W dniu 2014-10-15 o 03:04, anacron pisze:

> Tak więc, mamy znów dogmatyczną
> propagandę cudownego urządzenia, które czaruje wszystko, nawet
> matematykę. I pomijam już, że na 1000m średnica promienia z LTI 20-20 to
> jedyne 3m. :D

Wojskowi snajperzy potrafią z tej odległości trafić w cel bardzo
powolnym (w porównaniu ze światłem) obiektem o średnicy ~1 cm, który
w dodatku jest wrażliwy na wiatr, przyciąganie kuli ziemskiej i jej
ruch obrotowy :) Fragment opisu LTI 20-20 ze strony producenta:

"Jest zaopatrzone w celownik optyczny z filtrem polaryzacyjnym
(możliwość pracy przy dużym nasłonecznieniu), wspomagający dokładność
dokonywanego pomiaru z dużej odległości. Siatka celownicza widoczna
wewnątrz lunety (odzwierciedla rzeczywisty promień wiązki) umożliwia
operatorowi urządzenia na wybór dowolnego celu na drodze, niezależnie od
liczby pojazdów i pasów ruchu oraz warunków zabudowy, otaczającej drogę."

i jeszcze:

"Umożliwia wyświetlanie danych pomiarowych w czasie rzeczywistym:
prędkość mierzonego pojazdu, odległość do pojazdu w chwili wykonywania
pomiaru oraz czas (w sekundach) biegnący od chwili wykonania pomiaru."

Pewnie po prostu patrzysz przez tę lunetę, naciskasz spust i widzisz
na żywo prędkość każdego obiektu, który akurat jest na skrzyżowaniu
nitek celownika. Po miesiącu próbnego strzelania nauczą się wybierać
właściwe auto i z 1 km. A statyw pewnie pasuje typowy, do kupienia
w sklepie fotograficznym na rogu.

T.