"Kuczu" <p...@j...pl> wrote

> Nie chopper a cruiser i dlaczego by nie ? Pytamboniewiem.
> Lagodne oddawanie mocy, elastyczny silnik, niski srodek ciezkosci. W czym
> problem ? Czy kazdy musi zaczynac od geespincet albo czarnejcb ?

Chopper, cruiser roznica jest w sumie naprawde
niewielka jesli chodzi o charakterystyke jazdy
a o tym mowimy a nie o wygladzie.

Niski srodek owszem in plus, elastyczny silnik in minus
Lagodne oddawanie mocy? Nie zgodze sie, pozwolisz.
Mocy to one maja stosunkowo niewiele ale momentu
to tam nie brakuje i przy bledach nowicjusza
moga narozrabiac. Przy pozycji chopperowej
troszke nie wygodnie sie rusza, widzialem pare razy
(no dobra dwa)
jak swierzak na swiatlach sie zawachal i trzeba
bylo go podnosic bo go gibnelo na bok
i nie zdarzyl nogi z powrotem z wysunietego
podnozka podlozyc a waza swoje.

Nie kazdy musi zaczynac od 500 nacked,
Sa ludzie ktorym choppery po prostu sie podobaja,
Kiedys japonce strugali na bazie normalnych motocykli
wersje custom na ktora zazwyczaj byla
normalnym motocyklem z wyzsza kiera, stopniowana
kanapa, mniejsza felga i bob tailem z tylu
ale pozycja na nich byla rozsadniejsza.
Sam przygode z japonia zaczynalem od
XS750C, zle nie bylo, no moze troche za duzo
mocy, wolalbym wtedy XS650C ale ze wzgledu na wyglad.
Zreszta Kuczu ja nikogo do niczego nie zmuszam,
to jest moje zdanie ale nie jest wyrocznia
Gosc pyta a ja sie dziele swoim doswiadczeniem.
Nie oznacza to ze tak ma byc i juz!

--
-=[Spider A.J.]=-
Krakuf <-jakos tak wyjszlo ;-)
http://www.foto-spider.pl
RF900RS2