eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyMinęło 4 miesiące i nic!:(Re: Minęło 4 miesiące i nic!:(
  • Data: 2011-05-24 22:42:23
    Temat: Re: Minęło 4 miesiące i nic!:(
    Od: ikaros30 <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Mon, 18 Apr 2011 14:29:22 +0200, ikaros30 napisał(a):

    > 4 miesiące minęły od wypadku mojego syna. Policja nie określiła sprawcy itd.

    Chyba koniec sprawy. 11 maja tak jak napisałem, dostaliśmy z synem pisma od
    Policji, że skierowała sprawę do sądu rejonowego o ukaranie sprawcy (a ja i
    syn zostaliśmy uznani pokrzywdzonymi). Pismo z Policji zostało wysłane jak
    pokazuje pieczątka pocztowa 9 maja, czyli szło w sumie normalnie - 2 dni.
    Tyle, że policja zawiadamia o tym, że sprawę do sądu przekazano 28
    kwietnia!. Trzymając się tego, że liczy się czas od otrzymania wiadomości,
    konsultując się ze znajomym prawnikiem i kolegami na forum, 12 maja
    wysłałem pismo do sądu rejonowego, w którym wykazałem chęć uczestniczenia
    jako oskarżyciel posiłkowy. Czekałem na odpowiedź. Wczoraj, czyli 23 maja
    dostałem z sądu ... wyrok sprawy, która odbyła się 13 maja! Sprawa odbyła
    sie bez udziału stron w trybie nakazowym. Podejrzewam, że moje zgłoszenie
    nie miało prawa być dostarczone w ciągu jednego dnia do właściwego
    sędziego. Czyli nie zostałem uznany za oskarżyciela posiłkowego i nie mam
    prawa wnosić zastrzeżeń do wydanego wyroku! Co prawda sąd uznał winę tego
    gościa (nie zachował należytej ostrożności i nie dostosował prędkości do
    warunków ruchu), ale wymierzył mu 2000 zł grzywny za doprowadzenie do
    wypadku, w którym mógł zginąć on sam i dwoje innych osób! Nie jestem mściwy
    i w sumie nie oczekiwałem dla niego innej kary, ale myślałem, że jako
    oskarżyciel posiłkowy wydębię przynajmniej różnicę ceny auta kupionego 3
    miesiące przed wypadkiem a tym co mi wyliczył rzeczoznawca firmy
    ubezpieczeniowej sprawcy. Jedne głupie 1800 zł! Nie wiem czy się odwoływać,
    bo jest jeszcze inna sprawa. Policja w swoim wniosku o ukaranie do sądu,
    podała dziwną wersję tego wypadku. Nie napiszę narazie jaką (aż wyrok się
    nie uprawomocni), ale bardzo niewiarygodną i z tego co nawet mówi mój syn
    (który tam przecież był i wszystko widział) nieprawdziwą. Żeby nie było
    niejasności. Według mojej znajomości prawa drogowego, facet naprawdę nie
    dostosował prędkości jazdy do warunków. Nikt normalny nie wali auta
    jadącego 80 km/h w "pościgu" tak, żeby auto było skasowane na amen. Jego
    zresztą też. Ale wersja policji, powtórzona przez sąd w uzasadnieniu jest
    nieprawdziwa! Co z tym robić? Warto się trzepać o te 1800 zł?


    --
    i...@w...pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: