eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.pecetMackintosh (czy można żyć bez oddychania?) › Re: Mackintosh (czy można żyć bez oddychania?)
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.
    atman.pl!goblin1!goblin.stu.neva.ru!postnews.google.com!news2.google.com!npeer0
    3.iad.highwinds-media.com!news.highwinds-media.com!feed-me.highwinds-media.com!
    nx02.iad01.newshosting.com!newshosting.com!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-02.new
    s.neostrada.pl!unt-spo-a-01.news.neostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-
    mail
    Date: Wed, 27 Jun 2012 23:28:32 +0200
    From: Tom01 <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc>
    User-Agent: Mozilla/5.0 (Macintosh; Intel Mac OS X 10.7; rv:13.0) Gecko/20120614
    Thunderbird/13.0.1
    MIME-Version: 1.0
    Newsgroups: pl.comp.pecet
    Subject: Re: Mackintosh (czy można żyć bez oddychania?)
    References: <9...@s...googlegroups.com>
    <jrtfa2$k6v$1@inews.gazeta.pl>
    <a...@e...googlegroups.com>
    <jrtj4l$6gd$1@inews.gazeta.pl>
    <c...@8...googlegroups.com>
    <4fe34931$0$1296$65785112@news.neostrada.pl>
    <ejftsp5iiedl$.dlg@maverick.przemekryk.no-ip.info>
    <4feb3a7f$0$1299$65785112@news.neostrada.pl>
    <v...@m...przemekryk.no-ip.info>
    In-Reply-To: <v...@m...przemekryk.no-ip.info>
    Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    Lines: 155
    Message-ID: <4feb7b00$0$1215$65785112@news.neostrada.pl>
    Organization: Telekomunikacja Polska
    NNTP-Posting-Host: 80.54.236.253
    X-Trace: 1340832512 unt-rea-b-01.news.neostrada.pl 1215 80.54.236.253:60061
    X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
    X-Received-Bytes: 9445
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.comp.pecet:1214053
    [ ukryj nagłówki ]

    W dniu 27.06.2012 21:39, Przemysław Ryk pisze:
    > Okno w tle 40tude Dialog z listą grup, na wierzchu okno z tworzoną właśnie
    > odpowiedzią. Przesuwam mysz na listę grup, nie aktywuję okna - przewijam
    > listę grup rolką myszyki.

    Otwórz dwa okienka exploratora, jedno pod spodem. Przewiniesz bez
    focusa? Nie przewiniesz.

    > Wyjaśnij proszę o co Ci w tym punkcie chodzi, bo nie bardzo kojarzę.

    Chodzi o to, że Windows przyzwyczaiły ludzi do pewnych nienaturalnych
    procedur. Czy wykonując banalną czynność, zapalając światło w pokoju,
    obok pstryczka jest jeszcze "Zastosuj"?

    > Znaczy się pod Windows nie mam aplikacji do wirtualnych pulpitów?

    Są, ale ich popularność pokazuje ich ułomność. Pulpity w OSX obsługuje
    się intuicyjnie i błyskawicznie. Do tego można w każdej chwili jednym
    klawiszem, lub ruchem myszy (nie klikaniem), podejrzeć zawartość
    wszystkich biurek, wszystkie otwarte okna aktywnego biurka, wszystkie
    okna tej samej aplikacji lub wszytko jednym ruchem usunąć z puplitu.
    Wszystko płynnie animowane z bajecznie działającym skalowaniem. Coś
    zupełnie innej klasy wykonania w porównaniu do interfejsu Aero.
    Wystarczy porównać jakość "trójwymiarowych" animacji przełączania
    okienek Aero z widokiem zminiaturyzowanych okien i biurek inferfejsu
    OSX, nomen omen nazywającego się Aqua. Dla porządku dodam, że Aqua była
    pierwsza. Mnogość manipulacji aranżacją biurek jest oszałamiajaca i po
    przyzwyczajeniu niesamowicie przydatna. Przykładowo na codzień mam
    ciągle otwartych do ok 30 okienek na 9 biurkach i jest luźno.

    > Taka prawie ,,hibernacja" w locie?

    Niezupełnie. System ciągle robi kopię przyrostową aktualnych dokumentów
    i to niezależnie od wbudowanego archiwizatora. Przykładowo w jednej z
    poprzednich wersji dokumentu miałeś coś, to by się obecnie przydało. W
    Windows jeśli nie zapisałeś jako osobny plik to masz posprzątane. W OSX
    możesz się dowolnie cofnąć, i owa "historia" działa cały czas nie tylko
    od otwarcia pliku. Przekłada się to na możliwość zachowywania stanu przy
    zamykaniu systemu. Nie zapisane dokumenty po ponownym uruchomieniu
    otwierają sie tak jakby w ogóle system nie był wyłączany a aplikacja
    macierzysta nie była zamykana.

    Uzupełnia to wbudowany archiwizator - bajka. Prosty w użyciui
    funkcjonalny. Cogodzinna kopia przyrostowa bez żadnej konfiguracji,
    tylko ze wskazaniem dysku lub zasobu sieciowego gdzie ma leżeć. Można
    odtworzyć całkowity system lub jeden plik, nie ma różnicy. I w
    odróżnieniu od "przywracania" Windows, zawsze działa. Można w ciągu 40
    minut z kopii odtworzyć cały system na drugim komputerze, lub na ten sam
    np po wymianie dysku. Wszystko, łącznie z zainstalowanymi aplikacjami,
    ustawieniami userów i hasłami. Bez ponownej aktywacji, czy wygaśnięcia
    licencji bo inna maszyna. Coś podobnego naśladuje w pewnym zakresie
    windowsowy Acronics, tyle że w OSX jest za darmo i nie tak skomplikowany.

    > Rozwiązanie systemowe czy właściwe dla danej aplikacji? Z ciekawości pytam,
    > bo nie sprawdzałem, czy taki mechanizm w Windows jest lub też jak go pod
    > lufcikami uzyskać.

    Działa na dwa sposoby. Systemowo dla wszystkiego, oraz aplikacje
    wykorzystujące bajer nie zapisywania w najnowszej wersji systemu, mają
    dodatkowe fory. Apple mówi amajzing, windziarze się z tego śmieją, ale
    15 minut demonstracji możliwości OSX w tym zakresie i nie ma człowieka
    który nie zbiera obślinionej szczęki ze stołu.

    > Tu wkraczasz na dość grząski teren.

    Chyba nie zakumałeś. ;)
    Wyobraź sobie możliwość pacnięcia spacją na DOWOLNYM pliku i masz jego
    podgląd. Niezależnie od formatu i wielkości. Wyobraź sobie, że naciskasz
    spację na 300MB tiff-ie zapisanym jako Lab albo inny egzotyk i za chwilę
    masz jego podgląd. Mniejsze pliki natomiast natychmiastowo. I nie
    potrzebny do tego żaden program. Chciałbyś tak w Windows?

    > O zarządzaniu barwą wiesz o wiele więcej niż ja i chętnie się od Ciebie
    > uczę. Spytam tylko - czy pod Mac OS aplikacja nieobsługująca profili też
    > poprawnie je odczyta? Na zasadzie przeglądarki obrazków, która by default
    > uznaje sRGB, a dostaje JPG w CMYKu? Jeżeli system ją potrafi zmusić do tego,
    > by prawidłowo kolory wyświetlała - plus dla Mac OS. Nie zaprzeczę.

    Aplikacja nie ma wiele do gadania w OSX, ponieważ jest system nadrzędny
    - ColorSync. W Windows to aplikacja musi mieć moduł CM żeby mieć pojęcie
    co wyświetla i na czym. Na Macu to całkowicie nieistotne. Zarządzanie
    barwą działa również na pulpicie, co daje normalny obraz na monitorach o
    szerokim gamucie, nie przekolorowane ikonki.

