Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w
W dniu 2011-10-05 11:16, J.F pisze:
>>> A czego tu się bać? Migam jak ktoś nie ma włączonych świateł,
>>> oślepia,
>>> bądź jak komuś ustępuję, co nie wynika wprost z przepisów, a
>>> zwyczajnej
>>> kultury drogowej.
>> Uwazaj - bo ustawa przewiduje calkiem odwrotne uzywanie swiatel :-)
>Serio? A gdzie ustawa o tym mówi?

Art. 29.

1. Kierujący pojazdem może używać sygnału dźwiękowego lub świetlnego,
w razie gdy zachodzi konieczność ostrzeżenia o niebezpieczeństwie.

>> Ty pomyslisz "o mnie puszcza", a on powie "to znaczylo gdzie sie
>> pchasz
>> baranie, ja mam pierwszenstwo, stoj i czekaj"

>To chyba interpretacja dość dowolna. Znaczy ja wiem, że niektórzy to
>w dowolny sposób będę manifestować swoje teoretyczne prawa, które
>często tylko w ich umysłach istnieją.

Jakbys jednak widzial kierowce pchajacego sie tam gdzie nie powinien,
to jak mu przekazesz że nie powinien tego robić ?
patrz art 29 :-)

Po czym zaplac uczciwie mandat jesli policjant po wpuszczeniu jakiegos
delikwenta stwierdzi ze
2. Zabrania się:

1) nadużywania sygnału dźwiękowego lub świetlnego;


>>>> b) w glebi serca lubicie jezdzic powoli i nienawidzicie piratow,
>>> Lubię spokojną jazdę, a piratów owszem, nie lubię.
>> OK, ty nie lubisz, wielokrotnie deklarowales.
>Podejrzewam, że nie tylko ja, do tego nie jest to tylko wirtualna
>deklaracja.

Na razie jeszcze nie pisales ze zawsze jak pirata widzisz to dzwonisz
na policje i sluzysz nagraniem :-)

>>> c) uwazacie ze lepiej wystawic 100 mandatow i zlapac 1 pijanego ?
>> ????
>
>> No byli tacy co twierdzi "ja bede ostrzegal przed patrolem a tam
>> moze
>> pijak jechac, albo zlodziej i go nie zlapia !".

>Jest w tym sporo racji.

Troche jest, ale proporcje pewnie nie lepsze niz zapisalem :-)

J.