Michal Kleczek wrote:

> Inzynierowie innych specjalnosci, np. architekci, mechanicy, elektronicy
> juz wiele lat temu sie nauczyli, ze jeden obrazek wart jest tysiac slow.
> Informatycy widac jeszcze nie...

Nie we wszystkich dziedzinach obrazki są przydatne. Załóżmy, że jakiś
inżynier dobiera proporcje poszczególnych składników oraz sposób ich
obróbki, aby uzyskać beton o założonych cechach.
O ile bardzo łatwo jestem w stanie sobie wyobrazić opisanie tej procedury
zdaniami, o tyle nie potrafię sobie wyobrazić, jak to w prosty i
jednoznaczny sposób przedstawić na rysunku.

do góry

epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Michal Kleczek"
>>>Inzynierowie innych specjalnosci, np. architekci, mechanicy, elektronicy
>>>juz wiele lat temu sie nauczyli, ze jeden obrazek wart jest tysiac slow.
>>>Informatycy widac jeszcze nie...
>> Narysuj mi sonet. Albo vilanellę.
>A co to ma wspolnego z programowaniem albo generalnie inzynieria?

A co ma wspólnego z programowaniem architektura?

--
Kruk@ -\ | Chlorofil - człowiek odczuwający pociąg do
}-> epsilon.eu.org | pijaków
http:// -/ |
|

do góry

Dnia 2009-03-21, sob o godzinie 22:30 +0100, Mariusz Kruk pisze:
> epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Michal Kleczek"
> >Inzynierowie innych specjalnosci, np. architekci, mechanicy, elektronicy juz
> >wiele lat temu sie nauczyli, ze jeden obrazek wart jest tysiac slow.
> >Informatycy widac jeszcze nie...
>
> Narysuj mi sonet. Albo vilanellę.
>
Albo przypadek użycia.

do góry

Mariusz Kruk wrote:

> epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Michal Kleczek"
>>>>Inzynierowie innych specjalnosci, np. architekci, mechanicy, elektronicy
>>>>juz wiele lat temu sie nauczyli, ze jeden obrazek wart jest tysiac slow.
>>>>Informatycy widac jeszcze nie...
>>> Narysuj mi sonet. Albo vilanellę.
>>A co to ma wspolnego z programowaniem albo generalnie inzynieria?
>
> A co ma wspólnego z programowaniem architektura?
>

I jedno i drugie to inzynieria.

--
Michal

do góry

epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Michal Kleczek"
>>>>>Inzynierowie innych specjalnosci, np. architekci, mechanicy, elektronicy
>>>>>juz wiele lat temu sie nauczyli, ze jeden obrazek wart jest tysiac slow.
>>>>>Informatycy widac jeszcze nie...
>>>> Narysuj mi sonet. Albo vilanellę.
>>>A co to ma wspolnego z programowaniem albo generalnie inzynieria?
>> A co ma wspólnego z programowaniem architektura?
>I jedno i drugie to inzynieria.

Skąd wiedziałem, że to napiszesz?
Zresztą pisanie sonetów, czy vilanelli ma dużo z inżynierii.

--
\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\ Niejeden baran zostaje czarną owcą.(Wojtek
.\....@e...eu.org.\.\. Moszko)
\.http://epsilon.eu.org/\.\
.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.

do góry

A.L. wrote:

> On Sat, 21 Mar 2009 21:55:29 +0100, Michal Kleczek <k...@g...com>
> wrote:
>
>>Wojciech Jaczewski wrote:
>>
>>> Megas wrote:
>>>
>>>> Zatem pytanko jak Wy modelujecie subsystemy? W jaki sposob modelujecie
>>>> wysokopoziomowy przeplyw informacji pomiedzy subsystemami?
>>>
>>> Pewnie moja odpowiedź Cię nie usatysfakcjonuje, skoro chcesz sobie
>>> porysować UML-e... Ja "modeluję", opisując działanie zdaniami w języku
>>> polskim.
>>
>>Inzynierowie innych specjalnosci, np. architekci, mechanicy, elektronicy
>>juz wiele lat temu sie nauczyli, ze jeden obrazek wart jest tysiac slow.
>>Informatycy widac jeszcze nie...
>
> Problem jest taki ze w informatyce obrazki niosa bardzo malo
> informacki jezeli sie ich nie otyozy paroma stronami tekstu
>

Nie bardzo widze na czym polega problem. Projekt hali sportowej zawiera
zarowno obrazki czy diagramy, jak i tekst pisany (bardzo duzo tekstu
pisanego). Nawet glupi projekt domu jednorodzinnego zawiera mase tekstu
pisanego. Co nie oznacza, ze diagramy sa nieprzydatne.

> A.L.
>
> P.S. Proponuje pogoglwoac na Oslo modeling language

Czytalem - mam mieszane uczucia. Czym jezyk M sie rozni od dowolnego jezyka
programowania wysokiego poziomu? Wydaje mi sie, ze bez jezyka obrazkowego
(raczej obrazkowo-tekstowego) nie wymyslimy nic nowego ponad jezyki 3GL.

--
Michal

do góry

Mariusz Kruk wrote:

> epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Michal Kleczek"
>>>>>>Inzynierowie innych specjalnosci, np. architekci, mechanicy,
>>>>>>elektronicy juz wiele lat temu sie nauczyli, ze jeden obrazek wart
>>>>>>jest tysiac slow. Informatycy widac jeszcze nie...
>>>>> Narysuj mi sonet. Albo vilanellę.
>>>>A co to ma wspolnego z programowaniem albo generalnie inzynieria?
>>> A co ma wspólnego z programowaniem architektura?
>>I jedno i drugie to inzynieria.
>
> Skąd wiedziałem, że to napiszesz?

Nie wiem :)

> Zresztą pisanie sonetów, czy vilanelli ma dużo z inżynierii.
>

To pewnie sie przydaja diagramy... :)

--
Michal

do góry

epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Michal Kleczek"
>> Zresztą pisanie sonetów, czy vilanelli ma dużo z inżynierii.
>To pewnie sie przydaja diagramy... :)

Zanotować - "inżynieria - coś, przy czym przydają się diagramy".

--
[------------------------] Wilczy apetyt miewają też ofiary losu.(Woj-
[ K...@e...eu.org ] tek Moszko)
[ http://epsilon.eu.org/ ]
[------------------------]

do góry

Mariusz Kruk wrote:

> epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Michal Kleczek"
>>> Zresztą pisanie sonetów, czy vilanelli ma dużo z inżynierii.
>>To pewnie sie przydaja diagramy... :)
>
> Zanotować - "inżynieria - coś, przy czym przydają się diagramy".
>

:)

W jednym z dzialow do ktorego trafil Dilbert, powiedziano mu "wlasciwie to
uzywamy diagramow z zeszlego roku".

--
Michal

do góry

UML często wygląda dobrze na spotkaniach managerii, a w z
rzeczywistościa ma niewiele wspólnego.

Im bliżej końca projektu, tym rzadziej aktualizuje się UML-ową
biurokrację, a po zamknięciu z reguły jej się nie aktualnia. Niejedną
firmę zwiedziłem, z opowiadań znajomych wynika, że wszędzie jest
podobnie..

A nawet jak się tworzy owe UML-owe szlaczki, to wiele osób zupełnie
inaczej rozumie znaczenie poszczególnych elementów, i połączenie UML z
firm podwykonawców jest nierealne przy próbie prostej integracji.

do góry