-
61. Data: 2014-07-31 16:35:48
Temat: Re: Lza sie w oku kreci...
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Piotr Wyderski" napisał
J.F. wrote:
> A z kolei zrobic elektronike na nowo ... tez kupa roboty ...
>Zobacz, co to potrafiło:
>https://en.wikipedia.org/wiki/Saturn_Launch_Vehicle
_Digital_Computer
>Atmelek. :-)
Ja wiem ze atmelek, ale jak masz programy napisac na nowo,
przetestowac rzetelnie, bo obiekt sterowany kosztuje 500mln $,
wszystkie peryferia opracowac na nowo, bo stare i w starej
technologii, i na inne napiecia, i w innym standardzie ... to juz
lepiej calkiem od nowa zrobic.
A wtedy kosztuje tez duzo :-)
J.
-
62. Data: 2014-07-31 16:39:37
Temat: Re: Lza sie w oku kreci...
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał
Hello J.F.,
>>>> dość trudno było wtedy zapełnić przestrzeń dyskową 10-20MB,
>>>A dziś duża matryca, format RAW i jeden pstryk :).
>> Eee, wtedy tez bylo latwo.
>> Zestaw niezbednego oprogramowania (NC, TP, TC, Sidekick itp) i juz
>> zostaje tylko 1MB wolnego ... no ale to 3 dyskietki :-)
>Bez przesady - starego TP i TC mam - 1/1.5MB mają. Łącznie podstawowe
>narzędzia z 5MB może zajmowały.
Jak pamietam to nie bylo problemu zapelnic 19MB.
A potem sie trzeba bylo zastanawiac co skasowac ...
J.
-
63. Data: 2014-07-31 16:46:15
Temat: Re: Lza sie w oku kreci...
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello J.F.,
Thursday, July 31, 2014, 4:39:37 PM, you wrote:
>>>>> dość trudno było wtedy zapełnić przestrzeń dyskową 10-20MB,
>>>>A dziś duża matryca, format RAW i jeden pstryk :).
>>> Eee, wtedy tez bylo latwo.
>>> Zestaw niezbednego oprogramowania (NC, TP, TC, Sidekick itp) i juz
>>> zostaje tylko 1MB wolnego ... no ale to 3 dyskietki :-)
>>Bez przesady - starego TP i TC mam - 1/1.5MB mają. Łącznie podstawowe
>>narzędzia z 5MB może zajmowały.
> Jak pamietam to nie bylo problemu zapelnic 19MB.
> A potem sie trzeba bylo zastanawiac co skasowac ...
Dostałem takiego XT świeżo po kasowaniu. Na szczęście na HDD były NU.
Ile dobra na wymianę odzyskałem... ;)
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
64. Data: 2014-07-31 17:00:56
Temat: Re: Lza sie w oku kreci...
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał
>> Wystarczyło wpiąć dysk MFM do kontrolera RLL i z poziomu BIOSu
>> wejść w
>> format niskiego poziomu.
>Już napisałem wyżej - znane mi kontrolery RLL nie miały w BIOSie
>programu preformatującego dysk.
Hm, tak siegam pamiecia ... nie bylo jakiegos standardowego programu ?
Chyba byl, bo czym sie formatowalo MFM ?
Czy jakims programem z dyskietki ?
Za to pozniej, jak sie pojawily IDE ... to pamietam ze jakies
narzedzia do preformatowania byly, tylko mialem zawsze wrazenie ze to
nic nie robi.
Ale zaraz - sterownik IDE/ATA tez zadnego romu nie wprowadzal, wiec
narzedzia musialy byc w BIOS, albo z dyskietki (Disk Manager ?).
Wiec dokladnie ten sam problem.
Przy IDE to wrazenie bylo poparte tym, ze przeciez naped glowic nie
jest juz silnikiem krokowym, wiec na jakiej podstawie mialaby byc
ustawiona glowica na sciezce przed formatowaniem.
Starszych dyskow z kontrolerem RLL 2.7 to nie dotyczy.
Szczegolnie w XT, gdzie kontroler wlasny ROM musial jednak miec.
J.
-
65. Data: 2014-07-31 17:43:36
Temat: Re: Lza sie w oku kreci...
Od: A.L. <a...@a...com>
On Thu, 31 Jul 2014 17:00:56 +0200, "J.F."
<j...@p...onet.pl> wrote:
>Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał
>>> Wystarczyło wpiąć dysk MFM do kontrolera RLL i z poziomu BIOSu
>>> wejść w
>>> format niskiego poziomu.
>>Już napisałem wyżej - znane mi kontrolery RLL nie miały w BIOSie
>>programu preformatującego dysk.
>
>Hm, tak siegam pamiecia ... nie bylo jakiegos standardowego programu ?
>Chyba byl, bo czym sie formatowalo MFM ?
>Czy jakims programem z dyskietki ?
>
Ja uzywalem programu Disk Technician. Robil dowolne formatowania,
wykrywanie bad sectors itede. Dosyc byl mocny jak idzie o
funkcjonalnosc. W szczegolnosci robiol cos o czym dzisiaj nikt nei
slyszal: rekalibracje sciezek
A.L.
-
66. Data: 2014-07-31 18:39:18
Temat: Re: Lza sie w oku kreci...
Od: Andrzej <d...@o...pl>
W dniu 2014-07-31 15:48, RoMan Mandziejewicz pisze:
> Hello Piotr,
>
> Thursday, July 31, 2014, 1:39:09 PM, you wrote:
>
>> Montaz smd, tez dobre, w PL zdaje sie pierwsze proby robiono na
> ^^^^
>> poczatku lat 80 tych.
>> Ekhem...
>> https://www.youtube.com/watch?v=J0ggqY7vnAw
>> 1967. :-)
>
> W Polsce?
>
Układ, który tworzyłem pisząc pracę magisterską, składał się z płytki z
ceramiki alundowej, na której napylone były oporniki i ścieżki
przewodzące, a tranzystory w postaci kosteczek o wymiarach jakieś 3*2
mmm musiałem lutować ręcznie. Prawie SMD w roku 1971.
-
67. Data: 2014-07-31 19:04:16
Temat: Re: Lza sie w oku kreci...
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello J.F.,
Thursday, July 31, 2014, 5:00:56 PM, you wrote:
>>> Wystarczyło wpiąć dysk MFM do kontrolera RLL i z poziomu BIOSu
>>> wejść w format niskiego poziomu.
>>Już napisałem wyżej - znane mi kontrolery RLL nie miały w BIOSie
>>programu preformatującego dysk.
> Hm, tak siegam pamiecia ... nie bylo jakiegos standardowego programu ?
Nie.
> Chyba byl, bo czym sie formatowalo MFM ?
> Czy jakims programem z dyskietki ?
Nie - wywoływało się BIOS kontrolera. http://support.microsoft.com/KB/60089
Adres C800:5 pamiętam do dziś :)
> Za to pozniej, jak sie pojawily IDE ... to pamietam ze jakies
> narzedzia do preformatowania byly, tylko mialem zawsze wrazenie ze to
> nic nie robi.
> Ale zaraz - sterownik IDE/ATA tez zadnego romu nie wprowadzal, wiec
> narzedzia musialy byc w BIOS, albo z dyskietki (Disk Manager ?).
> Wiec dokladnie ten sam problem.
W ATA nie było już dostępu do niskopoziomowego formatowania. Fizyczny
interfejs był prostym przedłużenia ISA.
> Przy IDE to wrazenie bylo poparte tym, ze przeciez naped glowic nie
> jest juz silnikiem krokowym, wiec na jakiej podstawie mialaby byc
> ustawiona glowica na sciezce przed formatowaniem.
> Starszych dyskow z kontrolerem RLL 2.7 to nie dotyczy.
> Szczegolnie w XT, gdzie kontroler wlasny ROM musial jednak miec.
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
68. Data: 2014-07-31 19:12:32
Temat: Re: Lza sie w oku kreci...
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "A.L." napisał w wiadomości
On Thu, 31 Jul 2014 17:00:56 +0200, "J.F."
>>Hm, tak siegam pamiecia ... nie bylo jakiegos standardowego programu
>>?
>>Chyba byl, bo czym sie formatowalo MFM ?
>>Czy jakims programem z dyskietki ?
>Ja uzywalem programu Disk Technician. Robil dowolne formatowania,
>wykrywanie bad sectors itede. Dosyc byl mocny jak idzie o
>funkcjonalnosc. W szczegolnosci robiol cos o czym dzisiaj nikt nei
>slyszal: rekalibracje sciezek
Bo jak pisalem - robic ja mogl wylacznie wywolujac odpowiednia komende
sterownika.
Od czasow dyskow IDE byly one na moj gust ignorowane przez naped.
J.
-
69. Data: 2014-07-31 20:00:44
Temat: Re: Lza sie w oku kreci...
Od: Dariusz Dorochowicz <_...@w...com>
W dniu 2014-07-31 15:43, RoMan Mandziejewicz pisze:
> Hello Łobuz,
>
> Thursday, July 31, 2014, 12:12:13 PM, you wrote:
>
>>> Ale ja sobie nie przypominam uniwersalnego kontrolera MFM/RLL w tamtym
>>> czasie... A potem bardzo szybko weszły dyski ATA, mające kontroler
>>> własny.
>> Wystarczyło wpiąć dysk MFM do kontrolera RLL i z poziomu BIOSu wejść w
>> format niskiego poziomu.
>
> Już napisałem wyżej - znane mi kontrolery RLL nie miały w BIOSie
> programu preformatującego dysk.
Aż zacząłem sobie przypominać....
A tu proszę jakie jeszcze historie są:
ftp://ftp.seagate.com/techsuppt/controllers/st11m-r.
txt
:)
Tyle, że nie pamiętam, czy jednak nie trzeba było jednak Disk Managera
używać do zmiany pojemności, ale chyba nie.
W sumie, to pod biurkiem jeszcze ST225 leży, ale kontrolera nie mam,
Zresztą do czego by go wetknąć?
Pozdrawiam
DD
-
70. Data: 2014-07-31 20:54:40
Temat: Re: Lza sie w oku kreci...
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał w wiadomości
Hello J.F.,
>>>Już napisałem wyżej - znane mi kontrolery RLL nie miały w BIOSie
>>>programu preformatującego dysk.
>> Hm, tak siegam pamiecia ... nie bylo jakiegos standardowego
>> programu ?
>Nie.
>> Chyba byl, bo czym sie formatowalo MFM ?
>> Czy jakims programem z dyskietki ?
>Nie - wywoływało się BIOS kontrolera.
>http://support.microsoft.com/KB/60089
>Adres C800:5 pamiętam do dziś :)
Ale to XT, a jak bylo na AT ?
Wydaje mi sie ze kontroler AT nie mial wlasnego ROM.
A wyzej
"The Western Digital 8-bit hard disk controller card ROM contains a
low-level formatting utility. This utility can be started using the
Microsoft MS-DOS DEBUG utility.
Western Digital 16-bit controller cards need a disk-based formatter to
do the low-level formatting. "
Zreszta jesli C800:5 mialoby dzialac, to czemu kontroler RLL nie
mialby go miec ?
>> Ale zaraz - sterownik IDE/ATA tez zadnego romu nie wprowadzal, wiec
>> narzedzia musialy byc w BIOS, albo z dyskietki (Disk Manager ?).
>> Wiec dokladnie ten sam problem.
>W ATA nie było już dostępu do niskopoziomowego formatowania.
>Fizyczny interfejs był prostym przedłużenia ISA.
Tym niemniej jestem niemal pewny ze low-level Format dawalo sie w paru
programach uruchomic jeszcze przez dlugie lata:
> Przy IDE to wrazenie bylo poparte tym, ze przeciez naped glowic nie
> jest juz silnikiem krokowym, wiec na jakiej podstawie mialaby byc
> ustawiona glowica na sciezce przed formatowaniem.
J.