W dniu 29.09.2011 17:18, ToMasz pisze:

>>> dzisiejszych telefonach. NIe przeczę - czasami warto. Śmieszą mnie
>>> jednak
>>> zdania o wyższości słownika t9, ekranu dotykowego, wystukiwane przed
>>> klasycznym LCD na 104 klawiszowej klawiaturze....
>> Ale co konkretnie jest takie śmieszne? To, że ktoś robi uzytek z
>> narzedzia?
>> I że to narzędzie przyspiesza mu pracę?
>> Tobie nie musi, może nie masz takiej potrzeby, nie lubisz, nie widzisz
>> sensu
>> we własnym uzytkowaniu, tak bywa.
>> Ale nie 'przemol' przynajmniej, to co Ty lubisz/potrzebujesz/nie
>> potrzebujesz/nie lubisz nie musi być tym czego cała reszta nie lubi/nie
>> potrzebuje/lubi/potrzebuje.
> oczywiście! A Przemol może kochać iPhona. Mamy do tego prawo. Dlaczego
> wiec śmiejemy sie z PRzemola? bo na pytanie dlaczego iPhone jest och i
> ach odpowiada bo.... jest taki... i ma jeszcze.... a tego czego niema i
> tak nikt nie używa. Z czego ja sie teraz śmieje? że ktoś kto stuka w
> twarde klawisz przed PC, zachwala dotykowy ekran i t9! Skoro jest taki
> "the best" to czemu nie przed PC?

Może dlatego, że klawiatura PC jest po prostu lepsza od ekranu
dotykowego i słownika - w kontekście wygodnego fotela i dużego biurka,
przy którym teraz siedzę? I to wcale nie oznacza, że identyczna
klawiatura byłaby lepsza podczas pisania SMSa/maila na przystanku
tramwajowym? I to wcale nie oznacza, że skoro klawiatura PC jest dobra,
to każda klawiatura fizyczna jest dobra, bo jeszcze rozmiar klawiszy
robi różnicę?

Dziwne są Twoje posty...

Marek