eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.pecetMAC co za i przeciw?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 175

  • 41. Data: 2009-07-08 17:29:12
    Temat: Re: MAC co za i przeciw?
    Od: rs <n...@n...spam.pl>

    On Wed, 8 Jul 2009 16:36:08 +0000 (UTC), MK <u...@h...com>
    wrote:

    >Dnia 08.07.2009 rs <n...@n...spam.pl> napisał/a:
    >
    >>>> jak najbardziej jest normalny. wyszlismy juz epoki domowych skladakow,
    >>>> a wkroczylismy w ere sprzetu mobilnego.
    >>>
    >>>To jest mistrzostwo marketingu i socjotechniki... Wcisnąć ludziom rzecz
    >>>słabszą technologicznie, tanią w produkcji i sprzedawaną za całkiem
    >>>niemałe pieniądze na podstawie funkcjonalności, z której znaczna część
    >>>z nich nigdy nie skorzysta.
    >>
    >> i mowisz, ze wszyscy uzytkownicy maka to idioci podatni na reklame.
    >> a kupujacy laptopy PCtowe to kieruja sie czyms innym?
    >
    >Nie. Macbook i laptopy "PCtowe" to w gruncie rzeczy ta sama bajka.
    >Mówię, że kupowanie laptopa tylko po to, żeby stał na biurku to niezbyt
    >dobre rozwiązanie. I podatność na sugestię, modę, reklamę itp.

    ale sa rozne sytuacje, ktorych nie jestes w stanie przewidziec.
    wystarczy, ze raz na rok bedziesz mial ochote takiego laptopa zabrac
    do kibla, albo na balkon, albo do lozka, bo bedziesz chory. albo go
    wrzucic pod szafe, bo ci powierzchnia stolu|biurka bedzie potrzebna.

    >>>Tak, widziałem laptopy, które nie ruszyły
    >>>się z biurka.
    >>
    >> no to chyba dobrze. ja bym tam nie chcial, zeby moj laptop gdzies
    >> lazil mi po pokoju.
    >To do czego ta "mobilność"?

    do tego, ze ja go wezme, ale nie zgadzam sie, zeby mi sprzet
    samodzielnie buszowal po mieszkaniu.

    >>>> tak jak kiedys mogles sobie
    >>>> wymieniac, lampy albo tranzystory we wzmaczniaczu na te lepiej dobrane
    >>>> czy sparowane, teraz juz tego nie zrobisz, bo wszystko w popularnym
    >>>> sprzecie audio siedzi w scalakach.
    >>>
    >>>Kulą w płot... Porządny sprzęt audio dalej jest *modularny*.
    >>
    >> co znaczy porzadny? glowna czesc domowego sprzetu domowego AV to,
    >> amplituner i nie jest on juz modularny. tak jak do komputera musisz
    >> podlaczyc jakis wzmak, zeby to gralo, albo duzy ekran. tez staje sie
    >> modularny.
    >
    >Nie pisałem o AV, bo mnie to akurat nie interesuje, tylko o audio.

    obecnie to juz jedno i to samo.

    >I tu
    >jest różnica - tani "wszystkomający" zamknięty system - miniwieża i
    >porządny - modularny. To jest, jak już pisałem, modularność na wyższym
    >poziomie, ale istnieje pewien jasno określony standard, który tę
    >modularność umożliwia. Są to np. gniazda RCA, XLR, wtyki itp.
    >W tym przypadku nie chodzi o jakieś nowe funkcjonalności tylko
    >skonfigurowanie toru wedle własnych upodobań.

    jak pisalem. tego typu sprzet jst juz obecnie sprzetem elitarnym.
    wcale nie zanczy nawet, ze gra o wiele lepiej od dobrej jakosci
    amplitunerow wszystkomajacych.

    >> kiedys mozna bylo wymieniac samemu tranzystory, jak sie lutownica
    >> potrafilo operowac. do wymiany lamp nie potrzeba bylo w ogole zadnych
    >> narzedzi, ani wlasciwie nawet diagnostyki. sprobuj teraz zdiagnozowac
    >> i jakiegos wspolczesnego amplitunera samemu, nie mowiac o
    >> zreperowaniu, bo jak juz znajdziesz co jest popsute to nie dostaniesz
    >> odpowiednika, jesli nie bedzie to typowy kondensator czy rezystor.
    >
    >No właśnie - jak się potrafiło... Tu jest przyczyna dla której ta
    >analogia ma istotne różnice. Do zabaw z tranzystorami i lutownicą
    >potrzeba było jednak znacznie większych umiejętności niż do sprawnego
    >złożenia komputera PC.

    jesli wezmiesz pod uwage lampy, to nie ma specjalnie wielkiej roznicy.
    tez istotny byl producent, rozklad nozek na cokole, trzeba bylo
    wiedziec do czego ta lampa i w jakim torze jest itp. to samo, mniej
    wiecej, w blaszaku. co do zabaw z lutownica, to tez zdazylo sie, ze
    wymienialem elementy na plycie glownej.

    >Nie znam tamtych czasów, ale z tego co piszesz to
    >raczej był tuning fabrycznego urządzenia niż składanie od podstaw z
    >kupowanych podzespołów o określonej funkcjonalności jak to ma miejsce dla
    >współczesnych PC.

    mozna bylo potraktowac, ze bylo to montaz od podstaw. nie wiele
    rozniacy sie od montowania wspolczesnego kompa. roznica mogla polegac
    na tym, ze nawet "plyte glowna" trzeba baylo wykonac samemu na
    podstawie schematu (czasami sam schemat zaprojektowac). teraz
    odpowiednikiem schematu moze byc plyta glowna komputera.

    > Zresztą dzisiaj audio w pewnym zakresie też ludzie
    >tuningują, niektórzy montują w garażu własne urządzenia...

    tuningowanie to co innego. bylo i bedzie tak dlugo jak dlugo beda
    hobbysci, maniacy i fanatycy.

    >BTW: lampy we współczesnym lampowcu też wymienisz bez problemu. Inna
    >sprawa czy dostaniesz coś sensownego na zamianę, ale to akurat wynika z
    >niszowości rynku.

    spoko.

    >>>> to samo ze sprzetem komputerowym
    >>>> sie dzieje. po prostu nie chcesz tego faktu dostrzec i zaakceptowac.
    >>>> dziubdzianie w bebechach pozostanie domena takich hobbystow jak ci,
    >>>> ktorzy tuninguja samochody. <rs>
    >>>Ale co takiego się dzieje?
    >>
    >> miniaturyzacja i mobilnosc sprzetu.
    >
    >Sama miniaturyzacja w aktualnym wydaniu nie jest jakimś czynnikiem
    >decydującym. Ludzie jakoś nie rzucili się masowo na iMaki.

    ci ktorzy sie rzucili , to sie rzucili. zapominasz, ze polska
    jestniwielkim rynkiem, ktorym apple jest specjalnie zainteresowany,
    wiec moze tego nie widac.

    >Mobilność - ok. Tylko, że najbardziej mobilne to są telefony komórkowe,
    >a trudno oczekiwać, że wkrótce zastąpią PC-ty. A mobilny sprzęt
    >zasadniczo służy mobilnym zastosowaniom, w innym wypadku to
    >socjotechnika.

    zobacz jakie jest zainteresowanie nebookami. co pare dni widac pytanie
    o takie rozwiazania. jednak laptopy czy inny sprzet mobilny nie musi
    przeciez wyprzec sprzetu stacjonarnego. przynajmniej nie tak predko i
    nie z dnia na dzien. jedno i drugie moze sie miec dobrze jeszcze
    dlugo. wszystko zalezy do czego ma byc uzywany w jakich
    okolicznosciach i przez kogo.

    >>> Był znaczny spadek cen laptopów, więc
    >>>zwiększyła się ich popularność, głównie wśród tzw. "biznesu" i ludzi,
    >>>którzy nie do końca wiedzą co kupują.
    >>
    >> ceny sprzetu komputerowego w ogole caly czas spadaja.
    >
    >Taa...
    >
    >E8400
    >lipiec 2008 - 425 zł
    >lipiec 2009 - 645 zł

    a wez pod uwage zmiane kursu zlotowki. poza tym, trendy okresla sie
    dlugoterminowo, nie na podstawie danych z przeciagu jednego roku i nie
    na podstawie jednego modelu. tu rozmawiamy o calej technologii.

    >Nawet jeśli wziąć poprawkę na kurs walut to i tak trudno mówić o
    >zauważalnym spadku. A z 15 lat temu cena procesora ze średniej półki by
    >w ciągu roku poleciała na łeb na szyję.

    nie za bardzo. taki np. DX486 trzymal sie w cenie przez jakis czas.
    podobnie bylo z pentium pro. to samo bylo z pamiecia, ktorej cena
    spadala tylko nieznacznie i od czasu do czasu wahala sie raz w gore
    raz w do.

    >> stosunek ceny do
    >> mocy obliczeniowej komputerow maleje srednio dwukrotnie co trzynascie
    >> miesiecy. nie tylko laptopow.
    >
    >Oj polemizowałbym. Dla średniej półki procesorów od roku jest właściwie
    >zastój, podobnie dla kart graficznych. Nawet jeśli pojawia się jakiś
    >wzrost wydajności to nie w takim tępie. A takie DDR3 albo Blue-Ray to
    >wchodzą, wchodzą i wchodzą...

    nie wiem na jakiej podstawie aautor tej ksiazki, z ktorej informacje
    zacytowalem, bo akurat przy tej informacji nie podaje zrodla, ale
    zasadniczo nie mam powodu mu nie ufac. w kazdym ranie nie bierze on
    pod uwage jednego modelu, a ni nawet jednego typu sprzetu. jak mowilem
    wczesniej. trendow, ktore sa miarodajne, nie buduje sie w skali roku,
    ale dlugoterminowo, a chyba nie zaprzeczysz, ze sprzet tanieje i jest
    coraz potezniejszy.

    >> tak jak kazda nowa technologia, laptopy
    >> spadly w cenie, a ze sa wygodne w uzyciu w wiekszej ilosci przypadkow,
    >> to ludzie zaczeli kupowac. tak samo jak z kazda inna technologia
    >> wchodzaca na rynek. najpierw droga, potem tanieje. <rs>
    >
    >Bo czasem, do niektórych zastosowań nie ma innego wyjścia jak laptop,
    >czasem wady laptopów są dla kogoś mało istotne.

    czasem wady laptopa dla jednego, dla drugiego sa zaletami.

    > Co nijak nie oznacza
    >końca składanych komputerów, które mają swoich odbiorców.

    ale kto mowi o koncu, takich komputerow. btw. skladanych rozumiesz
    samodzielnie skladanych, czy firmowych i skaldanych przez firme, ktore
    latwo mozna rozbudowac samemu?

    samemu kompow juz sie prawie nie oplaca montowac, biorac pod uwage
    czas spedzony na research zwiazany z kadym pojedynczym elementem (czy
    np. bedzie pasowal do takiej architektury itp) i jego dystrybutorem, z
    kosztami przesylki. czasem zlozenia, testowania. kupno systemu (jesli
    ktos uzywa windowsa) itp. itd. moze jak ktos ma duzo wolnego czasu,
    albo ma szczegolna przyjemosc w takich rzeczach, to oczywiscie, ale
    chyba takich jest coraz mniej. sam komfort tego, ze moge zadzwonic do
    servisu, nagadac, a nastepnego dnia przyjada i zreperuja jest cenny.
    <rs>


  • 42. Data: 2009-07-08 18:05:37
    Temat: Re: MAC co za i przeciw?
    Od: "Papa Smerf" <P...@z...zalasami.trala.la>

    Órzytkownik "rs" napisał:
    > zeby taki przyklad mial sen, w tym wypadku, musi byc omawiany razem ze
    > swoimi srodowiskiem, wiec biorac na to poprawke odpowiem, sadze, ze
    > bez wiekszych problemow.

    skoro bez problemów zdiagnozujesz i naprawisz stary telewizor lampowy to
    jaki widzisz problem w diagnozowaniu i naprawianiu wspułczesnego sprzętu?:O)


  • 43. Data: 2009-07-08 18:46:20
    Temat: Re: MAC co za i przeciw?
    Od: rs <n...@n...spam.pl>

    On Wed, 8 Jul 2009 20:05:37 +0200, "Papa Smerf"
    <P...@z...zalasami.trala.la> wrote:

    >Órzytkownik "rs" napisał:
    >> zeby taki przyklad mial sen, w tym wypadku, musi byc omawiany razem ze
    >> swoimi srodowiskiem, wiec biorac na to poprawke odpowiem, sadze, ze
    >> bez wiekszych problemow.
    >
    >skoro bez problemów zdiagnozujesz i naprawisz stary telewizor lampowy to
    >jaki widzisz problem w diagnozowaniu i naprawianiu wspułczesnego sprzętu?:O)

    to, ze zle adresujesz pytanie, bo ja akurat mam kwalifikacje do
    zrobienia tego. to raz. zdecydowana wiekszosc nie odroznia diody od
    rezystora. zreszat po co mialaby? ma co innego do roboty.
    dwa: a probowales kiedys reperowac wspolczesny sprzet? z pewnoscia
    nie. sprobuj otworzyc np. byle jaka gowniana drukarke plujke, ktora
    jest dostepna za jakies 100zl. zobacz co jej dolega, zreperuj i
    zamknij. zoabcz ile ci to czasu zajmie, chocby samo otwarcie. policz
    po jakies sensownej stawce godzinowej. to juz prawdopodobnie bedzie
    mniej wiecej tyle co drukarka jest warta.
    trzy: to co sie popsulo, nie jestes w stanie zreperowac, bo to sa
    uklady specjalizowane, ktorych jest bardzo duze prawdopodobienstwo, ze
    nie dostaniesz zamiennikow. takiego sprzetu sie po prostu nie
    naprawia. wymienia sie caly sprzet. podobnie ze sprzetem AV. drogi
    sprzet AV, czasami sie naprawia, ale jzu nie samemu i to sa spore
    koszta. <rs>


  • 44. Data: 2009-07-08 20:06:48
    Temat: Re: MAC co za i przeciw?
    Od: "Papa Smerf" <P...@z...zalasami.trala.la>

    Órzytkownik "rs" napisał:
    > dwa: a probowales kiedys reperowac wspolczesny sprzet? z pewnoscia nie.

    eee, ostatnio zreperowałem trzy zepsute płyty główne od PC i nawet udało się
    bez specjalistycznego sprzętu:O)

    dlatego jak zobaczyłem ten stary telewizor gdzi siedzi kilkaset lamp i na
    dodatek w nieporęcznej konstrukcji, gdzie nie ma do niczego łatwego dostępu,
    zresztą najpierw musiał bym obczaić działanie tych stonożnych lamp:O)


    > sprobuj otworzyc np. byle jaka gowniana drukarke plujke, ktora
    > jest dostepna za jakies 100zl. zobacz co jej dolega, zreperuj i
    > zamknij. zoabcz ile ci to czasu zajmie, chocby samo otwarcie. policz
    > po jakies sensownej stawce godzinowej. to juz prawdopodobnie bedzie
    > mniej wiecej tyle co drukarka jest warta.

    niska cena jest osiągana przez masową produkcję, dlatego naprawa detaliczna
    nie może się opłacać, musiał by to robić producent i też w skali masowej


  • 45. Data: 2009-07-08 20:21:56
    Temat: Re: MAC co za i przeciw?
    Od: Smok Eustachy <s...@s...prv.pl>

    rs pisze:
    /.../
    > jak najbardziej jest normalny. wyszlismy juz epoki domowych skladakow,
    > a wkroczylismy w ere sprzetu mobilnego.

    Tak jest. Mobilne 30 calowe monitory to przyszłość. Prowadź wodzu.


  • 46. Data: 2009-07-08 20:32:10
    Temat: Re: MAC co za i przeciw?
    Od: rs <n...@n...spam.pl>

    On Wed, 08 Jul 2009 22:21:56 +0200, Smok Eustachy
    <s...@s...prv.pl> wrote:

    >rs pisze:
    >/.../
    >> jak najbardziej jest normalny. wyszlismy juz epoki domowych skladakow,
    >> a wkroczylismy w ere sprzetu mobilnego.
    >
    >Tak jest. Mobilne 30 calowe monitory to przyszłość. Prowadź wodzu.

    a o monitorach w okularach, ktore juz odpowiadaja przekatnej ekranu
    ponad 50cali nie slyszal? <rs>


  • 47. Data: 2009-07-08 20:41:43
    Temat: Re: MAC co za i przeciw?
    Od: rs <n...@n...spam.pl>

    On Wed, 8 Jul 2009 22:06:48 +0200, "Papa Smerf"
    <P...@z...zalasami.trala.la> wrote:

    >Órzytkownik "rs" napisał:
    >> dwa: a probowales kiedys reperowac wspolczesny sprzet? z pewnoscia nie.
    >
    >eee, ostatnio zreperowałem trzy zepsute płyty główne od PC i nawet udało się
    >bez specjalistycznego sprzętu:O)

    na pewno wymieniales np. chipsety

    >dlatego jak zobaczyłem ten stary telewizor gdzi siedzi kilkaset lamp i na
    >dodatek w nieporęcznej konstrukcji, gdzie nie ma do niczego łatwego dostępu,
    >zresztą najpierw musiał bym obczaić działanie tych stonożnych lamp:O)

    w najlatwiejszym wypadku np. jak sie jarzy, to dziala. ja nie to nie.

    >> sprobuj otworzyc np. byle jaka gowniana drukarke plujke, ktora
    >> jest dostepna za jakies 100zl. zobacz co jej dolega, zreperuj i
    >> zamknij. zoabcz ile ci to czasu zajmie, chocby samo otwarcie. policz
    >> po jakies sensownej stawce godzinowej. to juz prawdopodobnie bedzie
    >> mniej wiecej tyle co drukarka jest warta.
    >
    >niska cena jest osiągana przez masową produkcję, dlatego naprawa detaliczna
    >nie może się opłacać, musiał by to robić producent i też w skali masowej

    i tak wlasnie sie dzieje. wiec nie reperujesz sam. raczej wyrzucisz i
    kupisz nowa. <rs>


  • 48. Data: 2009-07-08 20:53:40
    Temat: Re: MAC co za i przeciw?
    Od: Smok Eustachy <s...@s...prv.pl>

    rs pisze:
    > On Wed, 08 Jul 2009 22:21:56 +0200, Smok Eustachy
    > <s...@s...prv.pl> wrote:
    >
    >> rs pisze:
    >> /.../
    >>> jak najbardziej jest normalny. wyszlismy juz epoki domowych skladakow,
    >>> a wkroczylismy w ere sprzetu mobilnego.
    >> Tak jest. Mobilne 30 calowe monitory to przyszłość. Prowadź wodzu.
    >
    > a o monitorach w okularach, ktore juz odpowiadaja przekatnej ekranu
    > ponad 50cali nie slyszal? <rs>

    Kup se takiego i pochodź.


  • 49. Data: 2009-07-08 20:58:49
    Temat: Re: MAC co za i przeciw?
    Od: rs <n...@n...spam.pl>

    On Wed, 08 Jul 2009 22:53:40 +0200, Smok Eustachy
    <s...@s...prv.pl> wrote:

    >rs pisze:
    >> On Wed, 08 Jul 2009 22:21:56 +0200, Smok Eustachy
    >> <s...@s...prv.pl> wrote:
    >>
    >>> rs pisze:
    >>> /.../
    >>>> jak najbardziej jest normalny. wyszlismy juz epoki domowych skladakow,
    >>>> a wkroczylismy w ere sprzetu mobilnego.
    >>> Tak jest. Mobilne 30 calowe monitory to przyszłość. Prowadź wodzu.
    >>
    >> a o monitorach w okularach, ktore juz odpowiadaja przekatnej ekranu
    >> ponad 50cali nie slyszal? <rs>
    >
    >Kup se takiego i pochodź.

    a mam dwie pary. zapewniam, cie ze sa mobilne. jakies inne problemy?
    <rs>


  • 50. Data: 2009-07-08 21:04:10
    Temat: Re: MAC co za i przeciw?
    Od: RadoslawF <r...@g...pl>

    Dnia 2009-07-08 18:21, Użytkownik rs napisał:

    > a dlaczego nie wybierzesz maca pro, ktory bylby logicznie porownywalny
    > z przecietnym PCtem? rownie dobrze moze porownac zwyklego blaszaka z
    > laptopem. sa PCtowe systemy odpowiednie dla imac'a np. z HP i z takim
    > inalezaloby te makowki porownac. <rs>

    Na stronie polskiego sprzedawcy są:
    Imaki od 4 tyś zł
    Mini od 2,2 tyś zł
    MakiPro od 10 tyś zł
    Dowolnego peceta kupię za 2 tyś, niezłego za 4 tyś za 10 tyś
    nie kupię. Nie widzę potrzeby wydawania tyle.

    Cenowo peceta możemy porównywać z mini lub imakiem, maka pro
    nie mamy z czym porównać więc nie porównamy.

    Pozdrawiam

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 ... 18


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: