-
31. Data: 2017-11-06 11:33:00
Temat: Re: Metoda fotochemiczna - wywolywacz
Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>
On 06-Nov-17 10:44, Adam Wysocki wrote:
> Piszą, że lakier ma maksymalną czułość w zakresie 400 nm - czyli podobnie
> jak moje lampy (emitują 350 - 400 nm). Piszą też, że przy 4 lampach 8W
> (tak jak u mnie) czas powinien być dłuższy niż 4 minuty...
Ciekawe, czy dałoby się to naświetlić chińskim, fioletowym laserem
(405nm). Na przykład takim
<https://www.aliexpress.com/item/Focusable-650nm-5mw
-Red-dot-Laser-Module-DC5V-Locater-12x55mm/327737738
07.html>
Pytanie jest w zasadzie o wielkość plamki, jaką dałoby się uzyskać.
Piotrek
-
32. Data: 2017-11-06 11:33:11
Temat: Re: Metoda fotochemiczna - wywolywacz
Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)
sundayman <s...@p...onet.pl> wrote:
> Patrz. Nie wiedziałem. I używam kreta dokładnie tak jak napisał jacek.
> Działa. A skoro działa - po co przepłacać ? :)
Płytkę z tego AGT wyciągnąłem palcami. Z kretem chyba tak łatwo się nie
uda? On wypala skórę przy kontakcie, czy to przesada?
--
[ Email: a@b a=grp b=chmurka.net ]
[ Web: http://www.chmurka.net/ ]
-
33. Data: 2017-11-06 11:34:41
Temat: Re: Metoda fotochemiczna - wywolywacz
Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)
szod <b...@a...pl> wrote:
>> 1min 2min 3min
>> 4min 5min 6min
>> 7min 8min 9min
>
> To zrób to samo, ale z dłuższymi czasami np. 5, 10, 15, 20 minut, a
> nawet dłużej. To wygląda na niedoświetlenie warstwy światłoczułej. Może
> długość fali UV nie pasuje i trzeba więcej naświetlać.
Długość niby pasuje... pytanie ile kalka techniczna pochłania...
--
[ Email: a@b a=grp b=chmurka.net ]
[ Web: http://www.chmurka.net/ ]
-
34. Data: 2017-11-06 11:35:19
Temat: Re: Metoda fotochemiczna - wywolywacz
Od: Maciek <n...@n...pl>
W dniu 06.11.2017 o 10:27, Adam Wysocki pisze:
> Maciek <n...@n...pl> wrote:
>
>> Napiszę tylko tyle, że u mnie na naświetlarce - diody UV z TME (łącznie
>> 18W) + obudowa skanera z szybą plexi + kalka, działa wszystko bardzo
>> dobrze. Czas naświetlania 60s. Żadnych dodatkowych transparentów nieużywam.
>
> Kalka nie rozprasza światła (tak jak ktoś w wątku pisał)?
>
Nie mam z tym problemów. Jedynie należy zwrócić uwagę aby nadruk był na
kalce od strony przyłożenia jej do laminatu. Czyli defakto dociska się
czarny nadruk do płytki.
W zależności od warstwy ścieżek płytki wymaga to czasem wydruku w
odbiciu lustrzanym.
Jeżeli będzie po przeciwnej stronie, tworzy się odstęp pomiędzy
nadrukiem a płytką na grubość kalki.
Po naświetleniu obraz może być nieostry lub jak już Marek wspomiał, może
być problem z cienkimi śieżkami, rżędu 10milsów.
Zwróć uwagę również jak wytniesz kawałek laminatu z większej płytki czy
krawędzie są równe. Może się zdarzyć, że od cięcia delikatnie podwinie
się miedź.
Trzeba się takich niedoskonałości pozbyć. Płytka poprzez kliszę i
finalnie do szyby, musi przylegać _idealnie_na_płasko_ bez najmniejszych
odstępów.
W przeciwnym razie naświetlony obraz może być miejscami nieostry.
-
35. Data: 2017-11-06 11:36:30
Temat: Re: Metoda fotochemiczna - wywolywacz
Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)
b...@g...com wrote:
> Piszą że zawiera Na20 (hi hi tlenek sodu)i nie zawiera NaOH, tyle że
> Na2O+H20 daje NaOH.
Czyli to po zmieszaniu z wodą daje kreta? :)
Nie wiem czy to ma znaczenie, ale ten środek był tłusty.
> Hm, pomyślmy, zaoszczędzili na torebkach, najpierw środek zaabsorbował
> wilgoć(przez pory taniej folii), później CO2 (NaOH reaguje z CO2)i
> środek można wyrzucić do kosza po 6 miesiącach leżenia na półce
> sklepowej.
To była zwykła torebka strunowa. Więc może...
> Kup se zwykły NaOH albo jaki wywoływacz w metalizowanych torebkach.
Ok, tak zrobię. Musi być czyste NaOH czy może być kret?
Kret rozumiem tylko w granulkach, nie ten płynny?
--
[ Email: a@b a=grp b=chmurka.net ]
[ Web: http://www.chmurka.net/ ]
-
36. Data: 2017-11-06 11:36:31
Temat: Re: Metoda fotochemiczna - wywolywacz
Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>
On 06-Nov-17 11:33, Piotrek wrote:
> On 06-Nov-17 10:44, Adam Wysocki wrote:
>> Piszą, że lakier ma maksymalną czułość w zakresie 400 nm - czyli podobnie
>> jak moje lampy (emitują 350 - 400 nm). Piszą też, że przy 4 lampach 8W
>> (tak jak u mnie) czas powinien być dłuższy niż 4 minuty...
>
> Ciekawe, czy dałoby się to naświetlić chińskim, fioletowym laserem
> (405nm). [...]
Sam sobie odpowiem
http://www.diyouware.com/DiyoPCB-MKI
Piotrek
-
37. Data: 2017-11-06 11:37:05
Temat: Re: Metoda fotochemiczna - wywolywacz
Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)
HF5BS <h...@...pl> wrote:
> ZTCW, jak najbardziej może, zależy od szkła, przy opalaniu się jest
> powiedziane, że nie przez zamknięte okno, bo ciało może się nie opalić.
Ale opalasz się chyba IR a nie UV?
--
[ Email: a@b a=grp b=chmurka.net ]
[ Web: http://www.chmurka.net/ ]
-
38. Data: 2017-11-06 11:46:34
Temat: Re: Metoda fotochemiczna - wywolywacz
Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)
Marek S <p...@s...com> wrote:
>> Dzis robilem pierwsze podejscie do tej metody i wydaje sie, ze
>> wywolywacz bardzo slabo zadzialal. Wzor sciezek nie pojawil sie po
>> wywolywaniu, mimo trzymania plytki przez 2 minuty (zalecaja 30-60s, max
>> 2 minuty).
>
> Tak zwykle się dzieje gdy płytka jest nienaświetlona dostatecznie lub
> prześwietlona. W tym drugim przypadku przez moment widać reakcję (zmianę
> koloru warstwy światłoczułej).
Tu nie było widać nic... czyli pewnie niedoświetlona.
> Większe stężenie wyżre w mgnieniu oka wszystko. Mniejsze stężenie -
> zadziała. Jednakże zauważyłem, że jeśli stężenie jest za małe
> (wywoływanie > 2 min) to raczej nic z tego nie będzie. Stosuję 3g sody
> na mniej więcej szklankę wody. Dość łatwo jest przesadzić.
Po wywołaniu wylewasz, czy używasz tego samego roztworu wielokrotnie?
> Bardzo ważne jest aby woda była w temperaturze pokojowej. W cieplejszej
> soda rozpuszcza się szybciej ale i reakcja staje się gwałtowna - zeżre
> wszystko. W temperaturze pokojowej można ją zalać i odczekać ze 2-3
> minuty. Sama się wtedy rozpuści. Potem wystarczy tylko zamieszać parę
> razy aby resztki też uległy rozpuszczeniu.
Z tym roztworem zrobiłem tak, że nalałem do proszku gorącej wody z kranu
(miała 47 stopni, czyli prawie zalecane 50), wymieszałem a potem zamknąłem
butelkę i wrzuciłem do zimnej wody, żeby się ochłodziła.
> Używam dodatkowo miękkiego, szerokiego pędzla bo rozpuszczone fragmenty
> potrafią osiąść i przykleić się z powrotem do miedzi.
A po zmyciu pod bieżącą wodą nie odpadną?
>> Naswietlalem przez kalke techniczna 4 swietlowkami UV 8W z czasem od 1 do
>> 9 minut (ogolnie 9 malych, probnych plytek). Laminat pokryty emulsja
>> swiatloczula fabrycznie (nie Positiv).
>
> No i tu błąd. Ja mam lampę z 6cioma takimi świetlówkami. Naświetlanie
> bardzo blisko - kilka cm (lepiej robić to z większej odległości bo
> będzie bardziej równomierne, ale taka konstrukcja).
Tu jest na oko 2-3 cm.
> Płytka jest naświetlona (po wcześniejszym, 1-minutowym rozgrzaniu lamp)
Tego nie robiłem - kładę folię, na to płytkę, zamykam naświetlarkę i
wciskam przycisk, który włącza lampy na zaprogramowany czas.
> po ok 15s. Ja naświetlam 60s ponieważ mogę sobie na to pozwolić - używam
> bardzo dobrej jakości folii do wydruków atramentowych Ulano
> gwarantującej bardzo wysoki kontrast. Kontrast jest tu słowem kluczowym.
> O nim będzie dalej. Zapomnij o laserówkach - one potrafią zniekształcić
> (rozciągnąć) powierzchnię nośnika i mają kiepskie zaczernienie (niski
> kontrast).
Czyli mówisz, żeby kupić Ulano i atramentówkę... dodatkowy koszt, ale
jeśli nie ma tańszych sposobów, to chyba nie ma wyjścia. Laserówkę mam do
termotransferu i do tego się sprawdza, ale chcę odejść od termotransferu.
Problem w tym, że mam całe pudło laminatu bez lakieru i myślę, jak go
wykorzystać. Positiv ma jakiś sens, czy to zawracanie głowy?
Jakąś atramentówkę gdzieś w piwnicy mam, tylko tusz do niej droższy od
drukarki, a z zamiennikami był problem (dlatego wylądowała w piwnicy) :)
> Kalka techniczna, to jeden z najgorszych sposobów jaki mogłeś wybrać.
> Sama tłumi UV a dodatkowo rozprasza je powodując podświetlanie krawędzi
> ścieżek. Cienkie Ci znikną. Niski kontrast to wąska granica pomiędzy
> niedoświetleniem a prześwietleniem. Nawet jeśli już dobierzesz czasy, a
> lampy trochę się zużyją - szlag trafia całą pracę. Karton PCB straciłem
> zanim się nauczyłem tejże metody. Przy wysokiej jakości wydrukach,
> wydłużasz naświetlenie sporo ponad potrzebę i nie przejmujesz się, że
> lampy trochę ostygły, czy zużyły się. Zawsze wychodzi idealnie.
W sumie ma sens - jak jest bardzo czarno, to się nie naświetli choćby
chciało.
>> Btw, czy zamiast kalki technicznej mozna uzyc zwyklego papieru i
>> potraktowac go Transparentem, czy to nie zadziala tak dobrze?
>
> Podziała bardzo dobrze na wzrost zapotrzebowania na spierniczone PCB :-)
Jasne :)
--
[ Email: a@b a=grp b=chmurka.net ]
[ Web: http://www.chmurka.net/ ]
-
39. Data: 2017-11-06 11:48:35
Temat: Re: Metoda fotochemiczna - wywolywacz
Od: Paweł Pawłowicz <p...@w...up.wroc [kropka] pl>
W dniu 2017-11-06 o 11:29, Adam Wysocki pisze:
> Paweł Pawłowicz <p...@w...up.wroc.pl.> wrote:
>
>> I żadnej kalki ani papieru smarowanego naftą o tajemniczej nazwie. Folia
>> Ulano :-)
>
> A laserówka dobrze na niej wydrukuje?
Nie. To folia do atramentówek.
P.P.
-
40. Data: 2017-11-06 11:50:02
Temat: Re: Metoda fotochemiczna - wywolywacz
Od: Paweł Pawłowicz <p...@w...up.wroc [kropka] pl>
W dniu 2017-11-06 o 11:33, Adam Wysocki pisze:
> sundayman <s...@p...onet.pl> wrote:
>
>> Patrz. Nie wiedziałem. I używam kreta dokładnie tak jak napisał jacek.
>> Działa. A skoro działa - po co przepłacać ? :)
>
> Płytkę z tego AGT wyciągnąłem palcami. Z kretem chyba tak łatwo się nie
> uda? On wypala skórę przy kontakcie, czy to przesada?
Przesada. Można wyciągać palcami, ale trzeba je dokładnie umyć.
P.P.