eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaMikrofon kierunkowyRe: Mikrofon kierunkowy
  • Data: 2018-02-03 15:37:49
    Temat: Re: Mikrofon kierunkowy
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2018-02-03, J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
    > Dnia Sat, 03 Feb 2018 09:34:22 GMT, Marcin Debowski napisał(a):
    >> Też w sumie nie wiem, chyba jako uniwersalny pigment bo się dość ładnie
    >> dawał mieszać. Do malowania kaloryferów to zdaje się sprzedawali gotowe
    >> zastawy z lakierem. Srebrol czy coś się nazywało.
    >
    > Srebrol. No chyba ze ... srebrolu zabraklo, ale mamy pyl ...
    > Swoja droga - malowanie kaloryferow srebrolem ma sens ?
    >
    > A moze jako farba chroniaca przed rdza, bo kojarze raczej takie dlugie
    > rurowe grzejniki - one faktycznie chyba tak malowane byly.

    Nie sądzę. Jakby to był pył cynkowy to może by coś chroniło. Nb. był
    jeszcze złotol.

    Miałem taką teorie, że metalowe pigmenty są po prostu odporne
    termcznie, ale nieorganiczne kolorowe też by się znalazły, ot choćby
    tlenki żelaza. Powłoka z płatkami metalu zmniejsza emisje ciepła, więc
    taki kaloryfer mniej grzeje w porównaniu do np. ciemnego. Myśmy mieli w
    domu parowe, one miały spokojnie powyżej 100C na powierzchni, ale nie
    wiem czy to to. Mam wrażenie, że rodzic kupowali złotol/srebrol bo
    zwykła olejna nie wytrzymywała, a tamta się chyba nawet nazywała do
    kaloryferów.

    >> A może był sprzedawany do termitu?
    >
    > A tlenek zelaza pamietasz obok ?

    Rdzy było kupę :)

    > P.S. Ustroj sie zmienil - gdzie dzis kupic termit, w Polsce ?

    Kolejarze chyba nadal używają?

    >> Wybuchów gazu pamiętam sporo, ale nitrogliceryny nie bardzo, ale może
    >> bo to komuna była i nie nagłasniali.
    >
    > Tych amatorow chemikow malo bylo, kwas azotowy nie tak znow w kazdym
    > sklepie, siarkowego to i ja nie pamietam, szklo laboratoryjne tez nie
    > tak dostepne ... a Sekowski chyba pisal, zeby tego niewielkie ilosci
    > robic.

    Tego nie pamiętam, za to pamiętam, że instruował, że z saletry w
    aparacie Kipa.

    > Ci bracia Kowalczykowie wytapiajacy w pralni 40-letni trotyl z
    > pociskow, ciekawe czy to bezpieczne bylo. No chyba bylo, bo wytopili
    >:-)

    Czasami się nie wie. Taka nitrogliceryna w końcu zupełnie spokojnie się
    pali.

    > Tato wspomina wytapianie olowiu z pociskow, bo plaszcz sie dobrze
    > nadawal na palniki do karbidowki ... i wspomina jeden, gdy po cos sie
    > odwrocil, a tu pocisk wybuchl i kuchnie zdemolowal.
    > Przypadek wzrok uratowal.
    >
    > Ciekawe co to moglo byc, bo kaliber raczej ponizej 25mm ...

    Pocisk dawało się ręcznie wyjąć z łuski, przynajmniej te mniejszego
    kalibru. Może za blisko wytapiania coś połozył? 25mm nigdy w łapy mi
    nie trafił :)

    --
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: