eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.pecetMackintosh (czy można żyć bez oddychania?) › Re: Mackintosh (czy można żyć bez oddychania?)
  • Data: 2012-06-30 01:24:28
    Temat: Re: Mackintosh (czy można żyć bez oddychania?)
    Od: Przemysław Ryk <p...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Fri, 29 Jun 2012 03:28:02 -0400, rs napisał(a):

    >>>>> ale jak juz mowilismy. nie stac cie na applea, uwazales, ze nie warto
    >>>>> bylo, kupiles della.
    >>>>
    >>>>Kocham ten ,,argument" pt. ,,nie stać cię". Owszem. Stać było. Uznałem, że nie
    >>>>warto wydawać znacznie większej kwoty
    >>>
    >>> rozumiem, ze drugiej czesci zdanie juz nie kochasz, mimo, ze sam teraz
    >>> piszesz dokladnie to samo.
    >>
    >>To ja się pogubiłem. Wyjaśnię. Stać w sensie wydania danej kwoty - było.
    >>Popatrzyłem po ofertach, Apple przegrał. Z prostej przyczyny. Kupiłem od
    >>konkurencji sprzęt za podobne pieniądze o lepszych parametrach i
    >>korzystniejszych warunkach gwarancji.
    >
    > ja to rozumiem, ale odnioslem sie do komentarza: Kocham ten ,,argument"
    > pt. ,,nie stać cię"

    Często w rozmowach z zapalonymi macwyznawcami (nie twierdzę, że do takowych
    się zaliczasz) pada w którymś momencie tekst ,,bo cię nie stać". Zakup choćby
    sprzętu komputerowego, to jest inwestycja. Staram się poznać argumenty
    przemawiające np. za zakupem maczka, a zderzam się niejednokrotnie z takim
    dictum. I mnie trafia. :)

    >>> te same warunki, pusta droga, dobra widocznosc, takie samo
    >>> bezpieczenstwo i tu i tu.
    >>
    >>Aha. Przy jakiej prędkości na przykład? Bo - popraw mnie, jeżeli się mylę -
    >>ale Audi czy Volvo z tego samego okresu produkcji, co Trabant (załóżmy, że
    >>rok 1980), to jednak ,,ciut" inny komfort dawały, a i - podejrzewam - poziom
    >>bezpieczeństwa też się jednak różnił.
    >
    > nie ma znaczenia. nie przekraczasz przepisow. suniesz jak po masle.
    > komfort to inna sprawa, ale niektorzy lubia minimalizm i styl retro.

    Lecisz po autostradzie te swoje 120 km/h. Mówisz, że w przypadku nawet
    małego dzwona mam takie same szanse wyjść z niego bez szwanku z Trabanta,
    jak i Audi 80 GLS?

    >>Uprzedzając - nie jestem fanem motoryzacji, na samochodach się nie znam. Ale
    >>IMVHO Trabant P610 w porównaniu z Audi 80 GLS to jednak dwie zupełnie inne
    >>klasy pojazdów.
    >
    > inne i co z tego. poronujemy jedna funkcje w okreslonej sytuacji. nie
    > komplikuj na sile.

    Nie wydaje mnie się, bym komplikował. :D

    >>Poziom bezpieczeństwa Corvette i Trabant podobny oferują? Tak z ciekawości
    >>spytam.
    >
    > podejrzewam, ze ze wzgledu na osiagane predkosci maxymalne, trabant
    > moglby sie okazac bezpieczniejszy. np. corvette trudno sie prowadzi
    > kiedy jest mokro, nie mowiac o tym, kiedy jest przymrozek. dodatkowo
    > nie jest to miejski samochod, bo ma niemoralnie niskie zawieszenie.
    > jest ono rowniez bardzo sztywne, wiec sadze, ze w trabancie tylek tak
    > predko nie odpadnie na dziurach w asfalcie, ale na torze to oczywiscie
    > zupelnie inna mowa. ale sa zapaleni zwolennicy tego samochodu, a linia
    > nowych wersji jest naprawde sliczna. <rs>

    Z drugiej strony taki dość niebezpieczny manewr, jak wyprzedzanie, to
    wolałbyś przeprowadzać prowadząc Corvette, czy Trabanta? :)

    --
    [ Przemysław "Maverick" Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ]
    [ Z moim szczęściem do kobiet, prędzej znajdę chłopaka, niż dziewczynę... ]
    [ (demotywatory.pl) ]

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: