-
51. Data: 2019-12-11 14:18:41
Temat: Re: Litwa - dokładniejsza analiza
Od: pueblo <n...@n...pl>
Witaj Budzik, 11 gru 2019 w
news:XnsAB225FBF09211budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1 napisałeś/aś:
> Użytkownik pueblo n...@n...pl ...
>
>>> Ok, ale moja kolejna watpliwośc:
>>> o ile uznamy ze w Polsce mamy np 500 tysiecy skrzyzwan, a na 50
>>> tysiacach sa swiatła (liczby z sufitu) to o ile nie załozymy ze
>>> wybór na ktorym skrzyzowaniu maja być swiatła nie jest przypadkowy
>>> to musielibysmy jednak jakies wagi przyznac wypadkom na
>>> poszczególnych skrzyzowaniach. bo inaczej dowiesz sie tylko tego
>>> ze te bardziej niebezpieczne skrzyzowania na ktorych uznano
>>> potrzebe ustawienia swiateł sa bardziej niebezpieczne ;-P
>>>
>> Nie sądzę, żeby światła stawiano na skrzyżowaniach szczególnie
>> niebezpiecznych. Światła służą organizacji ruchu - zwiększeniu
>> płynności itd. Przecież na wielu skrzyżowaniach wieczorem
>> obowiązują już tylko znaki.
>
> Ale zgodzisz sie ze te skrzyzowania gdzie jest wiekszy ruch, sa
> bardziej niebezpieczne? Bo IMO to ze swiatła maja sterowac ruchem
> nijak nie przekresla kwestii niebezpieczenstwa takich skrzyzowan.
>
Nie, raczej nie kojarzę sporego ruchu w mieście z większym
niebezpieczeństwem - nikt nawet nie ma wtedy możliwości zapieprzania.
Jest tylko wyższe prawdop. kolizji, drobnej stłuczki.
-
52. Data: 2019-12-11 15:44:53
Temat: Re: Litwa - dokładniejsza analiza
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 11.12.2019 o 09:59, Budzik pisze:
>> O jak pieszy widzi, że ktoś zapierdala w sposób sugerujący że go
>> rozpierdoli na przejściu to też nie wchodzi, nieważne co mówią
>> przepisy. Chyba że twierdzisz inaczej i kolo mówi "chuj tam moje
>> życie, jestem w prawie to pierdolę, kolo pójdzie do pierdla a ja
>> najwyżej na cmentarz".
>
> Gdyby było tak jak mowisz to wypadków byłoby duzo duzo mniej!
Twierdzisz, że jak pieszy widzi, że samochód go pierdolnie to pcha się
przed niego w imię zasad? Nie wydaje mnie się.
> Przeciez nawet tu wielokrotnie pokazywano filmy gdzie ludzie wchodzili
> badz wbiegali dokładnie prosto pod samochód!
Zauważ, że takich gdzie piesi ogranęli i nic się nie stało się na ogół
nie wrzuca do yutuba. A i tak jest mniej więcej pół na pół z takimi co
ogarnęli i ktoś jednak wrzucił bo było near miss. Więc nie masz racji
_zdecydowana_większość_ pieszych ogarnia.
> Pieszy bardzo czesto ze wzgledu na co do zasady nieograniczona widocznosc
> oraz łatwosc obrocenia sie ma bardzo łatwa ocene tego co dzieje sie na
> drodze.
Sorry - pieszy może być nieogarem. Kierownik ma papipiery, że jest z
tych lepszych i sytuację wokół przejścia _ma_ ogarniać. Jak nie to nie
powinien prowadzić.
>> Niby gdzie ma wzrosnąć i czemu?
>
> Jeżeli przeczytasz ze zrozumieniem tekst Tomka to bedziesz wiedział.
> Ja nie zamierzam bronic jego tezy.
I słusznie, bo twarde dane mówią co innego niż się Tomkowi wydaje. Wolę
się opierać na twardych danych niż gdybaniach Tomka, które na dodatek w
starciu z rzeczywistością okazują się nieprawdziwe (chyba że ktoś po
cichaczu sprząta trupy z jezdni i nie trafiają one do statystyk).
