eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyMandaty do zwrotu??
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 91

  • 51. Data: 2010-03-20 12:41:15
    Temat: Re: Mandaty do zwrotu??
    Od: "Nostradamus" <l...@o...pl>


    Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
    wiadomości news:Xns9D417D284F7F2budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1.
    ..


    > Niemniej poziom twojej wypowiedzi skłania mnie do przemyslenia.

    Skoro porównujesz auto do noża to twoje "przemyślenie" jest jałowe;)


  • 52. Data: 2010-03-20 13:58:50
    Temat: Re: Mandaty do zwrotu??
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Użytkownik Nostradamus l...@o...pl ...

    >> Niemniej poziom twojej wypowiedzi skłania mnie do przemyslenia.
    >
    > Skoro porównujesz auto do noża to twoje "przemyślenie" jest jałowe;)

    po pierwsze miedzy jałowe przemyslenie a idiota jest wielka róznica.
    Po drugie nie porównywałem auta do noża, tylko ewentualnie odpowiedzialnosc
    za uzycie noza vs odpowiedzialnosc za uzycie noza, a chcac byc jeszcze
    bardziej precyzyjnym porówywałem możliwosci (i koniecznosc) udowodonienia
    takiego uzywania, jezeli podejrzany sie nie przyznaje.
    Gdybym chciał dyskutowac na poziomie zaprezentowanym kilka postów wyzej,
    musiałbym napisac, ze nie zrozumienie tych róznic jest godne idioty. Tyle
    tylko, ze tak dyskutujac, do niczego sie nie dojdzie.


  • 53. Data: 2010-03-20 14:10:28
    Temat: Re: Mandaty do zwrotu??
    Od: to <t...@a...xyz>

    Nostradamus wrote:

    > To ściągnie od tego komu pożyczył albo więcej mu auta nie da. Przejedzie
    > cię taki na przejściu, zwieje a wąściciel powie , że nie pamięta komu
    > auto dał.

    Takie przypadki były z pewnością intencją twórców tego przepisu, a nie
    zamazana fotka która przychodzi po pół roku od daty drobnego wykroczenia.

    --
    cokolwiek


  • 54. Data: 2010-03-20 14:30:12
    Temat: Re: Mandaty do zwrotu??
    Od: to <t...@a...xyz>

    Budzik wrote:

    > Nawet policja nie jezdzi zgodnie z przepisami (wcale sie nie dziwie),
    > ogólnie przyjętą zasadą(poza ciolkami ze strazy miejskiej) jest, ze
    > mozna jezdzic osobóeką bezpiecznie +20 to jak tu liczyc na szacunek
    > prawa, skoro jest ono głupie?

    Dokładnie, władza sama uczy kierowców, że przepisy są głupie i można je
    łamać.

    --
    cokolwiek


  • 55. Data: 2010-03-20 14:30:51
    Temat: Re: Mandaty do zwrotu??
    Od: MichałG <g...@w...pl>

    Artur Maśląg pisze:
    > J.F. pisze:
    >> Użytkownik "Krzysztof 45" <m...@v...pl>
    >>> glang napisał(a):
    >>>> http://biznes.onet.pl/nie-bylo-zdjecia-nie-bedzie-ma
    ndatu,18490,3193982,1,prasa-detal
    >>>>
    >>> Widać pysk czy nie, zamazana morda czy może on tak wygląda,
    >>> albo, już wiem kto prowadził, nie jaki Szakaszwili
    >>> prowadził.... Parodia i dziecinada.
    >>> Czy tak ciężko uprościć temat i uchwalić że z fotoradarów
    >>> płaci właściciel pojazdu bez względu jaki tam pysk widać?
    >>
    >> a) wyborcy sa przeciw,
    >
    > Nie jestem o tym przekonany.
    >
    >> b) Prezydent zaprotestuje,

    jesli to projekt PO to na pewno...

    > Być może - szczególnie jak ustawa jest wadliwa prawnie.
    >
    >> c) TK odrzuci :-)
    jesli prezydent podpisze... :)
    cnd
    M.


