-
21. Data: 2014-07-13 22:18:16
Temat: Re: Magnesik
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
> No ale teraz to już będziesz uważał, prawda?
bardzo bym chciał panie psorze, ale ja mam zwolnienie od lekarza, że mam
dysassymilację wiedzy. Znaczy nie przyswajam.
Ale to wszystko i tak nic, bo oprócz tego mam
napadową amnezję.
Tak, że...tego....
O czym to była mowa ??
-
22. Data: 2014-07-13 22:20:59
Temat: Re: Magnesik
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
W dniu 2014-07-13 12:43, Sebastian Biały pisze:
> On 2014-07-11 18:04, J.F. wrote:
>> http://www.youtube.com/watch?v=_yEu2R1gYSs
>
> Pogromcy mitów kind of science. Czemu go nie zdetonował na koniec? Było
> by bardziej naukowo!
>
e tam. Trzeba było zrobić inaczej. Wziąć małego kotka, i z obu stron
zbliżać dwa takie megnesiory...
Bliżej, bliżej, coraz bliżej...
PLASK !!!
Buahahahaaa !!!
Internet byłby zachwycony.
-
23. Data: 2014-07-13 23:01:03
Temat: Re: Magnesik
Od: Zachariasz Dorożyński <k...@g...com>
W dniu niedziela, 13 lipca 2014 22:20:59 UTC+2 użytkownik sundayman napisał:
> W dniu 2014-07-13 12:43, Sebastian Bia�y pisze:
>
> > On 2014-07-11 18:04, J.F. wrote:
>
> >> http://www.youtube.com/watch?v=_yEu2R1gYSs
>
> >
>
> > Pogromcy mit�w kind of science. Czemu go nie zdetonowa� na koniec? By�o
>
> > by bardziej naukowo!
>
> >
>
>
>
> e tam. Trzeba by�o zrobi� inaczej. Wzi�� ma�ego kotka, i z obu stron
>
> zbli�a� dwa takie megnesiory...
>
>
>
> Bli�ej, bli�ej, coraz bli�ej...
>
> PLASK !!!
>
> Buahahahaaa !!!
>
>
>
> Internet by�by zachwycony.
Prokurator też.
-
24. Data: 2014-07-13 23:19:03
Temat: Re: Magnesik
Od: l...@g...com
użytkownik Pszemol napisał:
> Zauważ, że jak w końcu "upuścił" ten magnes na dwie deski to
>
> komputer podskoczył na biurku, sądzę że ten wstrząs uszkodził
>
> dysk - to stary komputer, tamte dyski nie miały jeszcze g-sensor.
Kiedys zachlapalem hdd, na szybciora wpadlem na pomysl, ze podepne pompe prozniowa do
tej dziurki wyrownujacej cisnienie. Gdzies tak przy 1/3 bar-a glowice zaczely trzec o
talerz, nagle przypomnialem sobie ze hdd potrzebuje do pracy powietrza.
-
25. Data: 2014-07-13 23:36:31
Temat: Re: Magnesik
Od: Marek <f...@f...com>
On Sun, 13 Jul 2014 14:01:03 -0700 (PDT), Zachariasz
Dorożyński<k...@g...com> wrote:
> Prokurator też.
A ja się zastanawiam czytając ostatnie posty sundeymana, kto się za
niego podszywa, że takie głupoty ostatnio wypisuje....
--
Marek
-
26. Data: 2014-07-14 00:13:04
Temat: Re: Magnesik
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Marek" <f...@f...com> wrote in message
news:almarsoft.8147917216624389183@news.neostrada.pl
...
> On Sun, 13 Jul 2014 14:01:03 -0700 (PDT), Zachariasz
> Dorożyński<k...@g...com> wrote:
>> Prokurator też.
>
> A ja się zastanawiam czytając ostatnie posty sundeymana,
> kto się za niego podszywa, że takie głupoty ostatnio wypisuje....
Właśnie w tym rzecz, że nikt... on jest taki autentyczny! :-))
-
27. Data: 2014-07-14 00:17:30
Temat: Re: Magnesik
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
> Właśnie w tym rzecz, że nikt... on jest taki autentyczny! :-))
No proszę, taki zonk... Tylko Pszemol wierzy we mnie zawsze i
bezgranicznie! :D
***
Ostatnio, z powodu przeprowadzki firmy, i związanego z tym syndromu tzw.
"kociej mordy" częściej niż zwykle żywię się w restauracji (buaaahaha)
McDonald.
Czyżby, oprócz znanego złego wpływy na zdrowie fizyczne, także ujawniał
się zły wpływ na psychikę ??
Bardzo proszę czytelników o prowadzenie dokładnych statystyk i analiz,
tego co tu wypisuję, będąc często gęsto pod wpływem nieznanych
odczynników chemicznych zawartych w tej, tzw. "żywności"
Być może grupowo dokonamy nowego odkrycia w dietetypsychologi ?
-
28. Data: 2014-07-14 00:34:46
Temat: Re: Magnesik
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
>> Prokurator też.
>
> A ja się zastanawiam czytając ostatnie posty sundeymana, kto się za
> niego podszywa, że takie głupoty ostatnio wypisuje....
Takie coś jak "sarkazm" - słyszeliście ? Coś tam się kojarzy ? Że jest ?
puk puk ?
Bo ostatnio, piszę, piszę, i mam wrażenie, że chyba za dużo z lutownicą
przebywacie - jeden mi tłumaczy elektron w polu magnetycznym , drugi
straszy prokuratorem za mordowanie zwierzątek... Ech.
PS: moje chore wizje z kotkiem są całkowicie usprawiedliwione.
Posiadam takiego pasożyta rasy syjam nowego typu.
Otóż ta kreatura, za każdym razem jak wracam z pracy około 3 rano,
przylatuje w podskokach, z radosnym darciem mordy.
Słowo "darcie mordy" jest jak najbardziej na miejscu, ponieważ to nie
jest miauczenie. Ten typ tak ma. Wygląda bardzo ładnie, ale głosik tego
pasożyta przypomina... przypuszczam, że zarzynany szczur wydaje coś
podobnego. Taki skrzeczenie raczej.
No i - samo w sobie to nic. Nawet można powiedzieć - co za wyraz uczucia
i przywiązania pasożyta, do służącego, który mu dostarcza pożywienia.
Niestety - ponieważ kot śpi razem z nami (czyli - jak mnie nie ma - z
koleżanką małżonką) - to jak wchodzę do domu, to oczywiście kot swoim
rykiem i lataniem radosnym budzi ją. Zapewne w tym celu, żeby i ona
mogła się nacieszyć moim przybycie.
Niestety - z niewiadomych przyczyn, obudzona koleżanka nie jest
uradowana, ani szczęśliwa, ani w ogóle - miła !
I robi się afera !
I wówczas po mojej główce latają różne obrazki, co by można zrobić kotku...
Jednak kiedy po prysznicu kładę się spać, ta kreatura przyłazi, kładzie
się na mnie, i wydając dziwne odgłosy (mruczenie to nie jest, raczej
jakieś charczenie, jakby miał zaraz zdechnąć, albo cholera wie co) -
zasypia bardzo zadowolony. Chyba.
Czyli w sumie - bardzo się kochamy. Ale nie zawsze.
Czasem mam poważną ochotę wysłać kotka na surwiwalowy obóz kondycyjny do
śmietnika. Albo chociaż zdjąć tą siatkę na balkonie, którą założyłem,
żeby nie spadł na łeb z 9 piętra...
-
29. Data: 2014-07-14 00:36:26
Temat: Re: Magnesik
Od: Mario <m...@...pl>
W dniu 2014-07-14 00:17, sundayman pisze:
>
>> Właśnie w tym rzecz, że nikt... on jest taki autentyczny! :-))
>
> No proszę, taki zonk... Tylko Pszemol wierzy we mnie zawsze i
> bezgranicznie! :D
>
> ***
>
> Ostatnio, z powodu przeprowadzki firmy, i związanego z tym syndromu tzw.
> "kociej mordy" częściej niż zwykle żywię się w restauracji (buaaahaha)
> McDonald.
>
> Czyżby, oprócz znanego złego wpływy na zdrowie fizyczne, także ujawniał
> się zły wpływ na psychikę ??
Etam McDonald. Wstrzykujesz sobie marihuane.
--
pozdrawiam
MD
-
30. Data: 2014-07-14 00:52:32
Temat: Re: Magnesik
Od: sundayman <s...@p...onet.pl>
> (wyciągajac kabelki) a ostatnio psu z mordy wyciągnąłem zmemłany slot
> do micro sd, a miałem taki fajny, na przewodach, idealny do płytki
> stykowej.
widocznie chciał sobie grać nowe firmware.
> I nie narzekam.
a czy ja narzekam ? Ja tylko piszę jak jest.
Frustracja - (kot patrzy z pogardą, kot nie reaguje na polecenia)
Strach - (kot siedzie na drapaku koło drzwi i kogo może tego złapie
pazurami), ew. kot przyjdzie i ugryzie - bo mu się zwróciło uwagę, żeby
nie drapać po laptopie (przypadek z dziś).
Wyrzuty sumienia - (kot nie ma ulubionych kiełbasek i patrzy z wyrzutem)
Wściekłość - (kot o 5 rano napierdala piłeczką pingpongową po panelach)
to normalne uczucia sługi kota.