>> Może po prostu kiedyś było mniej samochodów a te co były robiły po
>> 2 kkm rocznie bo kartki na benzynę?
>
> Dlatego wtedy takie wchodzenie pod wpływem rozpraszaczy było duzo
> czesciej bezkarne. Zgoda.
Dlatego jak było p rząd wiekości mniej samochodów i robiły one o rząd
wielkości mniejsze przebiegi to powinno być o dwa rzedy wielkości mniej
trupów. Było? Nie wydaje mnie sie.
--
Shrek
-
53. Data: 2019-12-11 15:46:39
Temat: Re: Litwa - dokładniejsza analiza
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 11.12.2019 o 12:20, adam pisze:
>> Wynika z tego, że nawet w naszym kręgu kulturowym (Czechy, Litwa) taka
>> zmiana wbrew obawom niektórch przynosi pozytywną zmianę w statystykach
>> - warto poczytać, bo dość dokładnie analizują, również na większej
>> próbie (ranni a nie tylko zabici), w kolejnych miesiącach, w
>> nawiązaniu do ogólnego trendu. Wychodzi na to, że jednak nie przypadek.
>
> Od dziś będę synom powtarzał - wchodź synu, nie przejmuj się, masz
> pierwszeństwo. On się musi zatrzymać, bo inaczej dostanie mandat.
Jak już redukujesz do absurdu to bądź konsekwentny - ucz go żeby
przechodził poza pasami, bo przywileje na pasach są dla niego
niebezpieczne. A jak już musi przechodzić na pasach, to tylko na
czerwonym - tak jest bezpieczniej niż jak ma pierwszeństwo na zielonym:P
--
Shrek
-
54. Data: 2019-12-11 18:25:45
Temat: Re: Litwa - dokładniejsza analiza
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 11.12.2019 o 14:18, pueblo pisze:
> Nie, raczej nie kojarzę sporego ruchu w mieście z większym
> niebezpieczeństwem - nikt nawet nie ma wtedy możliwości zapieprzania.
> Jest tylko wyższe prawdop. kolizji, drobnej stłuczki.
Czego przykładem jest najbardziej zatłoczony odcinek w kraju czyli
warszawska S8. Ze statystykami wynoszącymi średnio dwa dzwony dziennie.
Często solidne dzwony i tylko barierkom i brakiem pieszych w okolicy
zawdzięczamy, że nie ma tam setek trupów
--
Shrek
-
56. Data: 2019-12-11 19:59:51
Temat: Re: Litwa - dokładniejsza analiza
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik pueblo n...@n...pl ...
>>>> Ok, ale moja kolejna watpliwośc:
>>>> o ile uznamy ze w Polsce mamy np 500 tysiecy skrzyzwan, a na 50
>>>> tysiacach sa swiatła (liczby z sufitu) to o ile nie załozymy ze
>>>> wybór na ktorym skrzyzowaniu maja być swiatła nie jest przypadkowy
>>>> to musielibysmy jednak jakies wagi przyznac wypadkom na
>>>> poszczególnych skrzyzowaniach. bo inaczej dowiesz sie tylko tego
>>>> ze te bardziej niebezpieczne skrzyzowania na ktorych uznano
>>>> potrzebe ustawienia swiateł sa bardziej niebezpieczne ;-P
>>>>
>>> Nie sądzę, żeby światła stawiano na skrzyżowaniach szczególnie
>>> niebezpiecznych. Światła służą organizacji ruchu - zwiększeniu
>>> płynności itd. Przecież na wielu skrzyżowaniach wieczorem
>>> obowiązują już tylko znaki.
>>
>> Ale zgodzisz sie ze te skrzyzowania gdzie jest wiekszy ruch, sa
>> bardziej niebezpieczne? Bo IMO to ze swiatła maja sterowac ruchem
>> nijak nie przekresla kwestii niebezpieczenstwa takich skrzyzowan.
>>
> Nie, raczej nie kojarzę sporego ruchu w mieście z większym
> niebezpieczeństwem - nikt nawet nie ma wtedy możliwości zapieprzania.
> Jest tylko wyższe prawdop. kolizji, drobnej stłuczki.
>
Cienko widze te badania jezeli nie jestes w stanie wyobrazic sobie
skrzyzowania ktore ma duzy ruch a jednoczesnie jest szybkim
skrzyzowaniem... Nawet w miescie takich skrzyzowan jest pełno, chociaz w
sumie to nie wiem skad wzieło sie ograniczenie co do miast. Wczesniej
mowiłes tylko o miastach?
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Tylko jednego w życiu żałuję: że nie jestem kimś innym.
-
57. Data: 2019-12-11 19:59:51
Temat: Re: Litwa - dokładniejsza analiza
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Shrek ...@w...pl ...
>>> O jak pieszy widzi, że ktoś zapierdala w sposób sugerujący że go
>>> rozpierdoli na przejściu to też nie wchodzi, nieważne co mówią
>>> przepisy. Chyba że twierdzisz inaczej i kolo mówi "chuj tam moje
>>> życie, jestem w prawie to pierdolę, kolo pójdzie do pierdla a ja
>>> najwyżej na cmentarz".
>>
>> Gdyby było tak jak mowisz to wypadków byłoby duzo duzo mniej!
>
> Twierdzisz, że jak pieszy widzi, że samochód go pierdolnie to pcha
> się przed niego w imię zasad? Nie wydaje mnie się.
>
Niczego takiego nie twierdze.
Twierdze ze piesi czesto przykładaja zbyt małą starannosc do widzenia.
Zajmuja sie innymi sprawami i po porstu nie patrza.
Gdyby patrzyli to by widzieli.
>> Przeciez nawet tu wielokrotnie pokazywano filmy gdzie ludzie
>> wchodzili badz wbiegali dokładnie prosto pod samochód!
>
> Zauważ, że takich gdzie piesi ogranęli i nic się nie stało się na
> ogół nie wrzuca do yutuba. A i tak jest mniej więcej pół na pół z
> takimi co ogarnęli i ktoś jednak wrzucił bo było near miss. Więc nie
> masz racji _zdecydowana_większość_ pieszych ogarnia.
>
Ale takich co kierowca ogarnał tez sie nie wrzuca.
Ja tylko twierdze ze ogromu zdarzen mogliby uniknac sami piesi.
>> Pieszy bardzo czesto ze wzgledu na co do zasady nieograniczona
>> widocznosc oraz łatwosc obrocenia sie ma bardzo łatwa ocene tego co
>> dzieje sie na drodze.
>
> Sorry - pieszy może być nieogarem. Kierownik ma papipiery, że jest z
> tych lepszych i sytuację wokół przejścia _ma_ ogarniać. Jak nie to
> nie powinien prowadzić.
>
Nieogarem? Ze nie umie przechodzic przez jezdnie?
>>> Niby gdzie ma wzrosnąć i czemu?
>>
>> Jeżeli przeczytasz ze zrozumieniem tekst Tomka to bedziesz
>> wiedział. Ja nie zamierzam bronic jego tezy.
>
> I słusznie, bo twarde dane mówią co innego niż się Tomkowi wydaje.
> Wolę się opierać na twardych danych niż gdybaniach Tomka, które na
> dodatek w starciu z rzeczywistością okazują się nieprawdziwe (chyba
> że ktoś po cichaczu sprząta trupy z jezdni i nie trafiają one do
> statystyk).
>
Danych? W jaki sposób dane miałyby sprawdzic teze Tomka?
>>> Może po prostu kiedyś było mniej samochodów a te co były robiły
>>> po 2 kkm rocznie bo kartki na benzynę?
>>
>> Dlatego wtedy takie wchodzenie pod wpływem rozpraszaczy było duzo
>> czesciej bezkarne. Zgoda.
>
> Dlatego jak było p rząd wiekości mniej samochodów i robiły one o
> rząd wielkości mniejsze przebiegi to powinno być o dwa rzedy
> wielkości mniej trupów. Było? Nie wydaje mnie sie.
>
Nie mam pojecia. Rodzice opowiadali mi jak w latach 60 grali na ulicach w
piłke. I to nie na takich bocznych ulicach...
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Siłą kobiet są słabostki mężczyzn" - Voltaire
-
55. Data: 2019-12-11 19:59:51
Temat: Re: Litwa. Pieszy.
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik FreyKol o...@s...pl ...
>> Przeciez nawet tu wielokrotnie pokazywano filmy gdzie ludzie
>> wchodzili badz wbiegali dokładnie prosto pod samochód!
>> Pieszy bardzo czesto, ze wzgledu na co do zasady nieograniczona
>> widocznosc oraz łatwosc obrocenia sie, ma bardzo łatwa ocene tego
>> co dzieje sie na drodze.
> Pod warunkiem, że pieszy ma odpowiednio duże doświadczenie życiowe,
> odpowiednio wysoki poziom inteligencji i odpowiednio korzystny stan
> psychofizyczny.
> W przeciwnym razie pieszy bardzo łatwo może stać się ofiarą
> wypadku drogowego.
>
Doswiadczenie zyciowe - co masz na mysli? Ze 7 latek?
Poziom inteligencji? ROTFL
Stan psychofizyczny - tu oczywiście zgoda - niewidomi maja gorzej.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Jesteś tak dumny ze swej inteligencji jak skazaniec, dumny,
że jego więzienna cela jest taka obszerna." Anthony de Mello SJ
-
58. Data: 2019-12-11 20:23:02
Temat: Re: Litwa - dokładniejsza analiza
Od: kk <k...@o...pl.invalid>
On 2019-12-11 18:25, Shrek wrote:
> W dniu 11.12.2019 o 14:18, pueblo pisze:
>
>> Nie, raczej nie kojarzę sporego ruchu w mieście z większym
>> niebezpieczeństwem - nikt nawet nie ma wtedy możliwości zapieprzania.
>> Jest tylko wyższe prawdop. kolizji, drobnej stłuczki.
>
> Czego przykładem jest najbardziej zatłoczony odcinek w kraju czyli
> warszawska S8. Ze statystykami wynoszącymi średnio dwa dzwony dziennie.
> Często solidne dzwony i tylko barierkom i brakiem pieszych w okolicy
> zawdzięczamy, że nie ma tam setek trupów
>
>
Tysięcy!
-
59. Data: 2019-12-11 20:42:32
Temat: Re: Litwa. Pieszy.
Od: kk <k...@o...pl.invalid>
On 2019-12-11 10:11, FreyKol wrote:
> Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
> wiadomości news:XnsAB2260CB4EC09budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1.
..
>
>> Przeciez nawet tu wielokrotnie pokazywano filmy gdzie ludzie wchodzili
>> badz wbiegali dokładnie prosto pod samochód!
>> Pieszy bardzo czesto, ze wzgledu na co do zasady nieograniczona
>> widocznosc
>> oraz łatwosc obrocenia sie, ma bardzo łatwa ocene tego co dzieje sie na
>> drodze.
>
> Pod warunkiem, że pieszy ma odpowiednio duże doświadczenie życiowe,
> odpowiednio wysoki poziom inteligencji i odpowiednio korzystny stan
> psychofizyczny.
> W przeciwnym razie pieszy bardzo łatwo może stać się ofiarą
> wypadku drogowego.
>
Ojej, a kierowca z powodu pieszego może stać się sprawcą a nie tylko
przez swoje słabości.
-
60. Data: 2019-12-11 20:43:50
Temat: Re: Litwa - dokładniejsza analiza
Od: kk <k...@o...pl.invalid>
On 2019-12-11 15:44, Shrek wrote:
> W dniu 11.12.2019 o 09:59, Budzik pisze:
>
>> Pieszy bardzo czesto ze wzgledu na co do zasady nieograniczona widocznosc
>> oraz łatwosc obrocenia sie ma bardzo łatwa ocene tego co dzieje sie na
>> drodze.
>
> Sorry - pieszy może być nieogarem. Kierownik ma papipiery, że jest z
> tych lepszych i sytuację wokół przejścia _ma_ ogarniać. Jak nie to nie
> powinien prowadzić.
Pieszy nie powinien prowadzić swojego piechotochodu jak nie umie
zatrzymać się przed wejście na jezdnię.