    > Setki? To ja chętnie poczytam o kolejnych kwestiach. :D

    Chyba musisz do mnie wpaść z napojem na K. :)

    A póki co, na deser masz jeszcze parę ficzerów z interfejsu OSX-a:
    - Tryb pełnoekranowy. Nie, nie taki jak w Windows. Tylko sama treść na
    pełnym ekranie. Bez pasków, guzików, obramowań i menu.
    - Współdzielenie GUI z dowolnym wirtualizowanym systemem. Tylko po
    obramowaniu okienka można odróżnić że jakiś program jest np windziany.
    - Schowek CTRL+C, CTRL+V działa między różnymi systemami.
    - Schowek działa na konsoli.
    - Skróty klawiaturowe do wielu funkcji systemowych i większości funkcji
    w aplikacjach. Jeśli ktoś pracuje dużo klawiaturą w PS wie o ile
    przyśpiesza to wykonanie często powtarzających się czynności. W OSX cały
    system jest podobnie opatrzony skrótami jak PS.
    - Aktywne narożniki które mogą wywoływać zdefiniowane akcje.
    - Osobne półprzezroczyste biurko widgetów, czyli np kalkulator pod ręką
    nie kolidujący z oknami i nie zajmujący miejsca. Coś podobnego MS
    próbuje wprowadzić od Visty, ale to marna, słabo funkcjonalna imitacja.
    - Całkowity brak wszędobylskich kreatorów i wielokrotnego potwierdzania
    się że to co chcesz zrobić, jest tym co chcesz zrobić.
    - Żadnych "centrów zarządzania" ani automagicznego "naprawiania" problemu.
    - Zdejmowanie wszystkiego z pulpitu jednym klawiszem na klawiaturze i
    tak samo powrót. Tak, wiem że jest taki guzik w pasku windows, ale on
    nie jest na klawiaturze co zasadniczo zmienia użyteczność funkcji. Poza
    tym w OSX dzieje się to w animowany sposób, płynne "rozjeżdża" na boki,
    a w Windows prymitywnie znika.

    I sie nie zabieraj za dyskusje bo opisałem tylko rzeczy które są
    wyłącznie w OSX. ;)

    > Corel chyba też Mac OS olewa równo. Ciekawe dlaczego. ;D

    Jeszcze ktoś tego używa? Ale np Autodesk po wielu latach olewania,
    wypuścił macowego Acada.

    > Znaczy się - Apple publikuje na swojej stronie instrukcję serwisową
    > MacBooka, w której znajdziesz kompletny opis jak owego MacBooka rozebrać na
    > czynniki pierwsze? Może źle szukałem, ale się nie doszukałem. :)

    Nie, instrukcji serwisowej łatwo nie znajdziesz, tu się pośpieszyłem,
    ale dysk czy inne wymienialne elementy swobodnie wyciągniesz i włożysz.
    A rozbieranie MBP jest banalne. Kilka śrubek i wszystko na wierzchu.
    Podobnie z Mac Pro i Mac Mini. Trudność może sprawiać tylko iMac, bo
    ludzie mają opory przed oderwaniem szyby osłaniającej ekran, pomimo że
    ona siedzi tylko na magnesach.

    > No jakoś śmiem twierdzić, że niekoniecznie. Konkretne kwoty masz w mojej
    > odpowiedzi na inny post w tym wątku. :D

    Kolejny mit. Bardzo podobne konfiguracje:
    DELL Precision - 15 414 zł
    Mac Pro - 16 279 zł

    Kwoty brutto.

    http://monitory.mastiff.pl/temp/dell.jpg
    http://monitory.mastiff.pl/temp/macpro.jpg

    Ceny z oficjalnych stron.

    Notebooki ciężko porównywać bo mogą być zupełnie inaczej zrobione.
    Procek i pamięć to nie jedyne kryteria porównania.

    --
    Tomasz Jurgielewicz
    Masz ochotę zapytać mnie o monitory specjalistyczne?
    Masz problem z kolorem? Wal śmiało!
    monitory.mastiff.pl, gg: 189335, skype: zpkmastif


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: