48850-2541-47de-80f8-8d818cf8cbc9@googlegrou
ps.com...
W dniu sobota, 17 maja 2014 19:12:25 UTC+2 użytkownik Jacek Maciejewski
napisał:
> Czas pokaże. Poczekajmy z pół roku.
Ja nadal jestem sceptykiem, jestem w końcu
inżynierem i trzęsie mnie, jak mi kobita
mówi że fale elektryczne bez napięcia
szukają bakterii i robali i je tępią,
toteż chciałbym się dowiedzieć jak to naprawdę
działa od strony technicznej. Kupić toto
i przeanalizować byłoby fajnie, ale najtańsza
używka 11 tysiaków chyba czy coś koło tego :>
L.
Dlatego nie jestes grupa docelowa na terapie tym urzadzeniem...
Tu jest ciekawsze urzadzenie
http://www.drneetas.com/index.php?module=index&actio
n=kozyrev.html
i niesamowite efekty
http://www.rexresearch.com/kaznachv/kaznachv.htm
a najciekawsze jest to, ze nikt nawet nie probuje tlumaczyc jak to dziala.
https://www.google.co.uk/#q=kozyrev+mirrors
Rasta
-
249. Data: 2014-05-17 22:17:44
Temat: Re: Może mi ktoś wyjasnić, jak to działa ?
Od: l...@g...com
Art. z everyday practical electronics:
http://www.pump-magazine.com/pump_magazine/editorial
/PAPERS/aubrey-scoon.pdf
Czyli mamy prad bezposrednio do pacjenta z okreslona czestotliwoscia albo pole
magnetyczne.
-
250. Data: 2014-05-17 23:22:04
Temat: Re: Może mi ktoś wyjasnić, jak to działa ?
Od: Tomasz Wójtowicz <s...@n...com>
W dniu 2014-05-17 21:43, "Dariusz K. Ładziak" pisze:
> Użytkownik Tomasz Wójtowicz napisał:
>> Ale to wymaga odwiedzenia alergologa. Zwykłe bździunie z przychodni
>> rejonowej potrafią przepisać antybiotyki na przeziębienie bo tyle się na
>> tym znają. Tymczasem przeziębienie jest chorobą wirusową, a antybiotyki
>> są na bakterie. Co one w takim razie mogą pomóc na bardziej
>> skomplikowane choroby?
>
> 1. Nie ma takiej choroby jak "przeziębienie". Przeziębienie jest co
> najwyżej czynnikiem sprzyjającym rozwojowi choroby.
Ciekawa teoria. Z gatunku "nie ma choroby AIDS, jest tylko infekcja HIV".
Przeziębienie, ang. common cold, łac. gravedo jest to choroba wirusowa o
symbolu J00.
Grypa, ang. influenza, łac. grippa / influentia ma symbol J10, J11.
Katar w ogóle nie jest chorobą, to jest stan fizjologiczny.
Różnica między grypą a przeziębieniem jest bardzo duża - inne objawy,
inne wirusy powodujące.
> 3. Przy infekcjach wirusowych górnych dróg oddechowych (najczęstsze
> skutki przeziębienia) uszkodzone przez wirusa śluzówki stanowią szeroko
> otwartą bramę dla wszelakich bakterii - i jakąś (niekoniecznie
> antybiotykową, zwykle sulfamidy wystarczają) osłonę antybakteryjną warto
> zastosować żeby kolejne świństwa z okazji nie skorzystały.
>
No właśnie takie myślenie powoduje, że kolejne pokolenia bakterii
uodparniają się na antybiotyki co potem powoduje, że pacjenci umierają
na infekcje bakteryjne, bo nie ma czym ich wyleczyć. Antybiotyki należy
stosować na konkretne bakterie, a nie "bo warto". Co jeszcze "warto"???
Może kurwa chemioterapię profilaktycznie?