-
41. Data: 2012-04-02 12:40:04
Temat: Re: Cienka folia z niklu
Od: "Ukaniu" <l...@g...pl>
Użytkownik "PeJot" <P...@o...pl> napisał w wiadomości
news:jlbv7h$p2g$1@inews.gazeta.pl...
>> Żeby wymieniać moduły.
>
> Nie chodzi mi o obudowę, jest bezpośredni dostęp do samej membrany.
Z Bruelem to jest problem bo oni stosują ZTCW nierdzewkę o jakimś składzie.
Druga sprawa to wykonanie folii z takiej stali.
--
Pozdrawiam,
Łukasz
-
42. Data: 2012-04-02 13:22:26
Temat: Re: Cienka folia z niklu
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Ukaniu" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:4f797c9e$0$1299$6...@n...neostrada
.pl...
>Ja uważam, że ludzie ludzi robią to ja tego nie zrobię?
Byc moze robia przy pomocy specjalnych maszyn.
Jak patrze na niektore malenstwa ... nie, nawet dzieci nie maja tak
malych raczek :-)
>A na serio, w tej chwili wydaje mi się, że jest to wykonalne - może
>nie łatwo ale jednak. no bo teraz istniejący problem to wstępne
>maciagniecie i zalutowanie równo folii na tamburynku.
Nawet jesli jest to w wiekszosci reczna robota, to jeszcze moze byc
kwestia oprzyrzadowania odpowiedniego.
Ktore oczywiscie tez mozesz zrobic, o ile wiesz jak i masz dostep np
do prostej tokarki.
>Ja będę szedł w stronę wytwarzania warstwy na szkle.
>To robota hobby tzn. dla idei. Żona mi nie pozwoli dziś wydać pół
>tysiąca na naprawę fabryczną kapsuły co sobie nią zmierzę raz
>głośność kosiarki ;-)
Nie lepiej w wolnym czasie godziny nadliczbowe wziac, albo np
sprawdzic oferte bankow ? :-)
Taniej moze wyjsc, i nie bedziesz ludziom d* zawracac :-)
Ewentualnie byle jaki mikrofon wsadzic i zmierzyc porownawczo, bo od
samego pomiaru kosiarka sie nie wyciszy, ale moze uda sie kupic
lepsza.
Albo zajrzec na e-bay, ale watpie zeby takie mierniki uzywane byly
ponizej 100$ :-)
Kupic nauszniki, zaczac kosic i poprosic zone zeby piwo kupila :-)
P.S. Juz pomijajac automaty, to sa kosiarki zdalnie sterowane. Stoisz
sobie 10m obok, i ciszej, i swieze powietrze, i nie wibruje ..
J.
-
43. Data: 2012-04-02 14:05:15
Temat: Re: Moje mikrofony
Od: " Wmak" <w...@g...pl>
RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl> napisał(a):
> Hello Wmak,
> Jeśli były w zamknietych kasetkach, to dym im nie zaszkodził. Pytanie,
> co z kondensatorami elektrolitycznymi we wzmacniaczach...
>
>
Przekopałem szafę, znalazłem, wpisałem Googlom
"Neumann KM56c" i "Telefunken M221B"
Kilka godzin czytania.
Okazuje się że różne studia nagraniowe chwalą się i pewno używają tych
mikrofonów.
Na różnych "Ebayach" ceny wywoławcze imponujące, nie wiadomo tylko, czy ktoś
to kupuje.
Ciekawe, czy w Polsce znalazłbym nabywcę za porządne pieniądze.
Pozdrawiam fachowców,
Wmak
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
44. Data: 2012-04-02 14:29:02
Temat: Re: Moje mikrofony
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>
Hello Wmak,
Monday, April 2, 2012, 2:05:15 PM, you wrote:
>> Jeśli były w zamknietych kasetkach, to dym im nie zaszkodził. Pytanie,
>> co z kondensatorami elektrolitycznymi we wzmacniaczach...
> Przekopałem szafę, znalazłem, wpisałem Googlom
> "Neumann KM56c" i "Telefunken M221B"
> Kilka godzin czytania.
> Okazuje się że różne studia nagraniowe chwalą się i pewno używają tych
> mikrofonów.
> Na różnych "Ebayach" ceny wywoławcze imponujące, nie wiadomo tylko, czy ktoś
> to kupuje.
> Ciekawe, czy w Polsce znalazłbym nabywcę za porządne pieniądze.
> Pozdrawiam fachowców,
W latach 80-tych w studenckim radio używalismy ciężkiego mikrofonu
wstążkowego w jednej obudowie z ciśnieniowym wyprodukowanego jeszcze
przed II wojną. Genialne parametry. Przełączana charakterystyka
kierunkowosci.
Rekordem było nagranie i transmisja techniką jednomikrofonową koncertu
Cugowskiego - mikrofon wisial na 300 metrach kabla i pomimo tego
nagranie się udało. Ale to był w pełni profesjonalny sprzęt -
symetryczny stół od wejścia do wyjścia, niskie impedancje (mikrofon
miał wyjściową bodaj 100 omów).
--
Best regards,
RoMan mailto:r...@p...pl
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
45. Data: 2012-04-02 17:09:36
Temat: Re: Moje mikrofony
Od: "Pawel \"O'Pajak\"" <o...@g...pl>
Powitanko,
> Ciekawe, czy w Polsce znalazłbym nabywcę za porządne pieniądze.
A juz mialem nadzieje, ze chcesz sie pozbyc za nieduze pieniadze;-)
Co prawda nie narzekam na swoje, a i do mojej amatorszczyzny wystarcza,
ale ten Neuman... ehh.
Mysle, ze bez problemu sprzedasz, jak nie w RP, to na ebaju
Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:
> (moje imie.[kropka]nazwisko, ten_smieszny_znaczek)gmail.com
-
46. Data: 2012-04-02 18:51:17
Temat: Re: Moje mikrofony
Od: " Wmak" <w...@g...pl>
To bardziej skomplikowane, bo do zasilania Neumanna i Telefunkena mam tylko
jeden zasilacz, przerobiony na dwutorowy, dawno temu z zasilacza Neumann(DDR)
N61, od mikrofonu CMV563.
Z używania tego mikrofonu zrezygnowałem bo mam tylko dookólny kapsel M56K, na
estradę nienajlepszy.
Pozdrawiam,
Wmak
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
47. Data: 2012-04-02 21:59:04
Temat: Re: Cienka folia z niklu
Od: "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl>
Użytkownik J.F napisał:
> Jeszcze mozna sprobowac strawic, jak nie w kwasie, to elektrolitycznie :-)
> Ciekawe ktory z elektronicznych srodkow to rusza - "chlorek" ?
> nadsiarczan ?
Nikiel? Nawet kwas chlorowodorowy (solny). Ja bym się raczej zastanawiał
nad skutecznym dodatkiem inhibującym żeby trawienie równym frontem szło
- musiałbym w księgach poszukac przepisu an chemiczne/elektrolityczne
polerowanie niklu.
--
Darek
-
48. Data: 2012-04-03 01:26:48
Temat: Re: Moje mikrofony
Od: "Ukaniu" <l...@g...pl>
Użytkownik " Wmak" <w...@g...pl> napisał w wiadomości
news:jlc4lq$bs4$1@inews.gazeta.pl...
> Ciekawe, czy w Polsce znalazłbym nabywcę za porządne pieniądze.
> Pozdrawiam fachowców,
W Polsce jak to w Polsce wszyscy liczymy na okazję ;-)
Ja znam kilku szaleńców co by chciało te mikrofony mieć i świadomi są ich
ceny - tej transakcyjnej a nie życzeniowej. Często niestety jest tak, że oni
kupują za granicą a nasi ślą za granicę - wtedy wszyscy są bardziej
spełnieni w poczuciu dobrego interesu na światowym poziomie ;-). Mnie tam
nie stać i sobie tak rzeźbie w tym g.
--
Pozdrawiam,
Łukasz
-
49. Data: 2012-04-03 07:34:34
Temat: Re: Cienka folia z niklu
Od: PeJot <P...@o...pl>
W dniu 2012-04-02 12:32, PeJot pisze:
>>> Stare mikrofony B&K były zdaje się rozbieralne. Pytanie - po co ?
>>
>> Żeby wymieniać moduły.
>
> Nie chodzi mi o obudowę, jest bezpośredni dostęp do samej membrany.
A i się przypadkiem dowiedziałem :)
Onegdaj trzeba było w ścianach komórki bezechowej wywiercić *kilka*
dziur pod nowe kable. Nikomu nie wpadło do głowy żeby na ten czas
schować mikrofon. Po całej operacji cały tor się kalibrował normalnie.
Po jakimś czasie ów mikrofon razem z resztą szpeju pojechał do B&K, do
okresowej kalibracji, czy czegoś takiego i na fakturze za usługę
pojawiła się dodatkowa pozycja p.t. "czyszczenie membrany mikrofonu".
--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
-
50. Data: 2012-04-03 11:11:42
Temat: Re: Moje mikrofony
Od: " Wmak" <w...@g...pl>
Ukaniu <l...@g...pl> napisał(a):
>
> Użytkownik " Wmak" <w...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:jlc4lq$bs4$1@inews.gazeta.pl...
> > Ciekawe, czy w Polsce znalazłbym nabywcę za porządne pieniądze.
> > Pozdrawiam fachowców,
>
> W Polsce jak to w Polsce wszyscy liczymy na okazję ;-)
> Ja znam kilku szaleńców co by chciało te mikrofony mieć i świadomi są ich
> ceny - tej transakcyjnej a nie życzeniowej. Często niestety jest tak, że oni
> kupują za granicą a nasi ślą za granicę - wtedy wszyscy są bardziej
> spełnieni w poczuciu dobrego interesu na światowym poziomie ;-). Mnie tam
> nie stać i sobie tak rzeźbie w tym g.
Ciekaw jestem, jak to "g" się nazywa i kto/co zrobiło mu kuku - może czas a
może ktoś potraktował to tak jak ja pierwszy w życiu spotkany dynamiczny
mikrofon (bardzo dawno temu).
Mikrofon zniekształcał głos przystawiany do ust.
Miał postać dużego, ciężkiego jajka z sitkiem. Firmy nie było albo nie
pamiętam.
Zdjąłem sitko i zobaczyłem pomarszczoną folię aluminiową - aha, jakaś osłonka
- wydłubałem.
To była membrana z cewką, jak to jest w dynamikach (właśnie się dowiedziałem).
Dobrze, że w Warszawie byli wtedy fachowcy, potrafiący taką membranę dobrać
("zrobiliśmy na AKG"), nawet zdjąć charakterystykę.
Obudowę dałem do piaskowania zniszczonego lakieru, chromowania - taki śliczny
kilka lat był używany na estradzie.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/