  • 56. Data: 2010-03-20 14:36:44
    Temat: Re: Mandaty do zwrotu??
    Od: MichałG <g...@w...pl>

    Maverick pisze:
    > glang pisze:
    >>> Jaki sąd?? Stwierdził to podrzędny dziennik powołując się na jakieś
    >>> tam wyroki sądów z zadupia. Pomyśl, ile takich spraw trafia do Sądów
    >>> w Warszawie, Krakowie, Łodzi itp. A one problemów z tym nie mają.
    >>
    >> widzę że dyskusja z Tobą trochę nie lezy w moim zakresie
    >> szczególnie patrząc na pozostałe Twoje posty o Twój poziom a raczej
    >> jego brak
    >> sąd jest sąd a nazywanie miast zadupiem świadczy tylko o Tobie i
    >> Twoich kompleksach
    >> tak jak większośc piszących w tym wątku rozumiemy co mówią przepisy
    >> rozumiemy co to precedens ale skoro wystąpiła taka sytuacja w kilku
    >> sądach to jest to jakaś przesłanka ku DYSKUSJI na ten temat a nie
    >> wzajemnego obrzucania się obelgami co skutecznie próbujesz tu robić
    >> mimo to pzdr
    >> GL
    >
    > W srodowisku prawniczym jest takie powiedzenie:
    > "Niezbadane sawyroki sądów Boskich i Sądów Rejonowych".

    e tam, apelacyjne i wojewódzkie są zbadane? Tam dopiero kwitną tfurcze
    pomysły.....

    M.


  • 57. Data: 2010-03-20 14:40:49
    Temat: Re: Mandaty do zwrotu??
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Sat, 20 Mar 2010 14:36:44 +0100, MichałG wrote:
    >> W srodowisku prawniczym jest takie powiedzenie:
    >> "Niezbadane sawyroki sądów Boskich i Sądów Rejonowych".
    >
    >e tam, apelacyjne i wojewódzkie są zbadane? Tam dopiero kwitną tfurcze
    >pomysły.....

    Nawet orzeczenia SN sa niezbadane :-)

    J.


  • 58. Data: 2010-03-20 15:40:16
    Temat: Re: Mandaty do zwrotu??
    Od: to <t...@a...xyz>

    Artur Maśląg wrote:

    > Mało znasz tę grupę? Tutaj to standard - jeszcze wymyślą tysiąc różnych
    > argumentów, by próbować się wykpić od odpowiedzialności.

    Na czym polega odpowiedzialność za wykroczenie, którego się nie
    popełniło? Naprawdę nie ogarniasz faktu, ze w wielu rodzinach z tego
    samego auta korzysta więcej niż jedna osoba i trudno pamiętać kto akurat
    nim jechał pół roku temu?

    --
    cokolwiek


  • 59. Data: 2010-03-20 17:32:01
    Temat: Re: Mandaty do zwrotu??
    Od: to <t...@a...xyz>

    Krzysztof 45 wrote:

    > Jeżeli właściciel nie poda danych kierującego, to nie wiadomo kto
    > prowadził.

    Niech sobie policja/SM ustala, szczególnie, że zwykle przysyłają zdjęcie
    po paru miesiącach.

    > Od momentu otrzymania zdjęcia jest dużo czasu na ustalenie przez
    > właściciela kto prowadził.

    Niech sobie policja/SM ustala, szczególnie, że zwykle przysyłają zdjęcie
    po paru miesiącach.

    > Więc jeżeli auto nie było ukradzione, a właściciel nie ma pojęcia kto
    > prowadził jego pojazd, właściciel powinien zapłacić.

    Niby dlaczego? Jeśli nie wiadomo, kto jest winny, to niewinny staje się
    winnym?

    > Dla mnie to proste.

    Nie wątpię.

    > Drugi przykład.
    > Pożyczasz furaka Kazikowi, Kazik tankuje po korek i sie zmywa. Mają
    > numery z kamer, mordka Kazika niewyraźna. Ty nie pamiętasz komu
    > pożyczyłeś auto. Kto odpowie przed sądem?

    Przykład debilny, ale oczywiście właściciel pojazdu nie zostanie ukarany
    za kradzież paliwa, tylko dlatego, że nie wskazał komu powierzył auto gdy
    ta kradzież miała miejsce.

    --
    cokolwiek


  • 60. Data: 2010-03-20 22:11:17
    Temat: Re: Mandaty do zwrotu??
    Od: Krzysztof 45 <m...@v...pl>

    to napisał(a):
    > Niby dlaczego? Jeśli nie wiadomo, kto jest winny, to
    > niewinny staje się winnym?
    Współudział.
    Coś do Ciebie nie dociera.
    Tu nie chodzi o szukanie winnego, tylko szybkie ściągnięcie
    kasy i zamknięcie sprawy.
    I niech właściciel martwi sie by winowajce ścigneli.
    > Przykład debilny, ale oczywiście właściciel pojazdu nie
    > zostanie ukarany za kradzież paliwa, tylko dlatego, że
    > nie wskazał komu powierzył auto gdy ta kradzież miała
    > miejsce.
    Debilne jest Twoje myślenie.

    Auto służyło do przestępstwa.
    Szybko sobie przypomni komu pożyczył, jak usłyszy
    zarzut o współudziale.
    --
    Krzysiek

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 10


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: