eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody"Młodzi kierowcy: licencja na zabijanie" to program ...Re: "Młodzi kierowcy: licencja na zabijanie" to program ...
  • Data: 2014-02-17 18:50:43
    Temat: Re: "Młodzi kierowcy: licencja na zabijanie" to program ...
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik Artur Maśląg f...@p...com ...

    >>>>>> A gdzie ja napisałem, ze staną się kompetentni?
    >>>>>> Napisałem, ze dowiedzą się, ze sa niekompetentni.
    >>>>>
    >>>>> Im się wydaje, że robią się kompetentni...
    >>>>>
    >>>> Zeby stać się kompetentnym, trzeba sie najpierw dowiedzieć, ze sie
    >>>> jest niekompetentnym.
    >>>
    >>> Dowiedzenie się to za mało.
    >>
    >> Za mało do czego?
    >
    > Do wyciągnięcia sensownych wniosków.
    >
    Robisz z ludzi wiekszych idiotów niz sa w rzeczywistosci.

    >>> Interpretacja może być różna, wnioski
    >>> i skutki takoż.
    >>
    >> jasne. Ale należy założyć, ze spora grupa jezdzi jak wariaci bo
    >> wydaje im sie ze jezdza dobrze, ze nie stwarzaja zagrozenia etc.
    >
    > Niezupełnie - oni nie zdają sobie konsekwencji ze skutków swojej
    > jazdy.
    >
    Ucząc, pokazując jak reaguje samochód, gdzie jest granica równiez tego sie
    uczy.
    Nikt nie jest idiotą i nie sadzi, ze wjezdzaja c w kogos nie wyrzadzi
    krzywdy.
    Tacy kierowcy po prostu uwazaja, ze nigdy nie wjada w nikogo.
    Wiec jak pokazesz, jak neiwiele trzeba, zeby stracic kotrolę, to nie ma
    bata zeby sie nie zastanowił.

    >> Wiec jak takiego uswaidomisz, ze mało umie to juz jest sukces.
    >
    > Umieć to on ma nie jeździć szybko i skutecznie hamować, tylko zdawać
    > sobie konsekwencję ze skutków jazdy na tzw. "krawędzi". Techniczne
    > wyszkolenie jeszcze pogarsza sytuację.
    >
    No to pisze, ze trzeba zaczac od uswiadomienia jak mało umie.
    A ty piszesz, ze zle jak go sie nauczy jezdzic lepiej...

    >> Jak go czegoś nauczysz, to nawet jak bedzie jezdził nadal szybko, to
    >> juz bedzie troch wiecej umiał. Ale najprawdopodobnie wiecej wiedząc i
    >> tak zweryfikuje swoje poglądy na jazde.
    >
    > No i będzie jechał szybko i bezpiecznie nie 110, a 112. No i trafi
    > kogoś z własnej głupoty z prędkością wyższą niż bez takiego szkolenia.
    >
    To jest scenariusz najgorszy z najgorszych.
    Zakładający jednoczesnie jakies samobójcze chęci.

    >> Pozostaje grupa kretynów ktorym nie przemówisz - ale jaki ona stanowi
    >> %?
    >>
    >> no chyba ze zakładasz, ze ci co jezdza jak wariaci to wiedza ze
    >> jezdza jak wariaci ale jezdza BO TAK!
    >
    > Są i tacy.
    >
    Moim zdaniem bardzo niewielki procent.
    To typowi samobójcy.
    Reszta to brak umiejetnosci + niewiedza.

    >> Ja mimo wszystko nie wierze w samobójcze zapędy kierowców. Zabić sie
    >> moza na wiele innych sposobów nie ryzykując przykucia do łóżka przez
    >> reszte zycia.
    >
    > Przecież oni nie myślą, że cokolwiek im się stania, ba nie myślą też,
    > że mogą ponieść konsekwencje tego co się stało innym...
    > Oglądałeś materiał z "otwarcia"?
    >
    No własnie.
    wiec jak pokazesz zakres niekompetencji to dalsze wyciaganie wniosków
    bedzie postepowac jak u normalnego człowieka.

    >>> Wszystkich to się nie da - nigdzie i nigdy. Zwróć uwagę, że ja
    >>> pisałem o szkoleniach dla kierowców w trakcie kursu i weryfikacji
    >>> tego jak reagują. J.F z Tomaszem Pyrą nagle wymyślili, że takie
    >>> szkolenie można robić nie wcześniej niż po roku, tymczasem z nawet z
    >>> materiału otwarcia wynika, że wypadki to najczęściej zdarzają się w
    >>> pierwszym roku i mowa była o UK, a nie Polsce.
    >>
    >> No to trzeba ograniczyc jazde tych w pierwszym roku.
    >
    > Jednak nie oglądałeś materiału
    >
    >> Gdzies ktos opisywał taki system.
    >> Pewnie, ze mozna czesc tego umiescic juz na kursie, ale na kursie
    >> wszystko jest takie nowe, ze trudno mi uwierzyc, ze kursant wiele z
    >> tego zapamieta.
    >
    > Z materiałów wpływających dość skutecznie na psychikę? Tak, to w
    > połączeniu z pokazaniem technicznych aspektów prowadzenia może mieć
    > pozytywny skutek.
    >
    Jestem jak najbardziej za tego typu programami.

    >> Co do badan - to niespecjalnie wierze w skutecznosc takowych. Ot
    >> dodatkowa możliwośc zarobku dla lekarzy a kto bedzie chciał to i tak
    >> dostanie zaswaidczenie.
    >
    > Jakich badań? Psychologicznych? Ja o czymś takim nie pisałem. Pisałem
    > za to o ocenie psychiki kierowcy, ale nie w postaci syntetycznych
    > badań w gabinecie :(

    Mozesz wyjasnic, o jaka ocene chodzi?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: